Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
WiÄ™cej  ›
31.07.2025 31 lipca 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

30 tys. zł grzywny za zanieczyszczenie ołowiem powietrza, gruntu i wody

   Powrót       22 stycznia 2019       Ryzyko Å›rodowiskowe   

Sąd w Kętrzynie (warmińsko-mazurskie) skazał byłego dyrektora zakładu zajmującego się recyklingiem akumulatorów w Korszach za zanieczyszczenie środowiska na 30 tys. zł grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.

Rzecznik prasowa olsztyńskiego Sądu Okręgowego Agnieszka Żegarska poinformowała w poniedziałek PAP, że Sławomir W. został skazany na 30 tys. zł grzywny, a dodatkowo ma zapłacić 20 tys. zł nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz opłacić koszta sądowe. - Oskarżony w pierwszym dniu procesu nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia - dodała rzecznik sądu.

Sławomir W. pod koniec 2016 roku został oskarżony o to, że "w latach 2012-2015 jako dyrektor ds. recyklingu ZAP Sznajder Batterien SA z siedzibą w Piastowie, będąc odpowiedzialnym za bieżące funkcjonowanie Oddziału Produkcyjnego w Korszach, zajmującego się recyklingiem akumulatorów i produkcją czystego ołowiu, zanieczyszczał powietrze, powierzchnię ziemi i wodę ołowiem w strefie co najmniej 200 metrów od miejsca lokalizacji tego zakładu".

Sprawę zgłosili w 2013 r. mieszkańcy

Sprawa wyszła na jaw w 2013 r. po skargach okolicznych mieszkańców, którzy przekonywali media i władze samorządowe, że zakład emituje niebezpieczne związki. Lokalny samorząd postanowił wówczas sfinansować mieszkańcom badania krwi na zawartość ołowiu. Władze miasta informowały potem, że badania wykazały przekroczone normy zawartości ciężkiego metalu u 36 mieszkańców, w tym u 18 dzieci.

W śledztwie prokuratura uzyskała m.in. opinię Instytutu Ochrony Środowiska - Państwowego Instytutu Badawczego w Warszawie wskazującą, że Oddział Produkcyjny w Korszach spowodował wyraźne zanieczyszczenie głównych elementów środowiska w jego sąsiedztwie.

W opinii stwierdzono, że oprócz gleby zanieczyszczeniu uległy również wody, powietrze atmosferyczne i rośliny. Podczas śledztwa uzyskano także opinię Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, z której wynika, że na mieszkańców terenów przylegających do zakładu "sprowadzona została możliwość wystąpienia określonych niebezpiecznych dla zdrowia następstw".

Przedstawiciele ZAP Sznajder Batterien SA od początku protestów zapewniali, że zakład w Korszach ma "wszelkie certyfikaty świadczące o spełnieniu najsurowszych norm środowiskowych" i był wielokrotnie kontrolowany przez Sanepid i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zaawansowane materiały kluczowe dla zielonego przemysłu. Unia stawia na badania i innowacje (23 sierpnia 2024)59% najlepszym wynikiem w recyklingu odpadów komunalnych. W Polsce to 35,7% (09 lipca 2024)Bezpieczeństwo pożarowe i środowiskowe magazynów energii elektrycznej (25 czerwca 2024)Nielegalne składowisko odpadów w gdańskim Sobieszewie. Niemal 18 ton substancji niebezpiecznych (10 czerwca 2024)Mandaty od inspektorów ochrony środowiska? Nowy GIOŚ szykuje zmiany (07 czerwca 2024)
©Teraz Åšrodowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony