Katarzyna SuchcickaDyrektor Generalny OX2 Polska © OX2
Teraz Środowisko: OX2 w Polsce działa w obszarze lądowej energetyki wiatrowej, ale nie tylko. Jakie projekty wielkoskalowej energetyki odnawialnej zawiera portfolio?
Katarzyna Suchcicka (KS): W maju br. oficjalnie otworzyliśmy Farmę Wiatrową Grajewo na Podlasiu. Zlokalizowane tam 12 wiatraków będzie wytwarzać czystą energię - szacowana roczna produkcja to ok. 130,6 GWh. Przy założeniu średniego rocznego zużycia energii przez gospodarstwo domowe na poziomie ok. 3,5 MWh, cała farma zasili rocznie nawet do 40 000 gospodarstw. To druga w Polsce farma wiatrowa zrealizowana przez OX2, a równocześni kolejny krok firmy na drodze do zrównoważonej przyszłości przez zwiększanie dostępu do energii odnawialnej.
Moc polskich projektów wiatrowych w portfelu OX2 wynosi ok. 1 GW, są to inwestycje na wszystkich etapach rozwoju. Trwa budowa pięciu farm wiatrowych o mocy od 20 MW do 63 MW, dla których zabezpieczyliśmy wsparcie w systemie aukcyjnym. Przygotowujemy się do przekazania do użytku dwóch inwestycji wiatrowych oraz rozpoczęcia budowy kolejnych dwóch. W maju ub. roku, OX2 zawarł z Ingka Investments – franczyzobiorcą sklepów IKEA – umowę sprzedaży lądowej farmy wiatrowej o mocy 63 MW w miejscowości Wysoka, gdzie zainstalowanych zostanie 11 turbin o mocy 5,5-5,7 MW oraz 29 MW farmy fotowoltaicznej w miejscowości Recz. W grudniu 2022 roku spółka wygrała państwową aukcję zwykłą na sprzedaż energii elektrycznej z OZE, uzyskując wsparcie dla projektu farmy fotowoltaicznej o łącznej mocy do 100 MW. W aukcji głównej rynku mocy na rok 2027 w Polsce, OX2 zakontraktował także 21 MW obowiązku mocowego dla magazynu energii o mocy zainstalowanej 50 MW, uzyskując 17-letni kontrakt. 
TŚ: Czy ze strony samorządów jest przychylność dla tego typu projektów?
KS: Sytuacja geopolityczna oraz rosnące ceny energii sprawiają, że Polacy w coraz większym stopniu dostrzegają zalety OZE. Nie chodzi tylko o kwestie finansowe, ale też bezpieczeństwo energetyczne, które w ostatnich miesiącach tak bardzo zyskało na znaczeniu. Aby osiągnąć niezależność, konieczny jest rozwój sektora OZE w Polsce. To wiedza dostępna już nie tylko politykom, przedstawicielom samorządów, ale także każdemu z nas, kto płaci rachunki za prąd i interesuje się aktualną sytuacją w Europie. Samorządy na każdym szczeblu rozumieją ten potencjał. Wójtowie, starostowie to dziś nasi partnerzy. To dobry omen, bo aby osiągnąć sukces rozwoju OZE, konieczna jest współpraca na wielu płaszczyznach - biznesowych i samorządowych.
Szacuje się, że do budżetów gmin, na terenie których zlokalizowane są działające lądowe farmy wiatrowe, wpływa rocznie około 100 000 – 130 000 złotych od każdej turbiny wiatrowej. Podatki od budowanych oraz zaplanowanych do budowy w najbliższych latach wiatraków, przyniosą gminom wpływy na poziomie około 150 000 – 200 000 złotych od każdej turbiny wiatrowej.
Trzeba pamiętać, że każda elektrownia wiatrowa to także nowe drogi, których przy dużej skali inwestycji może powstać około 200 km. Te liczby to realna perspektywa, którą można zrealizować w partnerstwie samorządu, biznesu i ośrodków naukowych.
TŚ: Co jest dziś największą barierą rozwoju projektów wiatrowych?
KS: Różnica między początkowo zaproponowaną odległością 500 metrów inwestycji wiatrowej od zabudowań, a przyjętą w ramach nowelizacji tzw. ustawy odległościowej odległością 700 metrów to kolosalne straty dla potencjału rozwoju OZE w Polsce. 200 metrów różnicy wyklucza ok. 50 proc. lokalizacji z możliwości inwestycyjnych. Ustawa z 2016 roku zablokowała możliwość zmiany pozwoleń choćby o zmieniającą się technologię, przez co musimy inwestować w stare rozwiązania, co zmniejsza efektywność naszych inwestycji. Gdyby nie to, moglibyśmy dostarczać projekty z dodatkową oszczędnością nawet 30 proc. To zmniejsza naszą konkurencyjność wobec krajów, które nie zastosowały takich restrykcji ustawowych. W ostatnim czasie obserwujemy jednak, że rząd i społeczeństwo otwiera się na OZE, co stwarza szansę na szybszy rozwój energetyki wiatrowej w gminach i wspólne projektowanie rozwiązań OZE oraz rozwój terenów wiejskich na wielu płaszczyznach.
Aby prawidłowo funkcjonować, system elektroenergetyczny musi być stabilny. Obok farm wiatrowych i fotowoltaicznych, istotną składową umożliwiającą efektywne funkcjonowanie systemów hybrydowych stanowią systemy magazynowe. Technologie magazynowania energii wspomagają transformację systemów energetycznych na wielu poziomach. W godzinach z nadwyżką energii elektrycznej z wiatru lub fotowoltaiki, energia elektryczna może być przechowywana w celu zrównoważenia podaży i popytu oraz zmniejszenia strat. Takie rozwiązania są istotnym elementem przyszłego systemu elektroenergetycznego oraz umożliwiają szybkie i wydajne wdrożenie energetyki odnawialnej.
Artykuł powstał we współpracy z OX2
