Ogłoszenia „oddam ziemię z wykopu” czy „tanio sprzedam ziemię z wykopu” mogą okazać się pułapką. Z pozoru wyglądają na okazję dla osób budujących dom lub chcących wyrównać teren. Ziemia nieznanego pochodzenia może jednak doprowadzić do wtórnego zanieczyszczenia terenu oraz stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia człowieka lub dla środowiska. Co więcej – transportowanie i użycie takiej ziemi bez koniecznych zezwoleń i bez jej oczyszczenia może być potraktowane jako nielegalny obrót odpadami niebezpiecznymi.
Według szacunków tereny zanieczyszczone mogą stanowić aż 5 proc. powierzchni Polski. Nieoficjalnie mówi się, że ich skala może sięgać nawet 10 proc. Zanieczyszczenia znajdują się przede wszystkim na terenach, na których prowadzona była działalność przemysłowa.
- W świetle prawa, wydobyty grunt transportowany z miejsca pierwotnego położenia, powinien być klasyfikowany jako odpad, a w niektórych przypadkach jako odpad niebezpieczny, o kodzie 170503*, czyli gleba i ziemia, w tym kamienie, zawierające substancje niebezpieczne – wyjaśnia Rafał Hałabura ze Stowarzyszenia Instytut Remediacji Terenów Zanieczyszczonych. – Niestety praktyka pokazuje, że często mamy do czynienia z obrotem ziemią z wykopów, która nie jest przebadana i odpowiednio zaklasyfikowana. Bardzo często w ogóle nie jest taki grunt uznawany za odpad, co stwarza szereg zagrożeń przy dalszym gospodarowaniu gruntem – dodaje.
W Polsce obowiązują regulacje zawarte w ustawie o odpadach, które nakazują klasyfikowanie każdego wydobytego i zanieczyszczonego gruntu jako odpadu. Jedynie wydobyty w trakcie robót budowlanych niezanieczyszczony grunt, który zostanie wykorzystany do celów budowlanych w stanie naturalnym na terenie, na którym został wydobyty, nie jest odpadem. Każdy inny wydobyty podczas robót budowlanych grunt jest co do zasady odpadem i jego przewożenie i wykorzystanie podlega wymogom ustawy o odpadach.
Możliwe śledztwo i kary finansowe
W sytuacji, w której grunt zawierający podwyższone stężenia substancji niebezpiecznych został nieprawidłowo sklasyfikowany - jako odpad „inny niż niebezpieczny”, nie stosuje się odpowiednich środków ostrożności. To oznacza, że może dojść do niekontrolowanej emisji niebezpiecznych substancji, np. lotnych, powodującej zagrożenie dla pracowników i okolicznych mieszkańców.
Wykrycie takiej sytuacji przez odpowiednie organy może skutkować wstrzymaniem procesu budowlanego, karami finansowymi i śledztwem przeciwko inwestorowi.Przewiezienie niezbadanego gruntu na inną działkę może z kolei spowodować jej zanieczyszczenie. Stwarza to ryzyko, że wtórne zanieczyszczenie gruntu może wystąpić nawet na terenie, na którym nie była wcześniej prowadzona działalność przemysłowa.
Źródło: Stowarzyszenie Instytut Remediacji Terenów Zanieczyszczonych