
W trakcie piątkowego posiedzenia Senat RP odrzucił nowelizację ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw, tzw. ustawę ocenową. Wniosek o odrzucenie ustawy poparło 51 senatorów, 46 głosowało przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu.
O projekcie ustawy pisaliśmy w artykule pt. Nowe regulacje przyspieszą prace Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, zmiany mają na celu usprawnienie wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach oraz usprawnienie przygotowania i realizacji inwestycji, w szczególności inwestycji liniowych w zakresie inwestycji drogowych, wodnych i przeciwpowodziowych. Organizacje pozarządowe wskazują jednak, że projektowane przepisy zamiast usprawnić proces administracyjny, zakładają w istocie pominięcie w procedurze wydawania pozwoleń środowiskowycych głosu mieszkańców i samorządów.
Strona społeczna oraz naukowcy apelowali wcześniej o odrzucenie ustawy, określając ją „lex knebel”. Więcej na ten temat w artykule pt. 80 organizacji społecznych apeluje o odrzucenie ustawy OOŚ.
Zdaniem organizacji społecznych w trakcie prac legislacyjnych strona rządowa „wprowadzała opinię publiczną w błąd co do zgodności planowanych przepisów z prawem UE i rzekomego funkcjonowania podobnych przepisów w innych krajach unijnych” – podaje Pracownia na rzecz wszystkich Istot.
- Rząd bez konsultacji społecznych przygotował szkodliwe przepisy, a jego przedstawiciele w trakcie obrad komisji parlamentarnych twierdzili, że identyczne działają choćby w Niemczech. Sprawdziliśmy: to nieprawda. Wiemy także, że Komisja Europejska już teraz wyraziła zaniepokojenie planowanymi zmianami. To pokazuje wagę problemów, jakie stworzy dla nas nowelizacja ustawy ocenowej w forsowanym przez rząd kształcie – mówi cytowany w komunikacie Pracowni Bartosz Kwiatkowski, prawnik i dyrektor Fundacji Frank Bold.
Agata Szafraniuk, kierowniczka Programu Ochrona Przyrody w Fundacji ClientEarth Prawnicy Dla Ziemi, wskazuje natomiast, że przyjęcie przepisów „to autostrada w stronę konfliktu z Unią Europejską”. - Wywoła także niepotrzebne niepokoje społeczne, bo czy da się dzisiaj budować elektrownie, kopalnie, drogi, linie kolejowe, lotniska lub składowiska odpadów niebezpiecznych bez dialogu z mieszkańcami? Zatem przyspieszenie wydawania decyzji, które ma przynieść nowelizacja, będzie w takiej sytuacji tylko teoretyczne – dodaje Agata Szafraniuk.
Uchwała Senatu ws. odrzucenia noweli trafi teraz do Sejmu. Harmonogram dalszych prac sejmowych nie został jeszcze upubliczniony.

Dziennikarz, inżynier środowiska
