Efekty klimatyczne gospodarki leśnej zobaczymy już za 10-15 lat

© freshidea

Znaczenie lasów podkreślał René Castro, wiceszef Dyrekcji Klimatu, Różnorodności Biologicznej, Ziemi i Wody FAO (ang. Food and Agriculture Organization of the United Nations). Był on gościem seminarium poświęconego roli lasów w walce ze zmianami klimatu. - Szanse na redukcję emisji dają bezemisyjna energetyka i transport, ale także rozwiązania oparte na lepszej gospodarce leśnej i rekultywacji zniszczonych terenów – przekonywał.

2 mln hektarów zdegradowanych terenów

Jak mówił, na wyniki transformacji energetycznej i upowszechnienia zeroemisyjnego transportu świat będzie musiał poczekać od 20 do nawet 30 lat. Tymczasem efekty klimatyczne związane z prowadzeniem zrównoważonej gospodarki leśnej, rekultywacji i zalesiania zdegradowanych terenów mogą być widoczne znaczenie wcześniej – w ciągu 10-15 lat. - Mamy na świecie 2 mld hektarów zdegradowanych terenów, trzeba je odnowić. Musimy je rekultywować – dodał.

Jego zdaniem zrównoważona gospodarka leśna pozwala „zaparkować węgiel w substancji leśnej”. - Dwutlenek węgla pochłonięty przez drzewa zostaje zamknięty w drewnie, które później wykorzystujemy do budowania domów czy tworzenia mebli - tłumaczył ekspert.

Lider w regionie

Uczestnicząca w wydarzeniu wiceminister środowiska Małgorzata Golińska przekonywała, że Polska jest jednym z liderów w prowadzeniu zrównoważonej gospodarki leśnej. - Powierzchnia lasów w Polsce wynosi ponad 9 mln hektarów, odpowiada to lesistości na poziomie około 30 proc. Polska  jest jednym z liderów w regionie jeśli chodzi o prowadzenie zrównoważonej i wielofunkcyjnej gospodarki leśnej. Leśnicy sadzą około 500 mln drzew rocznie, odpowiada to liczbie ludności UE – powiedziała. - W miejsce jednego wyciętego drzewa sadzi się 13 młodych drzew - dodała Golińska.

- Lasy są potrzebne środowisku, klimatowi i ludziom. Musimy tak prowadzić naszą gospodarkę leśną, aby przyszłe pokolenia nadal mogły cieszyć się z naszego skarbu narodowego – podsumowała.

O negatywnych skutkach zmian klimatu i ich wpływie na lasy mówił Andrzej Konieczny, dyrektor generalny Lasów Państwowych.  - W poprzednim roku dotknęły nas najgorsze w historii Lasów Państwowych wichury. W ciągu jednej nocy wichura na Kujawach i Kaszubach złamała lub przewróciła drzewa na powierzchni większej niż teren całego Pekinu czy metropolii szanghajskiej – przypomniał Konieczny.

Zielone płuca polski

W swoim wystąpieniu Konieczny podkreślał potencjał absorbcji dwutlenku węgla przez Leśne Gospodarstwa Węglowe (LGW). Zgodnie z przewidywaniami Lasów Państwowych, w ciągu następnych 30 lat mają pochłonąć one milion ton CO₂. - Będziemy prowadzić dodatkowe działania służące zwiększeniu pochłaniania CO₂. Chodzi nie tylko o zalesianie, ale także zwiększanie udziału pewnych gatunków drzew – wyliczał.

Joanna Spiller
Dziennikarz, inżynier środowiska