
Spotkania z RPO pokazują, jak źle zorganizowany jest proces wydawania i nadzorowania wykonania decyzji dotyczących uciążliwych inwestycji. Udowadniają one także, że kluczem do rozwiązania sporów społecznych jest rozmowa.
- Jesteśmy tu po to, by rozmawiać. Bo dialog jest kluczem do rozwiązania takiego problemu. Posłuchajmy się nawzajem, a potem posłuchamy razem ekspertów od prawa administracyjnego i ochrony środowiska z Biura RPO – mówił podczas spotkania z mieszkańcami i przedstawicielami władz samorządowych w Lublińcu rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. W miejscowości tej bowiem mieszkańcy skarżą się na uciążliwości związane z działalnością przetwórni stłuczki szklanej – chodzi głównie o szklany pył, odór, hałas i wysypującą się z samochodów stłuczkę.
Waga rozmowy
- Od początku mojej kadencji w 2015 r. jeżdżę po kraju i spotykam się z ludźmi. Bo zadaniem Rzecznika jest sprawdzanie, jak instytucje publiczne traktują obywateli oraz jak prawo, którym te instytucje się posługują, działa w praktyce. Bo prawo nie wystarczy stworzyć – trzeba je sprawdzać. Sprawy ochrony środowiska – które nas tutaj przywiodły – poruszane są praktycznie na każdym spotkaniu. A mieliśmy ich 190 w całej Polsce – mówił rzecznik.
Bez rozmowy sprawy kończą się źle, bo w sądzie. Pytanie, co możemy z tym zrobić? Jako Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiadam: musimy zrównoważyć racje przedsiębiorców i mieszkańców. Bo Konstytucja gwarantuje nam zarówno wolność działalności gospodarczej jak i prawo do czystego środowiska.
Potrzebne odpowiednie narzędzia prawne
Spotkanie w Lublińcu miało dwie części. Najpierw mieszkańcy, władze i przedsiębiorcy z Lublińca opowiadali o problemie. Zaproszeni byli przedstawiciele przetwórni, nikt jednak nie przyszedł – choć przetwórnia zapowiada udział w najbliższym spotkaniu rady miasta. - Nie mamy narzędzi prawnych, by skłonić przedsiębiorcę do podjęcia działań – mówił burmistrz Lublińca. Mieszkańcy tymczasem byli przekonani, że burmistrz jako ich przedstawiciel ma prawo zamknąć uciążliwą fabrykę. O ile się go do tego odpowiednio zmotywuje. - Nie możemy robić wiecu. Tak nie rozwiążemy problemu. Jak najwięcej osób powinno zabrać głos – odpowiadał RPO. Ważne jest, byście nam Państwo dokładnie opowiedzieli, jak tu się żyje – mówił RPO.
Jak rozwiązać problem. Co jest potrzebne?
- Do skutecznego przeprowadzenia muszą być właśnie dowody: dokumenty – zgłoszenia, maile, wszystko, co można pokazać w sądzie. Co pokaże skalę problemu – nie wystarczą opowieści, najbardziej wiarygodne - mówił dyrektor Łukasz Kosiedowski z biura RPO.
- Rzeczywiście, możemy badać to, co się wysypuje z samochodów, ale karać będziemy kierowców z prywatnych firm. To nie pomoże na smród z produkcji. Ale możemy sprawdzać samochody. Podsyłajcie nam zdjęcia z numerami samochodów. A jeśli chodzi o hałas w nocy – to nie dostawaliśmy żadnych zgłoszeń. Zgłaszajcie – mówił z kolei przedstawiciel policji.
Źródło: RPO
