Hiszpania pozyskuje 69 proc. energii elektrycznej ze źródeł bezemisyjnych, czyli z OZE i atomu - podał operator sieci energetycznych Red Electrica de Espana. W marcu br. udział OZE w produkcji energii elektrycznej w tym kraju wyniósł 47 proc., a udział atomu - 23,8 proc.
Większość odnawialnej energii elektrycznej generowanej w Hiszpanii produkowana jest przez źródła wiatrowe (w marcu br. było to 22,5 proc.). Ten rodzaj OZE konkuruje z energetyką jądrową o tytuł najważniejszego źródła energii w tym kraju. Przykładowo, w okresie od stycznia do marca br. z wiatru pozyskano jej 23,7 proc., z atomu natomiast 22,7 proc.
Dobrze wykorzystane słońce i wiatr Hiszpanii
Hiszpania nie od dziś jest liderem w dziedzinie OZE, jednak dopiero niedawno stała się pierwszym krajem na świecie, który pod względem wytwarzania energii opiera się na źródłach wiatrowych przez cały rok. Jak podaje CleanTechnica, kraj ten czyni wysiłki, by w 2020 r. mieć 40 proc. zużywanej energii z wiatru.
Hiszpania rozwija jednocześnie inne źródła energii odnawialnej, w szczególności solarne. Al Jazeera podaje, że choć obecnie ten rodzaj OZE stanowi tylko około 3 proc. wytwarzanej na Półwyspie Iberyjskim energii elektrycznej, to jednak przemysł solarny w Hiszpanii jest jednym z największych na świecie. W 2012 r. moc zainstalowana w fotowoltaice wynosiła tu prawie 2000 MW. Dla porównania, w tym samym roku w Stanach Zjednoczonych było 3313 MW. W 2013 r. energia ze źródeł solarnych w USA stanowiła około 0,2 proc. wyprodukowanej energii elektrycznej netto (dane Instytutu Badań Energii). Analogicznie, w tym samym roku, energia ze słońca stanowiła 3,1 procent całkowitej energii elektrycznej wytworzonej w Hiszpanii.
Deficyt taryfowy i koniec wsparcia rządu
Droga do osiągnięcia obecnego statusu OZE w Hiszpanii nie była jednak usłana różami. Ambitne cele musiały być w dużej mierze wspierane finansowo przez rząd, w związku z czym kraj znalazł się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Deficyt taryfowy wynikający z zagwarantowanych przez państwo dopłat do produkcji energii z odnawialnych źródeł rósł systematycznie i w 2013 r. sięgnął 26 mld euro. Od tego czasu kraj ograniczył dotacje, przenosząc większość kosztów z powrotem na producentów zielonej energii.
Wsparcie dla źródeł odnawialnych ustało latem 2014 r. i od tego czasu nie przybyło w Hiszpanii znacząco źródeł OZE – z wyjątkiem jednego miejsca. Jest nim maleńka wyspa El Hierro, która już wkrótce ma szansę być zasilana w 100 procentach przez elektrownie wodne i wiatrowe.
Ewa SzekalskaDziennikarz
