Rozporządzenie Ministra Rozwoju i Finansów z dnia 1 sierpnia 2017 r. miało wprowadzić do polskiego porządku prawnego rewolucyjne restrykcje jakościowe dla kotłów o mocy do 500 kW, czyli tych używanych w gospodarstwach domowych oraz małych i średnich zakładach. Przepisy wprowadziły obowiązujący od 1 października 2017 r. zakaz produkcji kotłów niespełniających norm, a od 1 lipca 2018 r. zakaz ich sprzedaży. Tymczasem nielegalne już dziś urządzenia dalej z łatwoscią można znaleźć zarówno w sprzedaży internetowej, jak i stacjonarnej. Sprytni przedsiębiorcy posługują się innymi nazwami, np. „urządzenia do ogrzewania ciepłej wody użytkowej” lub „kotły na biomasę niedrzewną”. Do prokuratury trafiły także zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez producentów, którzy fałszują świadectwa jakości urządzeń.
Przysłowiowy kij to nawet 100 tys. zł
Od ponad 1,5 roku mamy więc w Polsce standardy, ale wciąż brakuje działającego systemu kontroli oraz ewentualnych sankcji za ich nieprzestrzeganie. Odpowiedzialnością za walkę z nieuczciwymi przedsiębiorcami rząd postanowił więc obarczyć wojewódzkie organy Inspekcji Handlowej. Projektowany(1) art. 168b ust. 1 ustawy Prawo ochrony środowiska (POŚ) zobowiązuje je do kontrolowania spełniania przez kotły obowiązujących prawem standardów m.in. poprzez oględziny urządzeń w magazynie i sklepie, porównywanie dokumentacji oraz urządzeń, a także weryfikację zgodności tabliczek znamionowych z wynikami badań laboratoryjnych. Wyniki kontroli mają trafiać do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w terminie do końca marca każdego roku będzie przekazywał je opinii publicznej. Do oszustw zniechęcać mają też sięgające nawet 5 proc. uzyskanych przez przedsiębiorcę w poprzednim roku kalendarzowym przychodów kary pieniężne. Ich stawki mają wahać się od 10 do nawet 100 tys. zł. Uzyskane w ten sposób środki mają stanowić dochód budżetu państwa.
Ograniczyć import
Wadą dotychczasowych przepisów jest też zdaniem rządu pozostawienie poza ich zakresem urządzeń wyprodukowanych lub dopuszczonych do obrotu przez podmioty z innych krajów Unii Europejskiej, Turcji, Norwegii, Islandii oraz Lichtensteinu. - Pozostawienie w obrocie zagranicznych kotłów niespełniających wymogów krajowych godzi w cel wprowadzanej regulacji, jakim jest poprawa jakości powietrza w Polsce – piszą autorzy nowelizacji. Dlatego projekt, w ramach proponowanych zmian przepisów art. 171b POŚ, wprowadza przepis umożliwiający ograniczenie wprowadzania do obrotu na terenie kraju kotłów pochodzących także z wymienionych wyżej krajów. Unijne prawo dopuszcza ograniczenie swobody przepływu towarów wprowadzonych legalnie do obrotu w innym państwie, jeżeli takie ograniczenia są proporcjonalne do wyznaczonego celu i są uzasadnione względami określonymi w art. 36 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TfUE) lub tzw. wymogami imperatywnymi (koniecznymi). Ochrona środowiska została już uznana przez unijny Trybunał Sprawiedliwości jako usprawiedliwiająca wprowadzenie tego typu regulacji ograniczających m.in. w wyroku w sprawie 302/85(2) – „duńskie butelki”.
12 czerwca br. projekt nowelizacji został skierowany do pierwszego czytania w komisjach: Gospodarki i Rozwoju oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa. Dokument nie trafił jeszcze do porządku obrad podczas najbliższego posiedzenia Sejmu, tj. w dniach 3-5 lipca br.
Kamil SzydłowskiDziennikarz, prawnik Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.
Przypisy
1/ Treść projektu:https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/7172-nowela-pos-inspekcja-handlowa.pdf2/ Opisana sprawa:
http://curia.europa.eu/juris/liste.jsf?language=en&jur=C,T,F&num=302/86&td=ALL