Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
25.04.2024 25 kwietnia 2024

Jak będzie funkcjonował rynek z Organizacjami Odpowiedzialności Producentów?

Wraz z nowym modelem ROP projektodawca przewidział nowe wymogi dla Organizacji Odzysku Opakowań. Poprzeczka została podniesiona wysoko, ale czy to transparentny układ sił? Jak do zmian przygotowuje się największa Organizacja Odzysku w Polsce wyjaśnia Agata Ryś, dyrektor handlowy w Interseroh.

   Powrót       14 października 2021       Odpady       Artykuł promocyjny   
Agata Ryś
Dyrektor handlowy w Interseroh Organizacji Odzysku Opakowań S.A.

Na rynku gospodarowania odpadami Organizacje Odzysku Opakowań funkcjonują od lat. Jaki jest ich cel?

Agata Ryś (AR): Wszystko wzięło się stąd, że przedsiębiorcy wprowadzający na polski rynek produkty w opakowaniach posiadają ustawowy obowiązek zapewnienia odzysku, w tym recyklingu odpadów opakowaniowych, i mogą wykonywać ten obowiązek samodzielnie lub za pośrednictwem organizacji odzysku opakowań. Pierwsze organizacje odzysku opakowań zaczęły funkcjonować w 2002 r. Generalnie mają zdejmować cały ciężar administracyjny, logistyczny i organizacyjny z przedsiębiorców, co w praktyce wygląda tak, że z chwilą podpisania umowy z organizacją odzysku, obowiązki ustawowe przedsiębiorców, stają się obowiązkami ustawowymi organizacji odzysku. Dlatego mówi się, że organizacje odzysku są niejako instytucjami zaufania publicznego. Są też jednym z narzędzi realizacji unijnej strategii ROP. ROP zaś wynika z zasady „zanieczyszczający płaci”.

Ile takich organizacji funkcjonuje obecnie w Polsce?

AR: Zgodnie z danymi zawartymi w publicznym rejestrze podmiotów stanowiącym integralną część systemu BDO, w Polsce funkcjonuje obecnie 25 organizacji odzysku opakowań. To podmioty różniące się wielkością i zakresem świadczonych usług. Interseroh stanowi obecnie największą organizację, zarówno pod względem przyjętego obowiązku, jak i liczby obsługiwanych klientów (ok. 9 tys. podmiotów). Na przestrzeni lat dało się zauważyć, że organizacje odzysku dosyć mocno konkurowały między sobą wysokością stawek, co skutkowało sukcesywnym spadkiem cen związanych z realizacją ustawowych obowiązków. Sytuacja zaczęła się powoli zmieniać w 2018 r., kiedy to weszła w życie nowelizacja ustawy o odpadach. Stawki zaczęły rosnąć, a dopłaty, które trafiają do firm zajmujących się gospodarką odpadami, z roku na rok są coraz wyższe, choć jeszcze nie takie, jakich docelowo oczekuje i potrzebuje rynek.

Czy organizacje odzysku opakowań w obecnym kształcie sprawdziły się?

AR: Wszystkie organizacje corocznie osiągają wymagane poziomy odzysku i recyklingu poszczególnych rodzajów odpadów opakowaniowych, a jeśli im się to nie udaje, wnoszą na rachunek bankowy właściwego marszałka województwa opłatę produktową. To sankcja za brak realizacji powierzonego przez przedsiębiorców ustawowego obowiązku. Jako Interseroh już od dawna postulowaliśmy, żeby organizacje odzysku miały możliwość stałego monitorowania bieżących działań swoich partnerów z branży gospodarki odpadami, w tym dostęp do takich dokumentów, jak faktury, karty przekazania i ewidencji odpadów czy kwity wagowe. Fakt, że Interseroh (jako jedna z nielicznych organizacji odzysku) ma rzeczywisty kontakt z odpadem, który przekazuje do wiarygodnych kontrahentów, sprawia, że wystawiane przez nas dokumenty są wiarygodne. Ważne jednak, aby wiarygodny był cały system, tymczasem w dyskusjach na temat szarej strefy w odpadach padało wiele zarzutów co do obecnych na rynku nierzetelnych dokumentów potwierdzających recykling i odzysk odpadów opakowaniowych (tzw. DPR, DPO, EDPR i EDPO).

Projekt ustawy o rozszerzonej odpowiedzialności producenta przewiduje szereg zmian w funkcjonowaniu organizacji odzysku. Jak oceniacie Państwo zaproponowaną przez ministerstwo koncepcję?

AR: W nowym modelu rozszerzonej odpowiedzialności producenta przewiduje się ważne miejsce dla organizacji odzysku, zapowiada to już przemianowanie ich na organizacje odpowiedzialności producenta. Oprócz zmiany nazwy, organizacje będą musiały podnieść kapitał zakładowy do 5 mln złotych, z czego połowa kapitału nadal będzie deponowana na wydzielonym rachunku. Na prowadzenie swojej działalności organizacje będą musiały uzyskać zgodę Ministerstwa Klimatu i Środowiska, która to z kolei będzie udzielana na podstawie rekomendacji wydawanych przez Instytut Ochrony Środowiska PIB (dotąd taka zgoda nie była wymagana). Mało tego, ta zgoda będzie wydana czasowo - na 4 lata, co oznacza konieczność powtarzania procedury, a organizacja będzie musiała poddawać się corocznemu audytowi swej działalności. Projekt przewiduje też, że 95 proc. środków uzyskanych od firm wprowadzających produkty w opakowaniach należy przeznaczyć na dofinansowanie zbiórki i recyklingu odpadów opakowaniowych (dotąd nie było to określone). Ale to nie koniec, bo projektodawca przewiduje, że jeśli mimo wcześniej wymienionych wymogów organizacji uda się wypracować zysk, to jeszcze 10 proc. z tej sumy będzie zobowiązana przekazać na konto Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Można więc przypuszczać, że przy takim podwyższeniu wymagań, na rynku przetrwają tylko organizacje z silnym zapleczem i dużym kapitałem. Dla małych organizacji ta działalność może przestać być opłacalna w nowym systemie.

Czyli za szybko zbyt wysoka poprzeczka?

AR: Wychodzimy z założenia, że do pewnych pułapów powinno się dochodzić stopniowo, więc wskazana byłaby gradacja wymagań. Zauważmy, że będziemy mieli do czynienia z bardzo regulowanym rynkiem, ponieważ stawki zarówno dla przedsiębiorców, jak i organizacji będą regulowane ustawowo. Organizacja będzie musiała rozliczać się kwartalnie nie tylko z masy opakowań, ale również z przepływów finansowych (środki jakie wpłynęły i jakie zostały przekazane na dofinansowanie zbiórki i recyklingu). W ramach konsultacji publicznych zgłosiliśmy szereg uwag, które konstruowaliśmy wspólnie z naszymi klientami.

Można przypuszczać, że w tak regulowanym rynku organizacje będą mogły konkurować jedynie ofertą dodatkowego serwisu.

Interseroh przekonuje, że Waszym atutem jest właśnie kompleksowość usług.

AR: Tak rzeczywiście jest, ponieważ na rynku polskim Interseroh to nie tylko Organizacja Odzysku Opakowań (w jego ramach działa dział CSR), ale też Interseroh Advisory i Interseroh Polska - trzy spółki działające równolegle. Interseroh Advisory świadczy kompleksowe usługi doradcze w zakresie ochrony środowiska. Interseroh Polska zajmuje się głównie zarządzaniem gospodarką odpadami, i - co ważne - jest to rzeczywisty, fizyczny kontakt z odpadami. Od 2022 r. będziemy również świadczyć usługi związane z przejęciem obowiązku w segmencie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Prowadzimy także sprzedaż maszyn o szerokim asortymencie, np. kompostowniki, czy inteligentne kosze.

Agata Ryś

Dyrektor handlowy w Interseroh Organizacji Odzysku Opakowań S.A., Członek Rady Zarządzającej Centrum Certyfikacji Opakowań, Sieć Badawcza Łukasiewicz - Instytut Badawczy Opakowań COBRO. Członek Rady Fundacji Rozwiązań Ekologiczno-Edukacyjnych "Green". Ekspert w dziedzinie obowiązków wprowadzających opakowania, produkty, baterie oraz sprzęt elektryczny i elektroniczny. Ma ponad 16-letnie doświadczenie w zarządzaniu sprzedażą w branży ochrony środowiska. Obecnie skupia się na rozwoju innowacyjnych rozwiązań opartych o digitalizację.
Profil Agaty Ryś na LinkedIn - link

Projekt przewiduje, że nowe zasady będą obowiązywać od 2023 r. Jak Interseroh się do tych zmian przygotowuje?

AR: Perspektywa do 2023 r. to tak naprawdę krótka perspektywa, szczególnie biorąc pod uwagę długą listę niewiadomych – czyli kluczowych aktów wykonawczych. Bardzo trudno planować budżet na 2023 r., skoro zgodnie z zapisami ustawowymi przedsiębiorcy dowiedzą się dopiero 15 stycznia 2023 r. jaka będzie wysokość stawek. Poza tym, jeśli zostanie utrzymany zapis mówiący, że przedsiębiorca musi być rozliczany indywidualnie, to zamiast jednego zbiorczego sprawozdania do BDO, organizacja odzysku będzie musiała złożyć je indywidualnie dla każdego przedsiębiorcy. Dlatego bardzo zależy nam na tym, by jak najszybciej dowiedzieć się, kiedy ustawa wejdzie w życie i przede wszystkim, w jakim kształcie. W projekcie mówi się np. o ekomodulacji, ale nie ma tam żadnych przepisów, które by te zapisy urealniały, czyli np. wprowadzały gradację stawek - płacę mniej, jeśli mam jednomateriałowe opakowania lub certyfikat potwierdzający przydatność opakowania do recyklingu. Dlatego też mamy nadzieję, że w toku prac legislacyjnych zostaną wyeliminowane zapisy, które nie sprzyjają efektywności gospodarowania odpadami. Z zadowoleniem przyjmujemy natomiast zapis, który postulowaliśmy już od dawna, mianowicie wprowadzenie podziału opakowań wprowadzanych wraz z produktami na rynek krajowy na jednostkowe i transportowe. To pozwoli urealnić koszty zbierania, transportu i przetwarzania obu grup odpadów opakowaniowych.

InterserohArtykuł powstał we współpracy z firmą Interseroh

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Aby Polska stała się liderem recyklingu w regionie potrzeba wspólnej mobilizacji (22 kwietnia 2024)Przesunięcie dla napojów mlecznych i uprawnienia kontrolne. O systemie kaucyjnym przed Dniem Ziemi (19 kwietnia 2024)W 2024 r. Polska ma zapłacić 2,3 mld zł podatku od plastiku. Szacunki MKiŚ (18 kwietnia 2024)Najpierw ROP, potem kaucja? Nie milkną głosy branży, resort trwa przy swoim (12 kwietnia 2024)Mikroplastik i patogeny w ściekach będą monitorowane. Nowa dyrektywa u bram (11 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony