
Dziś idea Smart City znana jest już niemal wszystkim. Jak podkreślają jednak eksperci, koncepcja inteligentnego miasta wciąż jest zmienna i podlega szerokim dyskusjom. - Definicje inteligentnych miast różnią się w poszczególnych krajach i instytucjach OECD w zależności od kontekstu geopolitycznego i obejmowanych zagadnień. Jednak w większości przypadków inteligentne miasta obracają się wokół inicjatyw, które wykorzystują innowacje cyfrowe w celu zwiększenia efektywności świadczenia usług miejskich, a tym samym zwiększenia ogólnej konkurencyjności danej społeczności – wskazuje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w raporcie „Smart Cities and Inclusive Growth”.
4 generacje inteligentnych miast
Obecnie wyróżnia się trzy fazy rozwoju inteligentnego miasta: Smart City 1.0, Smart City 2.0 i Smart City 3.0. W wielu opracowaniach zaznacza się kształtowanie kolejnej fazy - Smart City 4.0.
- Pierwsza generacja wprowadzała rozwiązania dostarczane przez komercyjnych partnerów technologicznych, traktując innowacje jako cel sam w sobie. Z tego powodu zamiast zaspokajać potrzeby obywateli, smart cities popadały w gadżeciarstwo i nie potrafiły dobrze zinterpretować wpływu wdrażanych rozwiązań na mieszkańców – wskazano w raporcie „Innowacyjne miasta: życie, praca i mieszkanie jutra”.
Z tego też powodu druga generacja smart city związana była z bardziej ugruntowanym podejściem, które umiejscawiało nowoczesne technologie w konkretnych lokalizacjach i kontekstach społecznych. Następnie miasta trzeciej generacji zwróciły uwagę, że aby tego typu rozwiązania służyły interesom obywateli, kluczowe jest włączenie głosu mieszkańców do procesu decyzyjnego. - Inteligentne miasta czwartej generacji, poza tym, że posiadają cechy poprzednich faz, są też mocno skupione na realizowaniu Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ (SDG) oraz aktywnie współpracują z podmiotami publicznymi i prywatnymi dla większej efektywności i nowych metod finansowania – dodano w raporcie.
Czytaj też: Technologia to nie wszystko
- W obliczu rosnących oczekiwań obywateli i przygotowywania się przedsiębiorstw do czwartej rewolucji przemysłowej, największe sukcesy odniosą te miasta, które są zaawansowane w wykorzystywaniu inteligentnych technologii i danych oraz wdrażaniu ich do realizacji SDGs. Takie miasta będą zaawansowane w swojej cyfrowej transformacji, w pełni zrównoważone i wykwalifikowane w nowych sposobach prowadzenia biznesu. Nazywamy te miasta Smart City 4.0 – wskazano natomiast w raporcie ESI ThoughtLab „Smart City solutions in a riskier world”.
W kontekście tym eksperci z UN-Habitat podkreślają, że zwrot w kierunku dostosowania smart city do celów zrównoważonego rozwoju ma coraz większe znacznie, zwłaszcza, że „istnieje coraz więcej dowodów na to, że innowacje technologiczne mogą być wysokoemisyjne i szkodliwe dla środowiska”.
Jakie technologie wykorzystują miasta 4.0?
ESI ThoughtLab na podstawie ankiet przeprowadzonych w 167 miastach z 82 państw (miasta te są domem dla ponad 526 mln mieszkańców, co stanowi 6,8% światowej populacji), zidentyfikowało 20 smart city czwartej generacji – są to m.in. Aarhus, Los Angeles, Madryt, New York, Berlin, Paryż, Filadelfia, Kopenhaga, Tallin, Londyn czy Wiedeń. To miasta – jak wyjaśniono - zaawansowane zarówno pod względem postępów w realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ, jak i efektywnego wdrażania cyfrowych technologii i danych.
Z przeprowadzonej analizy wynika, że miasta 4.0 zwykle realizują około 14 projektów smart city (około 7 realizowanych projektów w innych miastach), a także dysponują lepszą infrastrukturą drogową i transportem publicznym, zielenią miejską czy opieką zdrowotna. Zgodnie z badaniem to także miasta czwartej generacji poczyniły największe postępy w realizacji celów SGD – osiągając 86% postęp w realizacji wszystkich 17 celów (62% pozostałe miasta). W miastach tych zaobserwowano ponadto wzrost udziału „smart” inwestycji we wszystkich obszarach miejskich polityk, a zwłaszcza w sektorze infrastruktury cyfrowej, mobilności i transportu publicznego, edukacji, zrównoważonego rozwoju oraz energetyki i gospodarki wodnej.
Z zebranych danych wynika, że w 100% zidentyfikowanych miast czwartej generacji „dokonano poważnych inwestycji w rozwiązania chmurowe, oparte o Internet Rzeczy, oraz nieco mniej na technologie mobilne, biometryczne, blockchain oraz sztuczną inteligencję”. - 95% Miast 4.0 zapewnia, że cyberbezpieczeństwo jest brane pod uwagę na wczesnym etapie procesu, w porównaniu z 51% pozostałych miast – dodano.

Dziennikarz, inżynier środowiska
