Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
27.09.2023 27 września 2023

Magazynowanie jednym z głównych wąskich gardeł rozwoju wodoru w Polsce

Analitycy Klubu Energetycznego, Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego oraz Instytutu Energetyki w najnowszym raporcie przyjrzeli się możliwościom produkcji wodoru w Polsce.

   Powrót       15 maja 2023       Energia   

Jak czytamy w opracowaniu "Łańcuch wartości gospodarki wodorowej w Polsce(1)", w warunkach polskich jedynym rodzajem wodoru, które będzie mógł zostać zaliczony na poczet realizacji celów RFNBO (ang. Renewable fuels of non-biological origin, tj. paliw odnawialnych pochodzenia niebiologicznego) będzie wodór produkowany z OZE. Definicję wodoru niskoemisyjnego będą mogły spełnić wodór produkowany z gazu ziemnego + CCS, a także wodór produkowany z energii jądrowej.

Wodór produkowany z pomocą energii z KSE może nie spełnić wymagań

Elektroliza z sieci czyli produkcja wodoru na bazie energii pobieranej z systemu elektroenergetycznego (KSE) w warunkach polskich jest „drogą i wysoce emisyjną metodą produkcji wodoru, którą trudno uznać za optymalną”. Z kolei gazyfikacja węgla, reforming parowy gazu ziemnego to metody opanowane komercyjnie i stosunkowo niedrogie, jednak długoterminowo wymagałyby zastosowania urządzeń CCSU dla zachowania zgodności z polityką klimatyczną UE i obniżenia ekspozycji na EU ETS – czytamy w opracowaniu.

Opcją może być elektroliza z OZE o niskiej emisji, a jej koszty są dalej optymalizowane. Jest to opcja prefereowana przez politykę Komisji Europejskiej. Analitycy wskazują, że wodór produkowany z pomocą turbin wiatrowych, fotowoltaiki, energii jądrowej powinien bezproblemowo osiągać cel 70% redukcji emisji dwutlenku węgla (CO2) w cyklu życia oraz znajdować się poniżej limitu emisji 3kg CO2 e/kg H2.

Czytaj: KE zatwierdziła 158 mln euro na wsparcie produkcji wodoru odnawialnego w Polsce

Jest jeszcze możliwość produkowania wodoru w wyniku reformingu parowego biogazu, a także przerobu odpadów. To jednak mogą być metody uzupełniające w polskiej gospodarce wodorowej, gdyż generują emisje CO2. Wodór i pochodne produkowane na bazie biomasy nie kwalifikują się obecnie do żadnej definicji unijnej.

Nie należy zapominać też o planach Polski w zakresie energetyki jądrowej – w tym przypadku elektroliza może być istotną metodą produkcji tzw. fioletowego wodoru, jednak konieczna jest optymalizacja pod względem LCOE.

Kluczowe są regulacje i systemy wsparcia

Dla rozwoju gospodarki wodorowej kluczowe są regulacje i wyznaczone cele, które zawarto m.in. Unijnej Strategii Wodorowej, pakiecie regulacji REPower EU oraz w Polskiej Strategii Wodorowej. Ten ostatni dokument przyjęto w 2021 r. Zakłada uzyskanie 50 MW mocy w instalacjach produkcji wodoru do 2025 r. oraz 2 GW do 2030 r.

Polska ma już ugruntowaną pozycję na rynku wodoru w Europie, ale w wersji emisyjnej. Liderem produkcji wodoru w UE są Niemcy (2,1 Mt/rocznie), a Polska (1 Mt/rocznie) znajduje się na trzecim miejscu, tuż za Holandią (1,6 Mt/rocznie) i przed Francją (0,8 Mt/rocznie).

Nasz kraj może wykorzystać swoje doświadczenie i ukierunkować się na produkcje zeroemisyjną. Potrzebnych jest jednak kilka rozwiązań. Analitycy wskazują na konieczność uruchomienia systemu wsparcia dla produkcji wodoru odnawialnego i pochodnych w Polsce zgodnie z RFNBO. Potrzebne jest umożliwienie realizacji przemysłowych inwestycji OZE z wykorzystaniem linii bezpośredniej – w ocenie ekspertów to bardzo ważny punkt rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce. Ponadto eksperci rekomendują analizę możliwości wprowadzenia ulg w opłatach regulacyjnych i/lub sieciowych dla wytwórców wodoru, co może obniżyć koszt wytworzenia wodoru o 1-2 EUR/kg.

Zdaniem autorów raportu, kluczowa jest promocja podejścia, że instalacja OZE jest elementem systemu produkcji wodoru, a nie niezależnym aktywem, na którym należy generować maksymalny zysk – czytamy w raporcie.

Co więcej, firmy przemysłowe wykorzystujące wodór w procesach technologicznych powinny wziąć pod uwagę wpływ systemów EU ETS oraz CBAM na jednostkowe koszty produkcji 1kg wodoru, które mogą istotnie wzrosnąć do 2030 r.

Czytaj: W perspektywie 2030 r. Polska może stać się eksporterem technologii związanych z gospodarką wodorową

Potrzebne jest strategiczne zaplanowanie przyłączenia i budowy instalacji OZE wyłącznie na potrzeby produkcji wodoru w Polsce, a nie na potrzeby elektroenergetyki i sprzedaży energii w hurcie. Obecnie moc zainstalowana w OZE przekracza poziom 23 GW.

Nie można zapominać o magazynowaniu wodoru. Jak czytamy, zapewnienie odpowiednich wielkości objętości magazynowej dla wodoru stanowić będzie jedno z głównych wąskich gardeł rozwoju gospodarki wodorowej, obok zagwarantowania odpowiednich wolumenów energii elektrycznej pochodzącej z OZE dla produkcji wodoru odnawialnego i niskoemisyjnego.

Patrycja Rapacka: Redaktor

Przypisy

1/ Raport dostępny jest na stronie Konferencji Wodorowej
https://hydrogenconference.pl/

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Jest propozycja rozmieszczenia ogólnodostępnej infrastruktury ładowania oraz tankowania wodoru (27 września 2023)Zielone światło dla biopaliw (26 września 2023)Więcej udziału OZE. Parlament Europejski popiera ambitne cele Europejskiego Zielonego Ładu (15 września 2023)Ponad 140 mln euro dla EIT InnoEnergy. Nowe środki na zieloną transformację (08 września 2023)Zbliża się pilotażowa aukcja Banku Wodoru UE (06 września 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony