Kraków zrezygnował z organizacji miejskiej wypożyczalni samochodów elektrycznych. W zamian w mieście mają powstawać wypożyczalnie tego typu pojazdów organizowane przez firmy na zasadach komercyjnych. Wpłynęły już dwie takie wstępne oferty.
W połowie zeszłego roku władze Krakowa ogłosiły chęć przeprowadzenia dialogu technicznego i konsultacji w sprawie uruchomienia miejskiej wypożyczalni samochodów elektrycznych. Planowano postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego. W mieście miało pojawić się co najmniej 100 tego typu pojazdów w trzech klasach i 70 terminali do ich wypożyczeń i zwrotów.
Dwie firmy chcą inwestować
Jak poinformował PAP w piątek Tadeusz Trzmiel, zastępca prezydenta Krakowa ds. inwestycji i infrastruktury, negocjacje techniczne, które przedstawiciele miasta odbywali z potencjalnymi zainteresowanymi nie przyniosły spodziewanego efektu, w związku z tym oferenci wycofali się z przedsięwzięcia. - Oni przedstawiali nam warunki współfinansowania tego projektu, natomiast istnieją partnerzy, który chcą inwestować w całości. My preferujemy takie rozwiązanie - zaznaczył Trzmiel. Według niego są już dwie wstępne oferty przedstawione przez firmy, które chciałyby samodzielnie zorganizować wypożyczalnie na zasadach komercyjnych w ramach swojej działalności gospodarczej.
- Kraków uczestniczy w narodowym programie e-mobilności i w związku z tym każda inicjatywa, która się pojawia, jest przez nas przyjmowana - zaznaczył zastępca prezydenta miasta.
Bezpłatny wjazd do strefy płatnego parkowania dla pojazdów bezemisyjnych
Według Trzmiela miasto wskazało ok. 70 lokalizacji przeznaczonych pod budowę infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych, które mają być dzierżawione zainteresowanym podmiotom na zasadach komercyjnych. Jedynym udogodnieniem ze strony miasta dla samochodów elektrycznych jest możliwość korzystania nieodpłatnie ze strefy płatnego parkowania, ale dotyczy ono wszystkich pojazdów bezemisyjnych. (PAP)