Analityk biznesowy systemów IT w Atmoterm SA © Atmoterm SA
Spójność danych
Nie ma żadnych wątpliwości, że dane dotyczące emisji gazów i pyłów do powietrza powinny być spójne i możliwie identyczne - niezależnie od tego, na użytek jakiego sprawozdania są one wykorzystywane. Oczywiście nie będą one identyczne w stu procentach, ponieważ każdy system, każde sprawozdanie wynika z innych przepisów prawnych i rządzi się swoimi prawami. Ważne jednak, aby dane wejściowe, jak np. rodzaj i ilość spalonego paliwa, jego wartość opałowa i inne parametry, były spójne. A i wielkość emisji powinna być taka sama, bo przecież spaliny z komina, czyli ładunek zanieczyszczeń, jest taki sam, niezależnie od tego, w którym systemie będzie ujmowany. Oznacza to także, że obliczoną wielkość emisji na podstawie określonych wskaźników należy ująć, o ile to możliwe, w każdym ze sprawozdań.
W znacznej większości przypadków istnieje pełna dowolność w obieraniu metody i wskaźników obliczeń. Wyjątkiem jest tu system handlu uprawnieniami do emisji, w myśl którego dla każdego procesu i instalacji objętych tym systemem jest określony plan monitorowania emisji, zatwierdzony w decyzji, a co za tym idzie, obligatoryjny w obliczaniu emisji. Z tego też powodu wielkość emisji obliczona na podstawie tej metodyki powinna być również przedstawiona w raporcie KOBiZE (Krajowy Ośrodek Bilansowania i Zarządzania Emisjami) czy w wykazach opłatowych. W innych przypadkach jest dowolność korzystania ze wskaźników emisji. Można skorzystać ze wskaźników opublikowanych przez KOBiZE czy też tzw. ministerialnych z 1996 r., ale można też mieć własne wskaźniki, opracowane na podstawie pomiarów. Istotne wówczas jest to, aby w każdym sprawozdaniu ująć tę samą wielkość emisji. Czym innym jest sposób przedstawiania danych i ich agregacja…
I tu pojawiają się problemy…
Największym z nich jest obecnie przypisanie zanieczyszczeń i wielkości ich emisji do odpowiednich grup opłatowych. Spowodowane jest to niespójnością grup opłatowych z listą grup w ustawie z dnia 17 lipca 2009 r. o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji (Dz. U. z 2020 r. poz. 1077, z późn. zm.), na podstawie której tworzy się raport KOBiZE. Przykładowo, grupa w Krajowej bazie o nazwie Niemetanowe lotne związki organiczne (NMLZO) zawiera w sobie zanieczyszczenia, które można przypisać do kilkunastu grup opłatowych. Podobnie jest z pozycją Pył całkowity, która w żaden sposób nie mówi, jaki jest to rodzaj pyłu. To zadaniem podmiotu jest określenie rodzaju pyłu - dzięki znajomości procesu, z którego powstaje emisja - i przypisanie go do odpowiedniej grupy opłatowej. W kontekście spalania paliw, w większości przypadków będą to pyły ze spalania paliw, jednak w przypadku spalania węgla ma miejsce również emisja sadzy należącej do innej grupy opłatowej. Korzystając ze wskaźników KOBiZE, w których występuje wskaźnik emisji pyłu całkowitego, należy domniemać, że w emisji obliczonej na bazie tego wskaźnika jest zarówno emisja pyłów ze spalania paliw, jak i emisja sadzy czy innych substancji występujących w formie pylastej. Podmiot, składając wykazy opłatowe do marszałka, powinien zadeklarować wielkość emisji poszczególnych rodzajów pyłu oraz obliczyć na tej podstawie opłatę. Niestety nie jest to takie proste.
Moduł opłatowy w raporcie KOBiZE
Prawo ochrony środowiska mówi, że wykazy opłatowe mają być sporządzane na podstawie m.in. raportu KOBiZE, lecz nie ma nigdzie prawnie ujętego nakazu generowania tych wykazów wprost z Krajowej bazy. Wprawdzie w Krajowej bazie został stworzony tzw. moduł opłatowy, jednak niezgodne z prawem jest nakazywanie czy żądanie (co ostatnio stało się istną plagą) korzystania z tego narzędzia, tym bardziej, że jest ono dalekie od ideału.
Cały czas funkcjonuje prawnie rozporządzenie dotyczące opłat za korzystanie ze środowiska, na podstawie którego podmiot może niektóre rodzaje korzystania ze środowiska rozliczać w sposób zryczałtowany. Dotyczy to procesów przeładunku benzyn, spalania w kotłach o mocy do 5 MW, spalania w silnikach spalinowych czy też chowu i hodowli drobiu. O ile przeładunek benzyn i spalanie w silnikach spalinowych ujęte jest w raporcie KOBiZE w sposób identyczny jak w opłatach, a w przypadku spalania w kotłach KOBiZE wspomogło podmioty poradnikiem ze wskaźnikami, o tyle w przypadku chowu i hodowli drobiu podmioty mają nie lada wyzwanie w określeniu wielkości emisji, którą powinny ująć w raporcie KOBiZE, ze względu na brak wskaźników.
Konieczne jest ujednolicenie przepisów w zakresie sprawozdawczości i opłat środowiskowych, ponieważ obecny stan prawny komplikuje i tak złożony już temat emisji zanieczyszczeń środowiska. A przecież nie każdy podmiot musi być ekspertem w tej dziedzinie…
Grażyna Orzechowska
Artykuł powstał we współpracy z firmą Atmoterm SA