
Od piątku mieszkańcy Wrocławia mogą ubiegać się o dofinansowanie na budowę instalacji, które będą zatrzymywać wody opadowe. Pilotażowy program magistratu „Złap deszcz” to jedno z działań, które ma być odpowiedzią na zmiany klimatyczne.
Pieniądze można uzyskać na budowę instalacji, które będą zatrzymywać wody opadowe. To m.in. ogrody deszczowe, muldy lub studnie chłonne, podziemne zbiorniki na wodę opadową czy zbiorniki na deszczówkę z dachu. Miasto sfinansuje do 80 proc. kosztów takich inwestycja, ale maksymalna dotacja to 5 tys. zł dla jednej inwestycji.
Ograniczenie zużycia wody
Wrocławscy urzędnicy wskazują, że zachowanie naturalnego obiegu wody w przyrodzie wpływa pozytywnie na mikroklimat i bioróżnorodność. Podkreślono, że zagospodarowanie wód opadowych jest podstawowym mechanizmem adaptacji do zmian klimatu, a ich zatrzymanie w miejscu występowania zmniejsza ryzyko podtopień i łagodzi skutki suszy. Zwrócono również uwagę, że dzięki wykorzystaniu deszczówki można obniżyć koszt utrzymania kanalizacji. Wykorzystanie wód opadowych może też – jak podkreślają wrocławscy urzędnicy – ograniczyć zużycie wody pitnej o 50 procent.
Wiceprezydent Wrocławia Adam Zawada podkreślił, że zmieniający się klimat sprawia, że coraz częściej występują ekstremalne zjawiska pogodowe - od ulewnych deszczy po długotrwałe susze. - W mocno rozbudowanych miastach generuje to problemy nadmiernego nagrzewania oraz braku wody dla roślin, coraz mniej wody też wsiąka w ziemię. Dlatego proponujemy mieszkańcom program, który z jednej strony jest rozwinięciem idei zero waste, którą promujemy w naszym mieście, ale również wyjściem naprzeciw postępującym zmianom klimatu - powiedział Zawada. (PAP)
