PGE GIEK, spółka z Grupy PGE, rozpoczęła sprzedaż węgla brunatnego dla odbiorców indywidualnych. Poinformowano, że „dzięki zmianie przepisów, węgiel brunatny z dwóch największych polskich kopalń w Bełchatowie i Turowie może być wykorzystywany na potrzeby grzewcze”.
- Uruchomienie punktów sprzedaży węgla brunatnego dla odbiorców indywidualnych, którzy zgodnie z deklaracją Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynku (CEEB) wykorzystują węgiel na własne potrzeby grzewcze, jest możliwe dzięki zmianom dotychczasowych przepisów zakazujących sprzedaży węgla do użycia w gospodarstwach domowych lub instalacjach spalania o nominalnej mocy cieplnej mniejszej niż 1 MW. Przepisy obowiązują do 30 kwietnia 2023 roku – podano.
Jak wynika z informacji zawartych na stronach PGE, ceny za tonę węgla brunatnego wahają się od 190 do blisko 500 zł za tonę. To znacznie mniej niż za węgiel kamienny, którego cena od zeszłego roku wzrosła z 800-1000 zł do około 4000 zł za tonę. Nieprzypadkowo jednak węgiel brunatny nie był dopuszczony do użytku w gospodarstwach domowych - biorąc pod uwagę emisje z jego spalania - jest on najbardziej szkodliwym dla zdrowia rodzajem węgla.
Będziemy truć się węglem brunatnym, bo jest tani?
Jak wyjaśnia Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego, do tej pory przepisy zezwalały na spalanie węgla brunatnego tylko w instalacjach przemysłowych, wyposażonych w systemy oczyszczania spalin i odsiarczania. - Niestety kominy w domach takich filtrów nie mają – mówi w rozmowie z redakcją. Jak dodaje, tej zimy lepiej zaopatrzyć się w maseczki antysmogowe. - Są one wskazane w dniach smogowych nawet podczas normalnej zimy, ale nadchodząca zima zdecydowanie do normalnych nie będzie należeć – dlatego, że rząd zezwolił na sprzedaż węgla, który nie spełnia norm jakości, mówię tutaj zarówno o węglu kamiennym, jak i brunatnym – powiedział.
Podobnego zdania są przedstawiciele HEAL Polska, organizacji analizującej wpływ czynników środowiskowych na zdrowie ludzi. - Węgiel brunatny zawiera znacznie więcej wody niż węgiel kamienny – stąd węgiel brunatny posiada zwykle mniejszą wartość opałową na jednostkę masy i jest uznawany za „węgiel niższej jakości”. Podczas gdy wartość opałowa węgla kamiennego mieści się w zakresie 16,5–32,5 megadżuli (MJ) na kilogram, to wartość opałowa węgla brunatnego zwykle wynosi mniej niż 16,5 MJ/kg. W związku z tym w porównaniu z węglem kamiennym wymagane jest spalenie większej ilości węgla brunatnego, aby wyprodukować taką samą ilość energii – wynika z przygotowanej jeszcze w 2020 r. analizy(1) HEAL Polska.
Weronika Michalak, dyrektorka HEAL Polska, wyjaśnia dla Teraz Środowisko, że wskutek procesu spalania węgla brunatnego do powietrza dostają się ogromne ilości szkodliwych pyłów zawieszonych, tlenki siarki czy rtęć. - Niestety obawiamy się, że tej zimy powietrze w Polsce będzie szczególnie zanieczyszczone, co bezpośrednio przełoży się na większą liczbę hospitalizacji, rozwoju chorób przewlekłych i zgonów. Ten pomysł rządu to trzymanie się brzytwy – wskutek wieloletnich zapóźnień i zaniedbań w obszarze transformacji energetycznej ku czystszym źródłom energii i oszczędności energii, w obliczu kryzysu energetycznego i cieplnego, zamiast korzystać z odnawialnych źródeł, będziemy truć polskie powietrze i wdychać ogromne ilości szkodliwych substancji, które będą nam po prostu psuć zdrowie. Jest to szczególnie niebezpieczne dla dzieci, osób starszych, kobiet w ciąży i par planujących potomstwo w najbliższym czasie. Chociaż szkoda na zdrowiu będzie dotyczyła nas wszystkich i w wielu przypadkach będzie po prostu nieodwracalna. Nie mówiąc o ogromnych kosztach zdrowotnych, które poniesiemy jako całe społeczeństwo – mówiła Michalak.
Joanna SpillerDziennikarz, inżynier środowiska Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.
Przypisy
1/ Węgiel brunatny – wpływ na zdrowie i zalecenia dla sektora opieki zdrowotnej. Szczegóły tutaj:https://www.teraz-srodowisko.pl/aktualnosci/wegiel-brunatny-zdrowie-koszty-srodowiskowe-HEAL-8389.html