Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
25.04.2024 25 kwietnia 2024

Magazynowanie jednym z głównych wąskich gardeł rozwoju wodoru w Polsce

Analitycy Klubu Energetycznego, Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego oraz Instytutu Energetyki w najnowszym raporcie przyjrzeli się możliwościom produkcji wodoru w Polsce.

   Powrót       15 maja 2023       Energia   

Jak czytamy w opracowaniu "Łańcuch wartości gospodarki wodorowej w Polsce(1)", w warunkach polskich jedynym rodzajem wodoru, które będzie mógł zostać zaliczony na poczet realizacji celów RFNBO (ang. Renewable fuels of non-biological origin, tj. paliw odnawialnych pochodzenia niebiologicznego) będzie wodór produkowany z OZE. Definicję wodoru niskoemisyjnego będą mogły spełnić wodór produkowany z gazu ziemnego + CCS, a także wodór produkowany z energii jądrowej.

Wodór produkowany z pomocą energii z KSE może nie spełnić wymagań

Elektroliza z sieci czyli produkcja wodoru na bazie energii pobieranej z systemu elektroenergetycznego (KSE) w warunkach polskich jest „drogą i wysoce emisyjną metodą produkcji wodoru, którą trudno uznać za optymalną”. Z kolei gazyfikacja węgla, reforming parowy gazu ziemnego to metody opanowane komercyjnie i stosunkowo niedrogie, jednak długoterminowo wymagałyby zastosowania urządzeń CCSU dla zachowania zgodności z polityką klimatyczną UE i obniżenia ekspozycji na EU ETS – czytamy w opracowaniu.

Opcją może być elektroliza z OZE o niskiej emisji, a jej koszty są dalej optymalizowane. Jest to opcja prefereowana przez politykę Komisji Europejskiej. Analitycy wskazują, że wodór produkowany z pomocą turbin wiatrowych, fotowoltaiki, energii jądrowej powinien bezproblemowo osiągać cel 70% redukcji emisji dwutlenku węgla (CO2) w cyklu życia oraz znajdować się poniżej limitu emisji 3kg CO2 e/kg H2.

Czytaj: KE zatwierdziła 158 mln euro na wsparcie produkcji wodoru odnawialnego w Polsce

Jest jeszcze możliwość produkowania wodoru w wyniku reformingu parowego biogazu, a także przerobu odpadów. To jednak mogą być metody uzupełniające w polskiej gospodarce wodorowej, gdyż generują emisje CO2. Wodór i pochodne produkowane na bazie biomasy nie kwalifikują się obecnie do żadnej definicji unijnej.

Nie należy zapominać też o planach Polski w zakresie energetyki jądrowej – w tym przypadku elektroliza może być istotną metodą produkcji tzw. fioletowego wodoru, jednak konieczna jest optymalizacja pod względem LCOE.

Kluczowe są regulacje i systemy wsparcia

Dla rozwoju gospodarki wodorowej kluczowe są regulacje i wyznaczone cele, które zawarto m.in. Unijnej Strategii Wodorowej, pakiecie regulacji REPower EU oraz w Polskiej Strategii Wodorowej. Ten ostatni dokument przyjęto w 2021 r. Zakłada uzyskanie 50 MW mocy w instalacjach produkcji wodoru do 2025 r. oraz 2 GW do 2030 r.

Polska ma już ugruntowaną pozycję na rynku wodoru w Europie, ale w wersji emisyjnej. Liderem produkcji wodoru w UE są Niemcy (2,1 Mt/rocznie), a Polska (1 Mt/rocznie) znajduje się na trzecim miejscu, tuż za Holandią (1,6 Mt/rocznie) i przed Francją (0,8 Mt/rocznie).

Nasz kraj może wykorzystać swoje doświadczenie i ukierunkować się na produkcje zeroemisyjną. Potrzebnych jest jednak kilka rozwiązań. Analitycy wskazują na konieczność uruchomienia systemu wsparcia dla produkcji wodoru odnawialnego i pochodnych w Polsce zgodnie z RFNBO. Potrzebne jest umożliwienie realizacji przemysłowych inwestycji OZE z wykorzystaniem linii bezpośredniej – w ocenie ekspertów to bardzo ważny punkt rozwoju gospodarki wodorowej w Polsce. Ponadto eksperci rekomendują analizę możliwości wprowadzenia ulg w opłatach regulacyjnych i/lub sieciowych dla wytwórców wodoru, co może obniżyć koszt wytworzenia wodoru o 1-2 EUR/kg.

Zdaniem autorów raportu, kluczowa jest promocja podejścia, że instalacja OZE jest elementem systemu produkcji wodoru, a nie niezależnym aktywem, na którym należy generować maksymalny zysk – czytamy w raporcie.

Co więcej, firmy przemysłowe wykorzystujące wodór w procesach technologicznych powinny wziąć pod uwagę wpływ systemów EU ETS oraz CBAM na jednostkowe koszty produkcji 1kg wodoru, które mogą istotnie wzrosnąć do 2030 r.

Czytaj: W perspektywie 2030 r. Polska może stać się eksporterem technologii związanych z gospodarką wodorową

Potrzebne jest strategiczne zaplanowanie przyłączenia i budowy instalacji OZE wyłącznie na potrzeby produkcji wodoru w Polsce, a nie na potrzeby elektroenergetyki i sprzedaży energii w hurcie. Obecnie moc zainstalowana w OZE przekracza poziom 23 GW.

Nie można zapominać o magazynowaniu wodoru. Jak czytamy, zapewnienie odpowiednich wielkości objętości magazynowej dla wodoru stanowić będzie jedno z głównych wąskich gardeł rozwoju gospodarki wodorowej, obok zagwarantowania odpowiednich wolumenów energii elektrycznej pochodzącej z OZE dla produkcji wodoru odnawialnego i niskoemisyjnego.

Patrycja Rapacka: Redaktor

Przypisy

1/ Raport dostępny jest na stronie Konferencji Wodorowej
https://hydrogenconference.pl/

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Biowodór i e-paliwa na horyzoncie (25 kwietnia 2024)Polska z ponad połową środków przeznaczonych na budowę infrastruktury tankowania wodoru (19 kwietnia 2024)Zielińska: transformacja to nie wygaszanie, ale szansa na rozwój (05 kwietnia 2024)Trzy poziomy zmian prawnych (04 kwietnia 2024)Pojawił się projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (02 kwietnia 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony