© pkawasaki
Budowa morskich farm wiatrowych (MFW) w polskiej strefie ekonomicznej na Bałtyku wymaga maksymalizacji local content w łańcuchu dostaw sektora morskiej energetyki wiatrowej (MEW) w Polsce. W treści Porozumienia na rzecz rozwoju MEW z 15 września 2021 r.(1) określono, że poziom local content(2) dla projektów MFW realizowanych w ramach pierwszej, przedaukcynej fazy systemu wsparcia(3) wyniesie ok. 20-30% łącznej wartości na etapie przedrealizacyjnym, instalacyjnym i eksploatacyjnym oraz nie mniej niż 45% dla projektów realizowanych do 2030 r. w ramach drugiej, aukcyjnej fazy systemu wsparcia. W projektach MFW realizowanych po 2030 r. local content ma dojść do poziomu 50% łącznej wartości w fazie przedrealizacyjnej, instalacyjnej i eksploatacyjnej.
– Ktoś powie, że to jest zbyt optymistyczne, z kolei inni mówią, że ostrożne. Myślę jednak, że to rynek odpowie na pytanie, jaki będzie udział polskiego local content w całym łańcuchu wartości – komentuje tę perspektywę Ireneusz Zyska, sekretarz stanu i pełnomocnik rządu ds. Odnawialnych Źródeł Energii. – Cel każdego rządu to rozwijać krajową gospodarkę, wspierać łańcuch wartości począwszy od rozwiązań technologicznych, poprzez ich komercjalizację, a także zastosowanie. Jesteśmy też otwarci na współpracę z najlepszymi globalnymi firmami, które dysponują już dojrzałymi, skomercjalizowanymi technologiami – wskazuje.
Z kolei Małgosia Bartosik, wiceprezes WindEurope, wskazała na przykład niewłaściwych praktyk z punktu widzenia local content:
– Francja ogłosiła swój pierwszy przetarg na MFW w 2011 r. (...) i postawiła warunek współpracy głównie z krajowymi graczami w całym łańcuchu dostaw. Połączenie tego z powolnym procesem wydawania pozwoleń sprawiło, że (...) w 2018 r. Francja była zmuszona zerwać istniejące kontrakty i renegocjować niższe taryfy, co niewątpliwie podważyło jej reputację jako miejsca do inwestycji. Do chwili obecnej we Francji zainstalowano jedną turbinę wiatrową i stworzono 2 tys. miejsc pracy w sektorze MEW. To się zmienia. (...) Francja nadal utrzymuje wykorzystanie 50% lokalnego łańcucha dostaw, ale nie jest to wymagane prawnie. Ważne jest z jednej strony wykorzystywanie lokalnego łańcucha dostaw, ale i pewna otwartość – lokalna produkcja w naturalny sposób będzie się rozwijała na rynkach. Jeżeli będziemy to bardzo narzucać, może to sprawić, że procesy będą spowolnione, projekty nie będą wykonywane optymalnie, a ich koszty będą wzrastać – wskazała.
Dzięki rozwojowi polskiego local content w MEW średnioroczna wartość eksportu produktów i usług sektora ma wynieść 2 mld zł do 2030 r. i 5 mld zł do 2040 r. W Porozumieniu wskazano, że “w zdecydowanej większości krajowy łańcuch tworzą poddostawcy komponentów i wyposażenia” i "obecnie tylko kilku producentów prowadzących działalność na terenie Polski może oferować elementy MFW w postaci kompletnych produktów końcowych (np. kable morskie i lądowe, transformatory)”. Jakie kroki podejmują inwestujący w MFW, by polski udział w sektorze MEW się rozrastał?
Co mówią plany łańcuchów dostaw?
Urząd Regulacji Energetyki udostępnił dotychczasowe plany łańcuchów dostaw materiałów i usług na rzecz budowy MFW na Bałtyku przez: Baltic Trade and Invest Sp. z o.o., Elektrownię Wiatrową Baltica (II i III) Sp. z o.o., Morską Farmę Wiatrową Bałtyk (II i III) Sp. z o.o., Baltic Power Sp. z o.o. oraz BC – Wind Polska.
RWE Renewables GmbH inwestujący w Baltic Trade and Invest w dokumencie przekazanym URE oszacował, że z lokalnymi poddostawcami istnieje możliwość podpisania ponad 100 umów o budowę i usługi. W fazie eksploatacji planuje się zawarcie ponad 30 kontraktów na dostawę materiałów i usług z lokalnymi podmiotami. Inwestujący w Elektrownię Wiatrową Baltica (PGE i Ørsted) wskazali, że za dostarczanie turbin wiatrowych i elementów fundamentów odpowiedzialnych ma być po trzech lokalnych dostawców, kabli eksportowych – ośmiu, elementów dla morskich stacji transformatorowych – dwóch, lądowych stacji transformatorowych – trzydziestu. W fazie eksploatacji przewidziano dostarczanie statków przez ośmiu podwykonawców. W wariancie bazowym farmy BC-Wind inwestor (C-WIND Polska) zapowiedział udział wkładu krajowego w ramach planowanych pakietów kontraktowych na poziomie 20-25% (zastrzeżono przy tym, że pakiety te mogą się zmienić w trakcje realizacji projektu).
Choć Equinor i Polenergia inwestujące w Morską Elektrownię Bałtyk nie określiły spodziewanych wartości procentowych local content w swoich łańcuchach dostaw, to poinformowały, że zainteresowanie współpracą wyraziło 80 podwykonawców. Z kolei spółka Baltic Power należąca do PKN Orlen i Northland Power Inc. jest w trakcie analiz wyników badania polskiego rynku w zakresie potencjału lokalnych dostawców i "nie jest w stanie uwzględnić żadnych działań już podejmowanych przez nich w celu maksymalizacji udziału polskich podmiotów”.
Magdalena WięckowskaDziennikarz