© FOTOWAWA
Nowy rząd Republiki Czeskiej, na którego czele stoi premier Petra Fiali, opublikował w ubiegłym tygodniu swój program na cztery lata rządów(1). Wśród planów i reform mowa także o transformacji energetycznej i dacie odejścia od węgla.
W 2020 roku o dacie odejścia od węgla przez Czechy dyskutowała tamtejsza Komisja Węglowa, której prace zakończyły się (niejednomyślną) rekomendacją, aby przyjąć 2038 rok. Już w poprzednim rządzie pojawiały się głosy za przyspieszeniem transformacji energetycznej i przyjęciem roku 2033, ale ostatecznie nie podjęto wtedy decyzji w tej sprawie.
„Stworzymy warunki, aby odejście od węgla było możliwe do 2033 r.”
Na dziś dzień Czechy czerpią ok. 40 proc. energii z węgl(2), a nowy rząd planuje odejście od tego paliwa za 11 lat. Mówi o tym następujący akapit wspomnianego programu(3):
- Elektrownie węglowe zostaną wyłączone pod warunkiem zapewnienia wystarczających mocy rezerwowych. Nie dopuścimy do załamania się systemów centralnego ogrzewania, będziemy wykorzystywać elektrociepłownie i wyrównamy warunki rynkowe. Przygotujemy przejście sektora ciepłowniczego na źródła niskoemisyjne w taki sposób, aby nie doszło do gwałtownego wzrostu cen. W trybie pilnym przygotujemy strategię dekarbonizacji sektora ciepłowniczego, którą omówimy z odpowiednimi partnerami. Stworzymy warunki dla transformacji energetycznej i rozwoju regionów węglowych, tak aby odejście od węgla było możliwe do 2033 roku.
W komentarzach eksperci zauważają jednak, że w ogłoszonym przez Czechy programie nie zawarto ani trajektorii pokazującej tempo odchodzenia od węgla, ani celu na rok 2030. Zauważa się natomiast, że nowy rząd zapowiada także „panele fotowoltaiczne na 100 tysiącach dachów do 2025 r. i wprowadzenie przepisów umożliwiających tworzenie wspólnot (spółdzielni) energetycznych do końca tego roku”.
Czechy nie są pierwszym spośród naszych sąsiadów, który przyspiesza odejście od węgla. Eksperci przypominają deklarację Ukrainy (na COP27 zadeklarowała, że zrobi to do 2035 r.), Niemiec (według umowy koalicyjnej partii tworzących nowy rządw 2030 roku(4)) czy Słowację (również planuje odejście do roku 2030).
Czytaj: Deklaracje o odejściu od węgla podczas COP26. Coalexit jednak szybciej?
Polityka energetyczna w kraju nad Wisłą. Konieczna jest pilna dyskusja
– Decyzja Czech pokazuje, jak szybko w Europie zmienia się podejście do wycofywania energetyki węglowej pod wpływem nowych unijnych celów klimatycznych oraz rosnących cen uprawnień do emisji. (…) Tym bardziej problematyczny jest brak podobnej refleksji w przypadku polskiej polityki energetycznej: konieczna jest pilna dyskusja na temat zarządzenia szybkim wyjściem z węgla w Polsce w perspektywie pierwszej połowy lat 30. tego wieku - komentuje Aleksander Śniegocki, ekspert ds. polityki energetyczno-klimatycznej.
Dominika AdamskaSekretarz redakcji, geograf
Przypisy
1/ Jest on dostępny tutaj:https://www.vlada.cz/assets/jednani-vlady/programove-prohlaseni/programove-prohlaseni-vlady-Petra-Fialy.pdf2/ Za Euractiv
https://www.euractiv.pl/section/energia-i-srodowisko/news/czechy-wegiel-dekarbonizacja-2033-energia-jadrowa-atomowa-polska-turow-oze-unia-europejska/3/ Oryginał czeski: Uhelné elektrárny budou odstavovány pod podmínkou zajištění dostatečných záložních kapacit. Nepřipustíme rozpad centrálního zásobování teplem, využijeme kombinovanou výrobu elektřiny a tepla a narovnáme podmínky na trhu. Přechod teplárenství k nízkoemisním zdrojům připravíme tak, aby se skokově nezvýšily ceny. Pro dekarbonizaci teplárenství připravíme urychleně strategii, kterou projednáme s relevantními partnery. Budeme vytvářet podmínky pro energetickou transformaci a rozvoj uhelných regionů tak, aby byl možný odklon od uhlí do roku 2033.4/ Ember szacował po podpisaniu niemieckiej umowy koalicyjnej, że w 2030 r. ponad 95 proc. produkcji energii z węgla w Unii Europejskiej będzie skoncentrowane w trzech krajach: Polsce, Czechach i Bułgarii.
https://ember-climate.org/project/a-german-2030-exit-will-isolate-remaining-eu-coal-power-polluters/