
Konferencja "Nasze zasoby są policzone" i "Segregujmy na serio" została zorganizowana pod koniec października br. przez Towarzystwo na rzecz Ziemi wspólnie z European Environmental Bureau w ramach kongresu Envicon w Poznaniu. Wzięło w niej udział ponad 150 osób, a najnowsze trendy w gospodarce odpadami przedstawili czołowi eksperci m.in. z Wielkiej Brytanii, Polski czy Brukseli.
Na podstawie prezentacji, rozmów i uwag uczestników konferencji sformułowano wówczas ogólne postulaty, które mają podnieść skuteczność działań, jeśli chodzi o stworzenie gospodarki o obiegu zamkniętym (ang. circular economy).
Stworzenie unijnych wskaźników opartych na ilości odpadów per capita
Głównym celem gospodarki odpadami powinno być ograniczanie ich ilości – mówi najważniejszy z postulatów. Podczas seminarium zaproponowano w związku z tym wypromowanie i zalegalizowanie na poziomie UE kluczowych wskaźników opartych na ilości odpadów per capita, które nie zostały poddane recyklingowi lub ponownemu użyciu. W ten sposób można by weryfikować stopień zaawansowania w osiąganiu celów ekologicznych społeczeństw o wysokiej konsumpcji. Jednocześnie promowane byłyby te gospodarki, które wytwarzają niewiele odpadów w przeliczeniu na mieszkańca.
Redukcja ilości odpadów u źródła celem strategicznym
Prawo krajowe, dokumenty strategiczne (KPGO, WPGO) i programy (POIiŚ, RPO) muszą być przeformułowane tak, aby wspierały wdrażanie gospodarki o obiegu zamkniętym – w pierwszej kolejności powinny być uwzględnione działania zmierzające do redukcji ilości odpadów u źródeł, powtórnego wykorzystania produktów, selektywnej zbiórki i recyklingu surowców. Zdaniem osób, które brały udział w seminariach, zapobieganie powstawaniu odpadów jest najsłabiej opracowane pod względem zarządzania, ewaluacji i integracji z innymi sposobami postępowania z odpadami. A przecież stoi ono najwyżej w hierarchii postępowania z odpadami.
Zapobieganie to związane jest również z naprawą zepsutych produktów - postuluje się więc zmiany w prawie krajowym i unijnym, dzięki którym naprawa byłaby łatwiejsza i tańsza, a trwałość przedmiotów uległaby znacznemu wydłużeniu. Większe możliwości naprawy to więcej miejsc pracy - również dla osób wykluczonych, zatrudnianych w przedsiębiorstwach socjalnych.
Zmiany w prawie powinny też prowadzić do zwiększenia poziomu selektywnej zbiórki odpadów u źródła. Jak podkreślano, selektywna zbiórka, w tym przede wszystkim oddzielnie odpadów organicznych, to klucz do lepszej jakości surowców, zwiększenia poziomu recyklingu i zmniejszania ilości odpadów resztkowych. To także wiele nowych miejsc pracy i zmniejszenie energochłonności gospodarki.
Zaangażowanie wszystkich interesariuszy
W Poznaniu podkreślano również, że w tworzenie komplementarnego systemu muszą być zaangażowani wszyscy interesariusze, w tym mieszkańcy. Powinni oni być włączani w procesy decyzyjne i projektowanie systemu, bo to przecież od nich zależy, czy będą osiągane cele w zakresie ograniczania odpadów i recyklingu. Tym samym administracja krajowa i samorządowa powinna być otwarta na konsultacje, stale usprawniać tworzony system i informować o jego efektach. Rolą samorządu ma być powodowanie dobrych zmian: poprzez zachęcanie, wspieranie, demonstrowanie i angażowanie mieszkańców.
Spalarnie nie są konieczne
Podczas seminariów wyrażono także sprzeciw odnośnie wydawania środków publicznych na finansowanie budowy spalarni odpadów. Przykłady samorządów, które realizują projekty „zero odpadów” udowadniają, że możliwe jest zmniejszenie ilości odpadów, zwiększenie zatrudnienia i obniżenie kosztów funkcjonowania systemu bez konieczności budowy spalarni.
Organizatorzy seminariów zapraszają do zgłaszania uwag i komentowania powyższych postulatów przez najbliższe dwa tygodnie. Postulaty będą następnie, po uwzględnieniu uwag, rozpowszechniane wśród samorządowców, parlamentarzystów, organizacji pozarządowych i osób odpowiedzialnych za kształtowanie gospodarki odpadami.

Dziennikarz