
© elenatkacheva
- Szara strefa jest zjawiskiem społeczno-gospodarczym z natury rzeczy występującym we wszystkich współczesnych państwach i niemal w każdym obszarze działalności gospodarczej (…). Raport ukazuje różne oblicza zjawiska szarej strefy, którego konsekwencją jest wypaczenie zasad uczciwej konkurencji rynkowej, unikanie uiszczania danin publicznych, jak również powstawanie mafii gospodarczych – mówi Mariusz Gojny, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, zastępca szefa Krajowej Administracji Skarbowej we wstępie do najnowszej publikacji Global Compact Network w tym zakresie: „Przeciwdziałanie szarej strefie. Współpraca Krajowej Administracji Skarbowej z branżą hazardową i odpadową (1)”. Hazardzistów odsyłamy bezpośrednio do raportu, a dla branży odpadowej mały skrót z treści.
Choć, jak czytamy, widać pewną poprawę w zwalczaniu szarej strefy na rynku odpadów, wiele problemów pozostaje nierozwiązanych. – (…) pojawiają się coraz to nowe zagadnienia, jak choćby przemyt odpadów na terytorium Polski, podczas gdy niektóre z nich, np. zjawisko wystawiania dokumentów potwierdzających recykling (DPR), który nigdy nie miał miejsca, nadal są aktualne – głosi dokument. Autorzy postulują m.in. stworzenie rejestru podmiotów zaufanych w branży odpadowej. Ta rekomendacja zresztą pojawiła się również w raportach dotyczących szarej strefy z lat 2018/2019 oraz 2020/2021.
Jako jeden z problemów wskazuje się brak odpowiedniej kontroli nad transgranicznym przemieszczaniem odpadów. Diagnoza brzmi: „niedostateczna koordynacja działań i współpraca z ekspertami rynkowymi znającymi niuanse działalności szarej strefy w branży odpadowej”. Jak duża jest skala problemu? Do Polski wwieziono z krajów trzecich odpady o łącznej masie 140 tys. Mg, a straty Skarbu Państwa z tytułu samego podatku VAT wyniosły minimum 9 mln zł (okres od stycznia 2018 r. do października 2021 r.). A to jedynie 400 przypadków, które Krajowa Administracja Skarbowa, Inspekcja Ochrony Środowiska, Straż Graniczna oraz Inspekcja Transportu Drogowego, zdołały namierzyć (z wyłączeniem odpadów pojazdów).
Oleje przepracowane zasilają szarą strefę
Oddzielny rozdział w raporcie, z racji istotnej skali problemu, przypadł olejom przepracowanym. Oleje te są wykorzystywane jako oleje opałowe co, poza złym wpływem na środowisko i zdrowie ludzi, stoi w sprzeczności z przepisami podatkowymi. Straty m.in. z tytułu nieodprowadzonej akcyzy szacowane są „ostrożnie” na ok 150 mln zł rocznie. Zdaniem autorów raportu niezbędne są nowe mechanizmy kontroli nad rynkiem olejów smarowych i olejów odpadowych.
W kwestii olejów smarowych autorzy proponują objęcie ich obowiązkiem uzyskiwania koncesji WPC (wytwarzanie paliw ciekłych) oraz OPZ (obrót paliwami ciekłymi z zagranicą). W połączeniu z nadzorem koncesyjnym przez Urząd Regulacji Energetyki i celowanymi obowiązkami sprawozdawczymi, miałoby to doprowadzić do egzekwowania również odzysku lub recyklingu tych olejów. Autorzy raportu twierdzą, że zmiany stanowią jedynie rozszerzenie lub powielenie już działających mechanizmów. „Od strony organizacyjnej wymagało będzie przede wszystkim złożenia wniosków o udzielenie lub zmianę koncesji przez ok. 100-150 podmiotów.” Aby ograniczyć niekontrolowane i niezgodne z prawem wprowadzanie olejów do środowiska, zaproponowano opłatę depozytową, doliczaną do ceny produktów smarowych sprzedanych lub wymienianych użytkownikom. Za kontrolę prawidłowości postępowania z olejami miałaby być odpowiedzialna Inspekcja Ochrony Środowiska.
Koncesja to nie wszystko
Dalej czytamy o kolejnych elementach uszczelnienia systemu: egzekucja przekazywania olejów w pierwszej kolejności do recyklingu (pełnej regeneracji), obowiązek przyjęcia olejów odpadowych przez recyklera, zakaz spalania olejów przepracowanych. Zmiany miałyby objąć m.in. ustawę o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz ustawę o opłacie produktowej (taki projekt pojawił się już 13 lipca 2020 r.).
Autorzy raportu przyznają, że od 2016 r., gdy powołano Krajową Administrację Skarbową, walka z szarą strefą znacząco przyspieszyła. Dodają jednak, że „zwalczanie mafii gospodarczych jest wyzwaniem trudnym, ponieważ przedstawiciele szarej strefy dopasowują się do otaczającego ich otoczenia, płynnie przenosząc się między branżami. Nie powinno to w żaden sposób dziwić, ponieważ model biznesowy tych grup nie jest nastawiony na dostarczanie klientom najwyższej jakości produktów czy usług, ale okradanie Skarbu Państwa.”

Redaktor naczelna, sozolog

Przypisy
1/ Link do raportu tutajhttps://ungc.org.pl/wp-content/uploads/2022/05/Raport_Przeciwdzialanie_Szarej_Strefie_2022.pdf