
© Franciszek
Zasolenie wody przyczynia się do zakwitów tzw. złotej algi (Prymnesium parvum), która spowodowała katastrofę ekologiczną na rzece Odrze w sierpniu ubiegłego roku. Zasolone ścieki do polskich wód zrzucają m.in. kopalnie.
– Śląskie kopalnie zrzucając zasolone ścieki przyczyniły się do tego, że większość życia w Odrze umarła i jeszcze przez wiele lat się nie odrodzi – wskazuje Anna Meres z Greenpeace.
- Wody Polskie powinny przyjrzeć się pozwoleniom wodnoprawnym, które wydano kopalniom i w stosownych przypadkach te pozwolenia ograniczyć – uważa Maria Włoskowicz, prawniczka z Frank Bold.
Wniosek do Wód Polskich o ograniczenie pozwoleń wodnoprawnych
Dlatego też pod koniec czerwca br. Fundacja Greenpeace Polska wspólnie z Fundacją Frank Bold złożyły do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie wnioski o ograniczenie pozwoleń wodnoprawnych wydanych kopalniom zrzucającym słoną wodę do dopływów Odry i Wisły. Zdaniem organizacji, przepisy Prawa wodnego pozwalają na zrzucanie do rzek ścieków o „właściwie nieograniczonych stężeniach chlorków i siarczanów”.
Jak wyjaśnia Dominika Bobek, radczyni prawna z Frank Bold, „we wnioskach Frank Bold w imieniu Greenpeace wnosi o wszczęcie postępowań i dopuszczenie Fundacji Greenpeace do udziału w nich”.
Nie wiadomo, kiedy dokładnie Wody Polskie odniosą się do złożonych wniosków. Jak jednak podkreśla Dominika Bobek, złożone wnioski nie mogą pozostać bez odpowiedzi, „bo to skutkowałoby zażaleniem na bezczynność organu”. - Przepisy nie określają wprost terminu, w jakim powinna zapaść decyzja o wszczęciu postępowania (lub nie) na skutek żądania organizacji społecznej. Określają jednak maksymalne czasy trwania postępowań w danej kategorii spraw. Na decyzję w sprawach szczególnie skomplikowanych organ ma dwa miesiące, w sprawach mniej złożonych – miesiąc. Tak więc sama wstępna kwestia zasadności wszczęcia takiego postępowania nie powinna być rozpatrywana dłużej – wyjaśnia Dominika Bobek. Dodając, że „Wody Polskie będą musiały albo wszcząć postępowania i dopuścić Greenpeace do postępowań, albo odmówić wszczęcia postępowań, na co przysługuje nam zażalenie”.
Maria Włoskowicz podkreśla, że organizacje domagają się od Wód Polskich „ograniczenia pozwoleń wodnoprawnych w taki sposób, żeby kopalnie musiały podjąć realne kroki w celu zmniejszenia ilości zanieczyszczeń zrzucanych do rzek”.
Trudno jednak ocenić szanse na skuteczność złożonych wniosków.
- To z naszej strony pionierskie postępowanie, nie znam przykładów podobnych wniosków do Wód Polskich w innych sprawach. Takie działanie jest w naszej ocenie zasadne i mocno poparte istniejącymi narzędziami prawnymi, jednak ze względu na jego precedensowy charakter liczymy się z tym, że w trakcie trwania postępowania mogą pojawić się wyzwania i trudności – konkluduje Dominika Bobek.
Warto dodać, że w opinii organizacji zagrożone jest osiągnięcie celów środowiskowych wyznaczonych przez Ramową Dyrektywę Wodną, a przekroczenia norm wykazanych w monitoringu wód są znaczne, więc „Wody Polskie powinny z urzędu wszczynać postępowania w sprawie ograniczenia pozwoleń wodnoprawnych dla kopalń”.

Sekretarz redakcji, geograf