
Zakończył się montaż czujników, dzięki którym każdy mieszkaniec może sprawdzić aktualną jakość powietrza – poinformował stołeczny ratusz. Jak wyjaśniono w komunikacie miasta, łącznie zamontowano 164 czujniki, co czyni powstałą sieć monitoringu jedną z największych w Europie.
- Zdrowie i jakość życia mieszkańców są dla nas absolutnym priorytetem. Dlatego dbamy o poprawę jakości powietrza. Aby lepiej poznać źródła zanieczyszczeń i chronić mieszkańców, rozwijamy warszawski system monitoringu powietrza. Uruchomiliśmy już 2 precyzyjne stacje – na Pradze oraz w Śródmieściu. Teraz uzupełniamy system gęstą siecią małych czujników. Wspólnie z 17 gminami partnerskimi budujemy jeden z największych systemów w Europie – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy.
Czytaj też: Zanieczyszczenia pyłem PM2,5. Które miasta spełniają normy WHO?
Gdzie zamontowano czujniki?
108 czujników zamontowano w poszczególnych dzielnicach miasta, pozostałe rozlokowano w sąsiednich gminach - Halinowie, Izabelinie, Karczewie, Konstancinie-Jeziornie, Lesznowoli, Milanówku, Nieporęcie, Nowym Dworze Mazowieckim, Otwocku, Piastowie, Radzyminie, Starych Babicach, Sulejówku, Wieliszewie, Wołominie, Ząbkach i Zielonce.
- W Warszawie najwięcej nowych czujników – dokładnie połowę – zamontowano przy placówkach edukacyjnych. Pozostałe pojawiły się m.in. przy wybranych urzędach dzielnic i ciągach komunikacyjnych, przy Centrum Edukacji Leśno-Przyrodniczej na ul. Rydzowej oraz przy Schronisku na Paluchu – wyjaśnia Urząd m. st. Warszawy.
Urządzenia pozwalają zmierzyć zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi - PM10, PM2,5, dodatkowo mierzą stężenie zanieczyszczeń pyłami PM1 (których średnica nie przekracza 1 mikrometra). Dodatkowo wszystkie urządzenia wskazują poziom zanieczyszczenia dwutlenkiem azotu, a część z nich ozonem.
Dane ze stacji monitorujących dostępne są na specjalnej platformie lub miejskiej aplikacji Warszawa 19115.

Dziennikarz, inżynier środowiska
