
Nowe przepisy miały na celu uproszczenie procesów, wprowadzenie nowych narzędzi planistycznych oraz cyfryzację, która miała przyczynić się do szybszej realizacji inwestycji i bardziej zrównoważonego rozwoju. Jak wygląda to w praktyce?
Co przed nami?
Od 1 stycznia 2026 roku wielkoskalowe inwestycje fotowoltaiczne będą mogły powstawać tylko na podstawie obowiązującego planu miejscowego. Nowe przepisy mogą spowodować zmniejszenie liczby dostępnych lokalizacji oraz zahamowanie rozwoju wielu projektów, zwłaszcza w miejscach, gdzie gminy nie zdążą na czas uchwalić planów ogólnych (według danych NIK w 2021 r. jedynie 31,7% terytorium Polski objęte było miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego).
Kolejne wyzwanie dla gmin
Obowiązek sporządzenia planów ogólnych okazuje się być nie lada wyzwaniem dla gmin. Samorządy obawiają się ograniczenia elastyczności w dostosowywaniu planów do lokalnych potrzeb. Władze gmin podkreślają, że każda jednostka samorządowa ma swoje specyficzne wyzwania i potrzeby, które trudno jest ująć w ustandaryzowanych planach. Digitalizacja rejestrów i nowe plany ogólne niosą ze sobą konieczność znacznych nakładów finansowych na oprogramowanie i przeszkolenie pracowników. O ile w dużych gminach nie będzie stanowiło to większego problemu, to w mniejszych jednostkach, które borykają się z problemami budżetowymi, wdrożenie tych rozwiązań może okazać się trudne do zrealizowania. Pojawiają się również obawy, że trudności związane z interpretacją nowych przepisów i brak odpowiednich zasobów mogą opóźnić lub wręcz uniemożliwić pełne wdrożenie nowych regulacji.
Branża OZE jest dynamiczna, a powiedzenie „czas to pieniądz” dobrze ją określa. Reforma wprowadza szereg nowych obowiązków dla gmin, co w fazie początkowej jeszcze bardziej wydłuża procesy planistyczne, a to z kolei może wpłynąć negatywnie na procesy inwestycji OZE i ich opłacalność, a w ogólnym rozrachunku spowolnić tempo transformacji energetycznej.
Są też pozytywy
Pomimo wspomnianych wyzwań, dostrzegamy w reformie dużo korzyści. Zwiększona transparentność działań samorządów oraz digitalizacja planów miejscowych, mogą – w dłuższej perspektywie – przyczynić się do bardziej przejrzystego procesu planowania i ułatwionego dostępu do informacji o istniejących terenach inwestycyjnych. Reforma zakłada również uporządkowanie chaosu przestrzennego, co może prowadzić do lepszego współistnienia inwestycji OZE z innymi projektami infrastrukturalnymi, a co za tym idzie, do bardziej zrównoważonego rozwoju miast i wsi.
