Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
28.03.2024 28 marca 2024

Warunkowy areszt za nielegalne gromadzenie niebezpiecznych odpadów na terenie wyrobiska Dąbrówka Strumiany

   Powrót       14 stycznia 2019       Odpady   

Zgierski sąd aresztował 42-letnią kobietę podejrzaną o kilka przestępstw związanych z gromadzeniem niebezpiecznych odpadów na terenie wyrobiska Dąbrówka Strumiany k. Zgierza (woj. łódzkie). Podejrzana będzie mogła opuścić areszt po wpłaceniu 600 tys. zł poręczenia. Kobieta została w czwartek zatrzymana przez policję. Grozi jej do 5 lat więzienia.

O decyzji sądu poinformował w sobotę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania. - Zgodnie z wnioskiem sąd zastosował tymczasowe aresztowanie z zastrzeżeniem, że podejrzana będzie mogła opuścić areszt po wpłaceniu 600 tys. zł poręczenia – przekazał prokurator. Zapowiedział złożenie zażalenia na tę decyzję, ponieważ – jak wskazał Kopania – zdaniem prowadzącej sprawę Prokuratury Rejonowej w Zgierzu "tylko izolacyjny środek jest w stanie zabezpieczyć prawidłowy bieg postępowania".

Nielegalne odpady stwarzały zagrożenie dla ludzi i środowiska

42-latka już wcześniej była objęta policyjnym dozorem i nakazem powstrzymywania się od prowadzenia działalności polegającej na gospodarowaniu odpadami; zastosowano też wobec niej poręczenie majątkowe w wysokości 300 tys. zł. Środki te związane były z zarzutami popełnienia dwóch przestępstw – w lutym i listopadzie 2018 r. - związanych ze składowaniem na terenie wyrobiska Dąbrówka Strumiany w gminie Zgierz niebezpiecznych odpadów medycznych i odpadów zawierających metale ciężkie o stężeniach przekraczających dopuszczalne normy w sposób zagrażający życiu i zdrowiu człowieka oraz środowisku naturalnemu.

Jak ustaliła zgierska policja, podejrzana – mimo obowiązujących ją nakazów - nadal prowadziła działalność związaną z gospodarowaniem odpadami, m.in. w czwartek w siedzibie jej firmy pojawiła się ciężarówka, na którą załadowano gruz i odpady; następnie zostały one przewiezione do Dąbrówki. Okazało się, że transport był wykonywany formalnie przez inną firmę niż należąca do 42-latki, jednak na podstawie wystawionego przez nią zlecenia.

Funkcjonariusze przeszukali siedzibę należącej do podejrzanej firmy w Łodzi i dwóch innych przedsiębiorstw, którym zleciła wywóz i do której wczoraj trafiły odpady. Kobieta została zatrzymana. Jak dodał Kopania, prokurator pozyskał dodatkowe dowody, uzasadniające poszerzenie dotychczas przedstawionych zarzutów. W piątek zarzucono jej także przestępstwo dotyczące gromadzenia - do 7 listopada 2018 r. - niebezpiecznych związków ropopochodnych.

Czy ukryto więcej odpadów pod ziemią?

Według rzecznika łódzkiej prokuratury postępowanie dowodowe w tej sprawie będzie kontynuowane, m.in. już na początku tego tygodnia prokurator, przedstawiciele służb ochrony środowiska i policjanci prowadzili działania, mające ustalić, czy na terenie wyrobiska w Dąbrówce nie ukryto pod ziemią innych niż wykryte dotychczas niebezpiecznych odpadów. (PAP)

Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

ROP na dwa tempa, segregacja BiR i mapa drogowa dla porzuconych odpadów niebezpiecznych (06 marca 2024)Kara pozbawienia wolności za pomoc w porzucaniu niebezpiecznych odpadów. Częstochowa (04 marca 2024)Opcja atomowa (29 stycznia 2024)Pomorskie/ Prawie pół miliona złotych kar dla firm, które zajmują się demontażem aut (23 stycznia 2024)KAS udaremniła wwóz do Polski z Litwy 12 ton odpadów motoryzacyjnych (18 stycznia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony