Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
25.04.2024 25 kwietnia 2024

Naukowcy wykryli mikroplastik w powietrzu

Zimą w krakowskim powietrzu obecny jest mikroplastik - twierdzą autorzy pierwszego w Polsce badania tego zjawiska. Naukowcy nie określili na razie skali zanieczyszczenia.

   Powrót       30 września 2019       Ryzyko środowiskowe   

Globalna produkcja wszechobecnych w życiu codziennym tworzyw sztucznych wynosi setki milionów ton rocznie i wciąż rośnie. W sumie wytworzono ich już ponad 8 miliardów ton. Liczne raporty naukowców z całego świata potwierdzają powszechną obecność niewielkich fragmentów plastiku w oceanach. Nieco słabiej pod tym kątem zbadane są zbiorniki słodkowodne i obszary lądowe. W ostatnich latach przeprowadzono tylko pojedyncze analizy powietrza pod kątem obecności mikroplastiku, m.in. w Paryżu.

Naukowcy z Krakowa sprawdzali, czy mikroplastik jest obecny również w powietrzu stolicy Małopolski.

Naukowcy stwierdzili, że liczba mikroskopijnej wielkości plastiku w opadzie pyłu (czyli wśród innych bardzo licznych zanieczyszczeń powietrza w Krakowie) była zaskakująco duża. Nie precyzują jednak, o jakiej liczbie mowa. Były to włókna o różnej długości (od 0,5 mm do 9 mm). Większość z nich jest bezbarwna, pozostałe - niebieskie, czerwone, czarne i brązowe. Oprócz tego badacze odnotowali również mikroplastik niewłóknisty, czyli w formie bryłek.

- Obecnie plastikowe wyroby wytwarzane są z tysięcy rodzajów polimerów syntetycznych. Na razie nie wykonaliśmy szczegółowej analizy ich składu - testy wykazały jednak, że stwierdzone przez nas fragmenty w większości są tworzywami sztucznymi, a więc małymi fragmentami przedmiotów wykonanych przez człowieka - opowiada w rozmowie z PAP inż. Kinga Jarosz z Uniwersytetu Jagiellońskiego, współautorka badań.

Takie testy były niezbędne, bo plastik pod względem chemicznym podobny jest do polimerów występujących w sposób naturalny w środowisku. Różni się jednak budową molekularną.

Plastik w szklance herbaty

Mikroplastik staje się coraz częściej obiektem zainteresowań naukowych. W jednym z ostatnich badań na Uniwersytecie McGill w Montrealu zespół naukowców sprawdził przedostawanie się mikrocząsteczek plastiku z plastikowych torebek z herbatą po zalaniu ich wrzątkiem.

Montrealscy naukowcy zaczęli w laboratorium parzyć torebki herbaty, żeby sprawdzić, co dzieje się z plastikiem torebki w 95 st. Celsjusza. Aby uniknąć wątpliwości co do wzajemnego oddziaływania plastiku z herbatą, naukowcy "parzyli" same torebki, z których uprzednio wyjęto liście. - Wykazaliśmy, że zaparzenie jednej torebki herbaty w 95 st. C powoduje wydzielenie do szklanki wody ok. 11,6 mld mikrocząsteczek plastiku i ok. 3,1 mld nanocząsteczek - poinformowali naukowcy. Cząsteczki znalezione w zaparzonej herbacie to nylon i tereftalan etylenu, czyli PET, taki z jakiego produkowane są butelki na napoje. - Poziomy zawartości cząsteczek nylonu i PET w wodzie, które pochodziły z materiału torebek, były wielokrotnie wyższe niż poziomy cząsteczek plastiku wcześniej stwierdzanych w żywności – twierdzą naukowcy.

Mikroskopijnej wielkości fragmenty plastiku, które zebrali naukowcy, mogą być fragmentami powszechnie używanych wyrobów, np. tkanin, opakowań, toreb jednorazowych. Ta lista może być o wiele dłuższa - podkreślają badacze.

Naukowcy "wychwycili" mikroplastik z powietrza na dachu gmachu Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. W specjalnych pojemnikach umieścili tam szklane naczynia, w których osiadały zanieczyszczenia powietrza, m.in. drobiny plastiku, unoszącego się wysoko nad budynkami.

- Według mojej wiedzy są to pierwsze tego typu analizy wykonane na terenie naszego kraju - mówi inż. Jarosz. W skład zespołu badawczego weszli również prof. Wanda Wilczyńska-Michalik z Instytutu Geografii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie i prof. Marek Michalik z Instytutu Nauk Geologicznych z UJ.

Wpływ mikroplastiku na zdrowie nie jest znany

Naukowcy wciąż nie mają pewności, jaki wpływ na zdrowie może mieć mikroplastik przedostający się do organizmu człowieka. Zapewne ze względu na niewielkie rozmiary jest wchłaniany - a jeśli tak, to w jakim stopniu i jaki ma to wpływ na tkanki i narządy. Część z nich nie wyklucza, że tworzywa sztuczne w organizmie mogą negatywnie wpływać na zdrowie, na przykład na gospodarkę hormonalną.

Niedawno Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zapewniła, że znajdujący się w wodzie pitnej mikroplastik nie stwarza zagrożenia dla zdrowia. Niezbędne jednak – dodała - są dalsze badania, bo dane, jakimi obecnie dysponują naukowcy są jedynie fragmentaryczne.

Zdaniem naukowców mikroplastik zagraża organizmom żyjącym w morzach i oceanach, gdzie jest go szczególnie dużo. Zjadany przez nie plastik "podróżuje" też w górę łańcucha pokarmowego. Rozkład mikroplastików w środowisku naturalnym trwa dziesięciolecia, zaś stacje uzdatniania wody i oczyszczalnie ścieków zazwyczaj nie mają możliwości odfiltrowywania tego rodzaju zanieczyszczeń. (PAP)

Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zmniejszanie strat granulatu z tworzyw sztucznych to priorytet. Opinia KR (22 kwietnia 2024)Mikroplastik i patogeny w ściekach będą monitorowane. Nowa dyrektywa u bram (11 kwietnia 2024)Do oceanu co minutę trafia ciężarówka plastiku (10 kwietnia 2024)Stan polskich wód powierzchniowych wykazuje postępy, jednak wciąż nie zadowola (14 marca 2024)Naukowcy zbadali oceaniczny nanoplastik (07 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony