W 2017 roku osiągnęliśmy rekordowy poziom koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze - zaalarmowała w czwartek oenzetowska Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO), wzywając do pilnych działań w celu odwrócenia trwającej tendencji.
- Dane naukowe są jednoznaczne. Jeśli nie zredukujemy szybko emisji gazów cieplarnianych, zwłaszcza CO2, zmiany klimatyczne będą miały nieodwracalne i coraz bardziej niszczycielskie konsekwencje dla naszego życia na Ziemi - mówił w czwartek sekretarz generalny WMO Petteri Taalas. - Czas na działanie zaraz się skończy - ostrzegł sekretarz na niespełna dwa tygodnie przed rozpoczęciem się w Katowicach konferencji klimatycznej COP24.
Według WMO stężenie w atmosferze trzech gazów cieplarnianych - dwutlenku węgla (CO2), metanu (CH4) i tlenku diazotu (N2O) - w 2017 roku wzrosło, osiągając "nowy rekord". - I nic nie wskazuje na odwrócenie tej tendencji, która jest jednocześnie czynnikiem kluczowym dla zmian klimatycznych, podnoszenia się poziomu morza, zakwaszania oceanów oraz zwiększenia intensywności i częstotliwości występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych - ostrzega oenzetowska agenda.
Przykładowo koncentracja CO2 w atmosferze osiągnęła poziom 405,5 ppm (cząsteczek danego gazu na milion cząsteczek pozostałych gazów obecnych w atmosferze), co jest wzrostem o 2,2 ppm w stosunku do roku poprzedniego (w którym również odnotowano wzrost, o 3,2 ppm).
Jak podkreślił Taalas, ostatni raz poziom podobny do obecnego osiągnięto 3-5 mln lat temu: temperatura była wówczas o 2-3 st. C wyższa, a poziom morza wyższy o 10-20 metrów niż dziś. (PAP)