Rewitalizacja odrzańskiej drogi wodnej uchroni przed powodzią i zapewni parametry trzeciej klasy drogi wodnej - zapowiedział w poniedziałek w Szczecinie sekretarz stanu w ministerstwie środowiska Stanisław Gawłowski.
Chcielibyśmy przygotować całą infrastrukturę techniczną do tego, żeby chronić mieszkańców regionu przed powodzią zimową i letnią - mówił dziennikarzom Gawłowski.
Musimy wybudować i odbudować zabudowę regulacyjną pozwalającą na utrzymanie toru wodnego o głębokości 1,8 metra, a więc niezbędnego do pracy lodołamaczy. To oznacza, że będziemy podnosić i przebudowywać mosty, żeby lodołamacze mogły swobodnie przepływać pod nimi - dodał.
Według Gawłowskiego, odcinek Odry od Szczecina do Kanału Gliwickiego osiągnie parametry trzeciej klasy drogi wodnej, co pozwoli na żeglugę przez 290 dni w roku.
Są chętni do udzielenia kredytu
Rewitalizacja odrzańskiej drogi wodnej to duży projekt, który ma być realizowany w nadchodzącej perspektywie finansowej UE. Jesteśmy na finiszu spraw związanych z Bankiem Światowym; zakładam, że do połowy roku rada dyrektorów powinna ostatecznie podjąć w tej sprawie decyzje – powiedział wiceminister.
Poinformował, że rozmowy prowadzone są równocześnie z Europejskim Bankiem Odbudowy i Rozwoju, a także Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i wszędzie mamy potwierdzenie i chęć udzielenia wsparcia kredytowego na ten cel. Dodał, że polski wkład, jeśli będzie potrzebny, zapewnią środki unijne, budżet państwa lub Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Cały pakiet, z którego mają zostać sfinansowane m.in. prace na Odrze, to około 2 mld zł - powiedział.
Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie Andrzej Kreft ocenił, że wartość inwestycji na terenie podległym dyrekcji to około 1 mld zł. Będzie to modernizacja zabudowy regulacyjnej, pogłębienie przekopu Klucz-Ustowo, pogłębienie Jeziora Dąbie, budowa bazy dla lodołamaczy, wybudowanie stanowisk postojowych dla żeglugi i lodołamaczy w trakcie prowadzenia akcji lodołamania, a także przebudowa kilku mostów - wyliczył. Dodał, że realizacja wszystkich projektów może potrwać siedem lat.
Europejski priorytet
W część prac zaangażowana będzie także strona niemiecka.
Pierwsze z planowanych prac mają objąć pogłębienie Jeziora Dąbie. Życzyłbym sobie, żeby pogłębienie jeziora nastąpiło w przyszłym roku - powiedział Kreft.
Gawłowski uczestniczył w Szczecinie w regionalnej konferencji dotyczącej aktualizowanych planów gospodarowania wodami ukierunkowanych na poprawę stanu wód. To jeden z najważniejszych celów UE w zakresie gospodarki wodnej. Został ujęty w tzw. Ramowej Dyrektywie Wodnej i przewiduje, że do końca 2015 roku, a w uzasadnionych przypadkach do 2027 r., wszystkie części wód powierzchniowych powinny osiągnąć lub utrzymać dobry stan. (PAP)