
© fotokostic
Niebagatelne znaczenie ma rosnące zapotrzebowanie na żywność w samych tylko krajach azjatyckich, a zwłaszcza w podlegających intensywnej urbanizacji Chinach. Do 2020 r. udział krajów rozwijających się w całkowitej konsumpcji mięsa ma szansę zwiększyć się do 63 proc.(1)
Chiny potrzebują soi
Ponieważ rośnie popyt na wieprzowinę i drób, zwiększa się też produkcja mięsa, która wymaga coraz więcej paszy (głównie śruty sojowej i kukurydzy). Tymczasem gros krajów azjatyckich nie dysponuje wystarczającą powierzchnią gruntów i zasobami wody, by dalej zwiększać produkcję roślin przeznaczonych na paszę. Będzie to generować zapotrzebowanie na zboże z importu. Chiny importowały w 2001 r. 13 mln ton soi, a w 2013 r. już ponad 60 mln ton, stając się najważniejszym importerem tego surowca na świecie. Import soi przez Chiny stanowi 65 proc. światowego handlu tą rośliną. Soję kraj ten importuje głównie z USA, Brazylii i Argentyny.
Wzrost produkcji soi wpłynie na środowisko
Największy potencjał produkcyjny i eksportowy, jeśli chodzi o soję, ma Ameryka Południowa. Dane Rabobanku mówią o tym, że produkcja soi w Ameryce Południowej może wzrosnąć o 30 proc. w ciągu najbliższych 10 lat. Obecnie podejmuje się już działania mające zwiększyć wydajność zdegradowanych pastwisk, tak by uwolnić tereny pod dodatkowe uprawy. Jednak to nie wystarczy. Tak duży wzrost produkcji nie obędzie się bez wpływu na środowisko, ponieważ przestrzeń pod uprawę soi można pozyskać albo wycinając lasy deszczowe, albo ingerując w regiony przyrody podlegające szczególnej ochronie.
100 mld euro na rozbudowę sieci transportowej
Aby mógł dalej rozwijać się handel między Azją a Ameryką Południową, konieczna będzie rozbudowa infrastruktury transportowej partnerów handlowych Azji i polepszenie logistyki. Brazylia to kraj praktycznie całkowicie uzależniony od transportu drogowego, przez co koszt przewiezienia ziarna soi z plantacji do portu w Brazylii jest pięć razy wyższy niż np. w USA i jednocześnie najwyższy na świecie. Rząd brazylijski uruchomił w związku z tym w 2012 r. krajowy program polegający na rozbudowie dróg, portów i szlaków wodnych wart 290 mld reali brazylijskich (prawie 100 mld euro). Także Argentyna przewiduje inwestycje transportowe, związane przede wszystkim z pogłębieniem rzeki Parany.
Globalne i lokalne problemy środowiskowe
W jaki sposób ucierpi na tym środowisko? Działania człowieka związane z rozwojem transportu wpływają na środowisko bezpośrednio i pośrednio, jednocześnie na różnych poziomach – zarówno lokalnym (hałas, smog), jak i globalnym (zmiany klimatu). Nie należy zapominać również o problemach w skali całego kontynentu, kraju czy regionu (zanieczyszczenie powietrza, kwaśne deszcze). Również transport morski nie jest obojętny dla środowiska – wiąże się nie tylko z emisją gazu cieplarnianego, ale także generuje zanieczyszczenia olejowe czy jest źródłem tzw. zanieczyszczeń akustycznych. Międzynarodowa Organizacja Morska (IMO) podliczyła, że emisja dwutlenku węgla generowana przez transport morski była w 2007 r. równa 3,3 proc. całkowitej emisji spowodowanej działalnością człowieka. Organizacja przewiduje jednocześnie, że emisja ta może wzrosnąć do 72 proc. w 2020 r., jeżeli nie zostaną podjęte żadne działania zaradcze.

Dziennikarz