Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
04.08.2025 04 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

Warszawskie pszczoły dają dużo miodu wysokiej jakości

   Powrót       27 czerwca 2016       Zrównoważony rozwój   

Na dachach wysokiego hotelu oraz wielopiętrowych budynków banku i biurowca w centrum Warszawy od kilku lat hodowane są pszczoły. - Dają dużo miodu wysokiej jakości - powiedział autor i opiekun przedsięwzięcia Marek Barzyk.

Barzyk pochodzi z wielopokoleniowej rodziny pszczelarzy z Krościenka Wyżnego k. Krosna na Podkarpaciu. W 2012 r. na dachu warszawskiego hotelu zbudował pierwszą tego typu pasiekę w Polsce.

- Hodowane tam pszczoły dają wyjątkowo dużo miodu. Rekord padł w 2014 r., kiedy z jednego ula zebrano blisko 100 kg. Przypomnę, że średnia krajowa wynosi nieco ponad 15 kg, a w pasiekach wyspecjalizowanych otrzymujemy 30-35 kg miodu - zaznaczył pszczelarz.

Jego zdaniem, wysoka wydajność wynika ze sporej bazy pożytkowej dla pszczół. - Mają w pobliżu liczące 70 hektarów Łazienki, ogród botaniczny, kilka parków i ogródków działkowych – wymienił.

Miód miejski zdrowszy niż z terenów rolnych

Miejskie pszczoły wytwarzają m.in. wielokwiatowy miód wiosenny, akacjowy, lipowy, czy miody późnoletnie. Niedługo po zainstalowaniu pierwszych uli przeprowadzono badania miodu. Zwrócono w nich m.in. uwagę na jego jakość i zawartość w nim tzw. metali ciężkich. - Wyniki okazały się zaskakujące. Miód jest bardzo dobrej jakości, a zawartość metali znikoma; mniejsza niż z pasiek na niektórych terenach rolnych - podkreślił Barzyk.

Pszczelarz chciał też sprawdzić różnicę w zachowaniu pszczół żyjących w ulach na różnych kondygnacjach. - Okazało się, że nie ma dla nich znaczenia, czy ich ule są na dachu sześcio-, czy jedenastopiętrowego budynku - zauważył.

Według Barzyka, pszczoły miejskie trzeba systematycznie monitorować, a ich hodowlą powinni zajmować się doświadczeni pszczelarze. Do życia w ulach na terenie miast zaleca też łagodniejsze odmiany pszczół. - Sytuacja w środowisku miejskim jest trochę inna niż środowisku naturalnym. Trzeba ten proces mocniej kontrolować, żeby pszczoły nie stwarzały zagrożenia - powiedział.

Barzyk z hodowlą pszczół poza terenami ich tradycyjnego przebywania eksperymentuje od kilkunastu lat. - Pierwszą tego typu pasiekę zbudowałem w 2002 r. obok drukarni w Krośnie. Istnieje do dzisiaj i niewielu z okolicznych mieszkańców wie o jej istnieniu - zauważył.

Hodowla pszczół w miastach pojawiła się w krajach Europy Zachodniej, m.in. w Paryżu, Berlinie. W Polsce poza Warszawą pszczoły hoduje się m.in. Poznaniu, na Śląsku i w Krakowie.(PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

OX2 i WiseEuropa łączą deweloperów OZE i NGO wokół wniosków z projektu Wind4Bio (28 lutego 2025)Podejście ekosystemowe i powszechne oddziaływanie. Zaczyna się wdrażanie Nature Restoration Law (16 stycznia 2025)Zasada znaczącego wkładu w transformację. O środowiskowym wzmocnieniu polityki spójności (13 stycznia 2025)MKiŚ proponuje wytyczne środowiskowe dla offshore wind. Trwają konsultacje (11 grudnia 2024)Jak raportować wpływ na bioróżnorodność? Szykują się nowe standardy (28 listopada 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony