W połowie kwietnia Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) poinformowała o zatrzymaniu transportu z 17,8 t nielegalnych odpadów. Do kontroli pojazdu doszło w okolicach Gubinka (powiat krośnieński, woj. lubuskie).
Choć zgodnie z posiadanymi przez kierowcę dokumentami w transporcie powinny były znajdować się odpady z tworzyw sztucznych, inspektorzy KAS znaleźli na naczepie m.in. metalowe puszki i włókna. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, przewóz tego typu ładunku wymaga uzyskanego uprzednio zezwolenia z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska (GIOŚ), którymi nie przewoźnik nie dysponował.
Jak poinformowała KAS w Zielonej Górze, Lubuski Urząd Celno-Skarbowy w Gorzowie Wielkopolskim nałoży na przewoźnika i odbiorcę towaru kary finansowe w wysokości ponad 30 tys. zł. Organizatorzy nielegalnego transportu kolejnych sankcji mogą spodziewać się ze strony GIOŚ, a także kary pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 5 lat. Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura w Krośnie Odrzańskim.
- KAS w lutym br. otrzymała szersze uprawnienia do kontroli - nadano je działom realizacji SENT, które wykazały wcześniej wysoką skuteczność w zwalczaniu szarej strefy w obrocie paliwami - przekazała Ewa Markowicz, rzeczniczka prasowa KAS w Zielonej Górze. - Tylko w naszym województwie w pierwszym kwartale tego roku zatrzymano 19 transportów z odpadami, w tym 9 w marcu.
Magdalena WięckowskaDziennikarz