Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Prezes PSE: czysto ludzki błąd przyczyną wyłączenia Elektrowni Bełchatów

   Powrót       23 czerwca 2021       Energia   

Czysto ludzki błąd w czasie prac na stacji elektroenergetycznej Rogowiec wywołał kaskadę zdarzeń, które 17 maja doprowadziły do wyłączenia 10 z 11 działających wtedy bloków Elektrowni Bełchatów - poinformował we wtorek prezes PSE Eryk Kłossowski.

Na skutek awarii na stacji utracono 3,6 GW mocy z Elektrowni Bełchatów, która dostarcza ok. 20 proc. energii elektrycznej, produkowanej w Polsce. Działał tylko najnowszy blok B14 o mocy 858 MW, przyłączony do innej stacji. Awaria w Rogowcu została usunięta tego samego dnia. Działanie polskiego systemu ratowały m.in. wirująca rezerwa oraz interwencyjny import.

Czytaj: Czy region bełchatowski załapie się na środki z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji?

Jak poinformował Kłossowski na posiedzeniu sejmowej komisji energii, klimatu i aktywów państwowych, wydarzenie zaczęło się od czysto ludzkiego błędu w czasie instalowania automatyki w Rogowcu. Prezes PSE tłumaczył, że pracownik, który wykonywał czasowego odłączania linii Rogowiec-Ołtarzew, zrobił to „po swojemu”, z pogwałceniem pewnych dobrych praktyk obowiązujących w PSE.

Dodatkowo na końcu pomylił dwa urządzenia i uziemił czynną linię pod napięciem, co wywołało kaskadę zdarzeń. Jak zaznaczył Kłossowski, fakt, że wywołane zwarcie okazało się tak rozległe, był spowodowany błędem wykonawczym uziemienia, budowanego w 1982 r. Instalacja ta po prostu się spaliła - wyjaśnił.

- Cała instalacja uziemiająca okazała się niezgodna z projektem (…), kiedy ją wykopaliśmy okazało się, że jest wykonana zupełnie inaczej - podkreślił. Kłossowski zaznaczył, że pomiary, dokonywane standardowo przez PSE nie są w stanie wykazać, jak instalacja zachowa się, gdy popłynie przez nią moc zwarciowa z całej elektrowni. Gdyby była wykonana w zgodzie z dzisiejszymi normami, to by wytrzymała - dodał.

Kłossowski zaznaczył, że PSE nadal bada, dlaczego dwa bloki z Bełchatowa nie utrzymały się w sieci korzystając z tzw. potrzeb własnych. Podobnie badane są zachowania automatyki na stacji Rogowiec, które „wydają się osobliwe”.

Prezes PSE podkreślił, że jeszcze 5 lat temu takie zdarzenie „położyłoby” system, ale ponieważ operator oddał do użytku wiele nowych elementów sieci, to mamy już dziś sieć oczkową. Energia rozpłynęła się tak, że spadek częstotliwości widzialny był zaledwie przez kilka minut - zaznaczył Kłossowski.

Czytaj: Elektrownia Bełchatów – wielka awaria, z której udało się wyjść bez blackoutu

Błąd ludzki przyczyną także pożaru w Elektrowni

Przywrócenie pracy z pełną mocą największego i najnowszego bloku Elektrowni Bełchatów będzie możliwe po 31 października - poinformowała we wtorek sejmową komisję energii, klimatu i aktywów państwowych prezes PGE GiEK Wioletta Czemiel-Grzybowska.

22 maja doszło do pożaru na estakadzie taśmociągów, dostarczających węgiel brunatny do bloku B14. To najnowsza i największa jednostka elektrowni, ma pełną moc 858 MW.

Jak poinformowała komisję prezes Czemiel-Grzybowska, pożar był efektem zbiegu wydarzeń, za który odpowiadali ludzie. - Nie dostosowali się do procedur i nie zastosowali się do sygnałów automatyki - zaznaczyła, dodając, że w wyniku pożaru blok został unieruchomiony. - Mocno zawiódł czynnik ludzki - dodała.

Jedna z dwóch nitek nawęglania ruszyła po 14 dniach i od tego czasu blok ruszył z niepełną mocą. Ze względu na skalę zniszczeń potrzebny jest szereg napraw, by przywrócić pełną zdolność bloku - i będzie to możliwe po 31 października br. - podkreśliła szefowa GiEK. Dodała, że po wypadku 4 osoby zwolniono dyscyplinarnie.

Należąca do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna Elektrownia Bełchatów, spalająca węgiel brunatny, ma maksymalną moc 5,1 GW. Dostarcza ok. 20 proc. energii elektrycznej produkowanej w Polsce. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Maksimum 5 ton metanu na 1000 ton węgla od 2027 r. PE przyjmuje nowe przepisy (15 kwietnia 2024)237 m3 wody na 1 MWh w Elektrowni Skawina. O mokrych długach termicznych elektrowni w Światowy Dzień Wody (22 marca 2024)Co dalej z Turowem? Zielona energetyka obywatelska propozycją dla regionu (19 marca 2024)Transformacja sprawiedliwa też dla gmin. Nowy raport Fundacji Instrat (19 września 2023)Senat mówi NIE dla regulacji dotyczących elektrowni szczytowo-pompowych (12 maja 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony