Dyrektywa w sprawie krajowych poziomów emisji dla niektórych rodzajów zanieczyszczenia powietrza, tzw. dyrektywa NEC, ustanawia pułapy zanieczyszczeń, które każde państwo członkowskie UE może emitować w danym roku. Zobowiązuje ona kraje do wyznaczenia limitów dla takich substancji, jak dwutlenek siarki (SO2), tlenki azotu (NOx), amoniak (NH3) i niemetanowe lotne związki organiczne (NMLZO).
Mimo że, jak stanowi dyrektywa, po 2010 r. limity te nie powinny już być przekraczane, raport Europejskiej Agencji Środowiska NEC Directive status report 2014 wykazał, że przepisy naruszyło aż 10 krajów. Dokument zawiera wstępne dane za 2013 rok i podsumowuje informacje zebrane w latach 2010-2012.
Cztery zanieczyszczenia uwzględnione w dyrektywie szkodzą zdrowiu ludzkiemu i środowisku, skutkując chorobami układu oddechowego, powodując zakwaszenie gleby i wód powierzchniowych oraz uszkodzenie roślinności.
Niemcy trują najwięcej
Dziesięć krajów członkowskich przekroczyło w 2013 r. przynajmniej jeden pułap zanieczyszczeń. Niemcy jako jedyne nie stosowały się do przepisów w przypadku aż trzech substancji (NOx, NMLZO i NH3). Po dwa limity przekroczyły takie kraje jak Austria (NOx i NH3), Dania (NMLZO i NH3) oraz Irlandia (NOx i NMLZO). Sześć krajów członkowskich (Austria, Belgia, Francja, Niemcy, Irlandia i Luksemburg) przekraczało poziomy emisji NOx przez cały okres 2010-2013.
Transport drogowy powoduje emisje NOx
W 2013 r. Niemcy i Francja zanotowały najwyższe przekroczenia limitów NOx. Nie dostosowały się do wymogów dyrektywy także Luksemburg (41 proc. powyżej normy NOx) i Austria (32 proc.).
Największą przyczyną dużej liczby przekroczeń NOx są emisje z transportu drogowego. Wynika to z większego niż się spodziewano rozwoju transportu oraz ze wzrostu liczby pojazdów z napędem diesla, które wytwarzają więcej NOx niż pojazdy z silnikiem benzynowym.
Sześć krajów emituje za dużo amoniaku
Z raportu EAŚ wynika również, że sześć krajów członkowskich ma problemy z limitami NH3. W analizowanym okresie naruszyły je takie kraje, jak Austria, Dania, Finlandia, Niemcy, Holandia i Hiszpania.
Prawie 95 proc. emisji NH3 pochodzi z rolnictwa – źródłem jest tu użycie nawozów sztucznych i odchody zwierzęce. Począwszy od 1990 r. emisje tego związku obniżały się, ale nie w takim stopniu, jak emisje innych substancji objętych dyrektywą NEC .
Pułap dla emisji SO2 nie został w badanym okresie przekroczony przez żaden z krajów członkowskich.
Ewa SzekalskaDziennikarz