Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
11.08.2025 11 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Roszkowski: W PEP 2040 nikt nie policzył kosztów wytwarzania energii

Polski miks energetyczny musi ulec zmianie, gdyż bez tego problemy z cenami energii będą pojawiały się regularnie. Przyjęta w grudniu ubiegłego roku ustawa to rozwiązanie tymczasowe – mówił w Sejmie prezes Instytutu Jagiellońskiego.

   Powrót       18 stycznia 2019       Energia   

Podczas czwartkowego posiedzenia Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii posłowie zapoznali się z prezentacją Marcina Roszkowskiego, prezesa Instytutu Jagiellońskiego, na temat wpływu Polityki Energetycznej Polski 2040 (PEP2040) na poprawę konkurencyjności polskiej gospodarki. Referat należy uznać za szczególnie interesujący przede wszystkim z dwóch powodów: osoby prezentującego oraz głoszonych przez niego tez. Po pierwsze, Roszkowski(1) wymieniany jest - w przypadku ewentualnych zmian w rządzie - w gronie potencjalnych kandydatów na ministra energii. Po drugie, jest otwartym przeciwnikiem przyjętej w grudniu ubiegłego roku „ustawy prądowej” i przeciwnikiem PEP2040 w obecnym kształcie. - Autorzy projektu PEP2040(2) w ogóle nie policzyli kosztu wytwarzania energii. Na przykładzie kontraktu różnicowego w brytyjskiej elektrowni Hinkley Point – w elektrowni atomowej wynosi on w przeliczeniu na złote - 500 zł za MW. Na TGE koszt 1 MW oscyluje dziś w granicach 300 zł. Tymczasem energetyka wiatrowa uzyskała w ubiegłorocznych aukcjach ceny od ok. 200 zł za MWh. Elektrownie wiatrowe de facto nie potrzebują wsparcia, ale z jakichś względów zostały w Strategii praktycznie zlikwidowane - mówił w Sejmie Marcin Roszkowski.

Z prądem, czy pod prąd rządowej narracji?

Nikt nie liczy, ile kosztuje wytwarzanie energii – zdaje się brzmieć główny zarzut Roszkowskiego wobec PEP2040. Tymczasem, jego zdaniem, w energetyce warto liczyć pieniądze. Podaje w tym kontekście przykład ubiegłorocznej aukcji OZE, w której cena wytwarzania energii prez np. elektrownie wiatrowe okazała się o 1/3 tańsza niż ta, po której hurtowo jest dziś kupowana na Towarowej Giełdzie Energii. W budowie nowych mocy węglowych Roszkowski widzi stopniowe uzależnianie polskiej energetyki od importu (sprowadzamy z zagranicy coraz więcej tego surowca), zaś przyjętą w grudniu „ustawę prądową” otwarcie nazywa rozwiązaniem tymczasowym. Ujęty w PEP2040 projekt budowy elektrowni jądrowej do 2033 r. jest jego zdaniem kompletnie nierealny. - Byłby to największy program jądrowy po Chinach, Indiach i Rosji na świecie. Te ambicje w żadnym z miejsc, które analizowaliśmy w Europie, nie udadzą się - dodaje. Problemem jest też jego zdaniem zbytnie uzależnienie przyszłości energetycznej kraju od tego sposobu wytwarzania energii. - W razie porażki projektu jądrowego, „rozsypuje się” cała strategia energetyczna rządu – dodaje. Prezes Instytutu Jagiellońskiego nie opowiada się otwarcie za żadną z technologii, ale otwarcie mówi, że „polski miks energetyczny musi ulec zmianie, gdyż bez tego problemy z cenami energii będą pojawiały się regularnie”.

Energetyka trafiła pod strzechy

Zdaniem Roszkowskiego kluczowe są dziś trzy determinanty rozwoju sektora energetycznego w kraju. Są to: Pakiet Zimowy, nowe konkluzje BAT i reforma systemu ETS. Szacowane w ciągu najbliższych lat na ok. 13 mld rocznie koszty tego ostatniego ekspert zestawił w Sejmie z połową rocznego budżetu rządowego programu „Rodzina 500 Plus”, którego realizacja kosztuje budżet państwa 23-24 mld zł rocznie. - Polacy połapali się, że z energetyką coś jest nie tak. Jestem przekonany, że podobnie jak ze smogiem, wkrótce stanie się to tematem debaty politycznej. Świadomość w tym zakresie będzie rosnąć w bardzo szybkim tempie – ostrzegał posłów.

Kamil Szydłowski: Dziennikarz, prawnik

Przypisy

1/ Marcin Roszkowski to 40-letni ekonomista, absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, prezes Instytutu Jagiellońskiego. W przeszłości także pracownik naukowy Państwowej Akademii Nauk, wykładowca Collegium Civitas, dyrektor Departamentu Komunikacji i Promocji NBP, szef działu PR i rzecznik prasowy Muzeum Powstania Warszawskiego, rzecznik prezydenta Warszawy oraz wicedyrektor Biura Spraw Międzynarodowych w Kancelarii Prezydenta RP.2/ Projekt PEP2040
https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/5823-Projekt-PEP2040.pdf

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Ciepło z kopalni może ogrzać miasto (21 lutego 2025)Będą nowe spalarnie odpadów w Łodzi; mają przetwarzać 230 tys. ton rocznie (16 grudnia 2024)Nowe taryfy i mrożenie cen energii w 2025 r. Rząd przyjął projekt (20 listopada 2024)8% przemysłowych emisji CO2 w UE przypada na Polskę. Państwo ma wytyczyć kierunek dekarbonizacji (23 września 2024)Atom, OZE i rozwój sieci priorytetami MKiŚ. W drodze ułatwienia dla prosumentów i przemysłu (11 lipca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony