Od marca wyższe opłaty za odbiór odpadów. Gdzie najdrożej?

© Kzenon

W wielu gminach nieustannie rosną ceny za odbiór odpadów. Od 1 marca br. nowe stawki obowiązywać będą m.in. w Warszawie, Słupsku czy Białymstoku. Nowo przyjęte stawki niejednokrotnie przekraczają nawet 100 proc. ceny pierwotnej.

W Słupsku z roku na rok będzie drożej

Stawka za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Słupsku wynosiła dotąd 12 zł miesięcznie/os. Po zmianach cena ta wyniesie 18 zł miesięcznie/os. Właściciele budynków jednorodzinnych, którzy w przydomowych kompostownikach samodzielnie będą zagospodarowywać frakcję biodegradowalną, mogą liczyć na pomniejszenie tej kwoty o 2 zł. W przypadku osób niesegregujących odpady – czyli nawet co trzeciego mieszkańca Polski, opłata za gospodarowanie odpadami sięgać ma dwukrotności stawki bazowej. Dodatkowo koszty te mają każdego roku rosnąć – w 2021 r. ma stanowić trzykrotność, a 2022 r. czterokrotność stawki bazowej, ustalonej na 18 zł miesięcznie/os.

Konieczność bilansowania systemu w Białymstoku

W Białymstoku stawki za odbiór odpadów wyliczane są na podstawie metrażu mieszkania. Dotąd w lokalach o powierzchni do 40 mkw. opłata wynosiła 9 zł, 21 zł dla tych o wielkości powyżej 40 do 80 mkw. oraz 29 zł dla tych o powierzchni powyżej 80 mkw. Od 1 marca kwoty te wzrosną odpowiednio do 16 zł, 36 zł oraz 45 zł. W przypadku braku selektywnej zbiórki opłata za gospodarowanie odpadami, podobnie jak w Słupsku, sięgać ma dwukrotności stawki bazowej.

Przedstawiciele władz podkreślają celowość zbilansowania systemu odbioru, transportu i zagospodarowania odpadów. – Przeprowadzona analiza finansowa i kalkulacja opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi wykazała, że obecne dochody budżetu gminy w oparciu o obowiązujące stawki, są niewystarczające do pokrycia kosztów funkcjonowania systemu gospodarki odpadami komunalnymi powstałymi na terenie Gminy Białystok. W celu zbilansowania się systemu niezbędna jest podwyżka opłat, co ma bezpośredni związek ze zmianami prawa oraz wzrostem cen odbioru i transportu odpadów - czytamy w uzasadnieniu do uchwały z 20 grudnia 2019 r.

Bunt spółdzielni w Warszawie

Najbardziej dotkliwy będzie jednak skok opłat w stolicy - szczególnie dla jednoosobowych gospodarstw domowych. W ich przypadku wzrost może wynieść nawet kilkaset proc. Stawka za gospodarowanie odpadami komunalnymi naliczana będzie od każdego zamieszkiwanego lokalu, a nie jak wcześniej od liczby osób zamieszkujących lokal - mieszkający w domu jednorodzinnym za wywóz odpadów zapłacą 94 zł miesięcznie, a mieszkający w zabudowie wielorodzinnej – 65 zł miesięcznie. W przypadku braku segregacji odpadów, naliczana będzie dwukrotność tych kwot dla wszystkich gospodarstw domowych w danej nieruchomości.

Czytaj też: Dlaczego i o ile wzrosną opłaty za odbiór odpadów?

W związku z nowymi przepisami warszawskie spółdzielnie mieszkaniowe wnoszą pisemne skargi do stołecznego ratusza. – Osoba samotna będzie opłacać wywóz śmieci wg nowych stawek 65 zł miesięcznie, rodzina dwuosobowa 65 zł miesięcznie, czyli 32,5 zł/osobę, rodzina 4-osobowa 16,25 zł/osobę. Rozumiemy, że sprawdzanie ile osób mieszka w danym lokalu może być kłopotliwe, ale nie można tylko podejmować decyzji a pracę zrzucać na innych – czytamy we wniosku Spółdzielni Mieszkaniowej "Muranów"⁽¹⁾ do władz miasta.

W podobnym tonie wypowiada się Spółdzielnia Mieszkaniowa "Rakowiec", która w opublikowanym na swojej stronie internetowej⁽²⁾ wpisie informuje mieszkańców o możliwości złożenia podpisu pod wnioskiem o uchylenie uchwały wprowadzającej podwyżki za gospodarowanie odpadami.

Mieszkańcy dodatkowo zaniepokojeni są niesprawiedliwością odpowiedzialności zbiorowej. - Podwyższanie cen powoduje, że ludzie m.in. palą śmieci we własnych domostwach. System w Warszawie nie jest sprawiedliwy (...). Istnieje ruch oddolny mieszkańców, którzy chcą to oprotestować, chcą referendum w tej sprawie. Z uchwały nie płyną żadne korzyści dla mieszkańców, za to jest niesprawiedliwa odpowiedzialność zbiorowa – powiedział w rozmowie z PAP pracownik jednej ze spółdzielni znajdujących się na Śródmieściu.

Jak tłumaczyć przyczyny podwyżek?

Wzrost cen za gospodarowanie odpadami dotyka coraz większej liczby miast. Od 1 kwietnia nowe stawki zaczną obowiązywać m.in. w Kielcach. Aby przybliżyć mieszkańcom przyczyny wzrostu cen władze miasta opublikowały na swojej stronie internetowej wywiad z prezesem tamtejszej spółki komunalnej⁽³⁾. - Opłaty za śmieci rosną i będą rosnąć, ale na to nie mają wielkiego wpływu ani Rada Miasta, ani prezydent Kielc - tłumaczy Mirosław Banach, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami.

W celu przybliżenia mieszkańcom powodów wzrostu cen wywozu odpadów Związek Gmin Wiejskich RP (ZWG RP) przygotował argumenty do dialogu w postaci infografiki. Związek chce tym wspomóc samorządy borykające się z niezadowoleniem obywateli. Więcej na ten temat można znaleźć tutaj.

Gabriela Muras
Praktykant w redakcji Teraz Środowisko

Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.