Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Strach przed powstającymi odpadami poremediacyjnymi

Nadanie wydobytemu gruntowi statusu odpadu często utrudnia i wydłuża prace remediacyjne, a promowane przez prawo metody ex-situ oddalają te procesy od założeń gospodarki o obiegu zamkniętym – uważa Sylwia Janiszewska, kierownik działu remediacji w firmie Remea.

   Powrót       28 lipca 2021       Planowanie przestrzenne       Artykuł promocyjny   
Sylwia Janiszewska
Kierownik działu remediacji w firmie Remea

Zacznijmy od kwestii podstawowej: czym są odpady poremediacyjne?

Sylwia Janiszewska: Zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach, przez pojęcie odpadu rozumiemy każdy przedmiot lub substancję, których posiadacz wyzbywa się, zamierza się pozbyć lub do których pozbycia się jest zobowiązany. Zgodnie z art. 2 tejże ustawy, zapisów tego aktu legislacyjnego nie stosuje się do „niezanieczyszczonej gleby i innych materiałów występujących w stanie naturalnym, wydobytych w trakcie robót budowlanych, pod warunkiem, że materiał ten zostanie wykorzystany do celów budowlanych w stanie naturalnym na terenie, na którym został wydobyty”. Oznacza to, że każdy wykopany i zanieczyszczony grunt opuszczający teren remediacji (teren działki, z której został wydobyty), zgodnie z literą prawa, jest odpadem. Według wielu organów, każdy wydobyty i zanieczyszczony grunt jest odpadem nawet wtedy, gdy nie opuszcza terenu, gdzie został wydobyty.

Prace remediacyjne często prowadzone są na terenach poprzemysłowych, które dawniej były zanieczyszczane emisją z zakładów przemysłowych, odciekami ze stacji magazynowania paliw czy spływami zanieczyszczeń ze szlaków komunikacyjnych oraz terenów rolniczych. Prowadzi to do powstawania różnego rodzaju odpadów, najczęściej zanieczyszczonych metalami ciężkimi, ropą naftową i produktami jej rafinacji (paliwa, oleje, smary, rozpuszczalniki), wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi (WWA), węglowodorami chlorowanymi, fenolami, pochodnymi benzenu, pestycydami. Grunty czyste, niestanowiące zagrożenia dla ludzi i środowiska, są określone jako odpad o kodzie 17 05 04, tj. gleba i ziemia. Silnie zanieczyszczone grunty kwalifikowane są jako odpady niebezpieczne o kodzie 17 05 03*, czyli gleba i ziemia w tym kamienie, zawierające substancje niebezpieczne.

Należy pamiętać, iż nie tylko grunty z wykopu stanowią odpad podczas prowadzonych prac remediacyjnych. Odpady w postaci mas ziemnych i mieszanin gruntu z innymi materiałami powstają także przy wykonywaniu różnego rodzaju technik remediacyjnych in-situ i on-site, np. urobek z barier, folia HDPE używana na poletkach bioremediacyjnych lub podczas klasyfikacji gruntu na miejscu czy zanieczyszczony gruz z terenu, na którym wykonywane są roboty remediacyjne.

Czy w zależności od zastosowanej technologii remediacji, ilość i rodzaj odpadów mogą się zmieniać?

SJ: Techniki remediacyjne różnią się od siebie nie tylko ze względu na cenę i szybkość procesu, ale również pod względem ilości wytwarzanego odpadu.

Technologia ex-situ, polegająca na usunięciu gruntu zanieczyszczonego, a nie tylko zanieczyszczenia znajdującego się w gruncie, generuje większe ilości odpadów niż metoda on-site. Stosowanie metody usunięcia i wywiezienia gruntu wraz z zanieczyszczeniem nie rozwiązuje problemu ostatecznie, tylko przenosi go w inne miejsce.

Technologie on-site pozwalają na minimalizacje kubatury powstałych odpadów. Sama ustawa o odpadach wskazuje drogę postępowania z odpadami. Według niej, hierarchia postępowania z odpadami obejmuje: zapobieganie powstawaniu odpadów, przygotowanie do ponownego użycia, recykling, inne procesy odzysku oraz unieszkodliwianie. By osiągnąć cel, jakim jest gospodarka o obiegu zamkniętym, powinno się zatem wybierać metody remediacji on-site lub in-situ.

Metody in-situ mają na celu oczyszczenie gruntu i wód podziemnych bez konieczności wykonania wykopu (bez wytworzenia odpadu); tym samym nie wymagają one transportu odpadu ani jego przetwarzania.

Często podczas projektowania prac remediacyjnych stosuje się połączony system oczyszczania, mający na celu optymalizację ilości zanieczyszczonej kubatury gruntu. Technologię remediacyjną dobiera się na podstawie istniejących na danym terenie warunków gruntowo-wodnych, rodzaju i stężenia zanieczyszczenia. Dodatkowo, istnieje możliwość zastosowania technologii on-site. Technologia ta polega na fizycznym wykopaniu gruntu wraz z ładunkiem zanieczyszczenia, następnie na jego oczyszczeniu bezpośrednio na terenie remediacji. Metoda ta nie przenosi zanieczyszczenia w inne miejsce, a grunt oczyszczony na miejscu można ponownie użyć na terenie poremediacyjnym. Zastosowanie tej metody prowadzi do ostatecznego rozwiązania problemu z zanieczyszczeniem i tym samym eliminuje powstanie odpadu poremediacyjnego.

W jaki sposób zagospodarowuje się wydobyte grunty? Czy wybór metody zagospodarowania zależy od rodzaju zanieczyszczenia gleby?

SJ: W technologii ex-situ wykopany grunt jest transportowany zgodnie z przepisami ustawy odpadowej na miejsce przetwarzania odpadów, mogące przyjąć dany kod odpadu i posiadające stosowne pozwolenie. Pozwolenie na przetwarzanie odpadów powinno być wydane w drodze decyzji przez organ właściwy ze względu na miejsce przetwarzania odpadów. Klasyfikacja odpadu, a następnie wybór odpowiedniego miejsca przetwarzania odpadów następuje po wykonaniu badań środowiskowych.

Nie każdy wydobyty grunt, posiadający ładunek zanieczyszczeń przekraczający wartości limitów stężeń zanieczyszczeń określonych w rozporządzeniu w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi dla danej grupy, jest automatycznie klasyfikowany jako odpad niebezpieczny 17 05 03*. Na podstawie wykonanych badań środowiskowych, odpad w postaci gruntu - w zależności od stopnia jego zanieczyszczenia - może zostać wbudowany na terenie o innym przeznaczeniu (inna grupa gruntów), po uprzednim uzyskaniu stosowanych pozwoleń. Najniższe limity stężeń zanieczyszczeń wskazane są w rozporządzeniu dla terenów o przeznaczeniu przemysłowym, czyli należące do grupy IV.

Natomiast podczas wykonywania remediacji metodą in-situ nie jest generowany odpad - i tym samym nie istnieje problem z jego zagospodarowaniem. W technikach remediacji on-site wykopany, a następnie oczyszczony, grunt (spełniający limity stężeń substancji chemicznych dla odpowiedniej grupy gruntu) można wbudować na terenie prowadzonych robót remediacyjnych po uzyskaniu odpowiednich zezwoleń.

Jak kontroluje się poprawne zagospodarowanie odpadów poremediacyjnych i czy często dochodzi tutaj do nadużyć?

SJ: Problem z odpowiednim zagospodarowaniem odpadów poremediacyjnych występuje już na etapie odpowiedniej klasyfikacji odpadów, czyli przy nadaniu odpowiedniego kodu odpadu. Klasyfikacja zanieczyszczonych gruntów, zgodnie z obowiązującym prawem, spoczywa na wytwórcy odpadu. Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o odpadach, odpady klasyfikuje się przez ich zaliczenie do odpowiedniej grupy, podgrupy i rodzaju odpadów.

W celu kontroli procesu zagospodarowania odpadów, aby nie dochodziło do nadużyć w związku ze złą klasyfikacją odpadu oraz z nielegalnymi miejscami ich składowania, wprowadzono rejestr BDO (Baza danych o odpadach). Odbiorcy odpadu mają możliwość poboru próbki gruntu, który jest im przekazany, w celu kontroli wykazania prawidłowej klasyfikacji gruntu.

Na jakim etapie jest polskie prawodawstwo oraz praktyka zagospodarowania odpadów poremediacyjnych?

SJ: Gospodarowanie odpadami uregulowane zostało ustawą z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach oraz szeregiem rozporządzeń wykonawczych. Należy jednak zwrócić uwagę, iż prawo o odpadach jest często nowelizowane, a dynamika tych zmian znacznie utrudnia przedsiębiorcom prawidłowe gospodarowanie odpadami. Dodatkowo, regulacje odpadowe i praktyka ich stosowania nie uwzględniają w wystarczającym stopniu sprawy remediacji.

Uznanie wydobytych w trakcie remediacji zanieczyszczonych gruntów za odpady powoduje, że oczyszczanie tej gleby i ziemi jest klasyfikowane jako przetwarzanie odpadów. Zgodnie z ustawą o odpadach, poza przypadkami określonymi w rozporządzeniu Ministra Środowiska w sprawie odzysku odpadów poza instalacjami i urządzeniami, takie przetwarzanie może mieć miejsce jedynie w instalacjach. Taka kwalifikacja powoduje, że ustalenie planu remediacji w decyzji regionalnego dyrektora ochrony środowiska jest niewystarczające. Konieczne może okazać się uzyskanie odpowiedniej decyzji o warunkach zabudowy lub zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach przedsięwzięcia i pozwolenia na przetwarzanie odpadów. Taki proces trwa często zbyt długo, przez co remediacja on-site staje się nieopłacalna.

Prawo środowiskowe i odpadowe powinno wpływać na ograniczenie ilości nielegalnych i szkodzących środowisku sposobów pozbywania się niechcianego, zanieczyszczonego gruntu. Z drugiej jednak strony, powinno zachęcać do oczyszczania gruntu oraz legalnego i bezpiecznego ponownego wykorzystywania oczyszczonej ziemi na miejscu, po zweryfikowaniu jej poziomu czystości i bezpieczeństwa - w tym na miejscu jej wydobycia, bez zbędnego przemieszczania zanieczyszczonego gruntu.

Rozstrzygniecie statusu gleby, ziem wydobytych i oczyszczanych na terenie remediacji jako nie-odpadów ma kluczowe znaczenie dla możliwości prowadzenia najbardziej korzystnej dla środowiska i zgodnej z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym remediacji on-site.

W mojej ocenie, możliwe jest przyjęcie, że gleba i ziemia nie mają statusu odpadu, jeśli poddawane są procesom oczyszczania w miejscu ich wydobycia (na terenie remediacji i w oparciu o decyzję remediacyjną) i zostają użyte na tym terenie po spełnieniu wymogów prawa. Jedynie gleba i ziemia nie spełniające norm środowiskowych oddawane do zagospodarowania poza terenem remediacji uzyskują status odpadu.

Prace związane z oczyszczaniem wydobytego w czasie remediacji gruntu na miejscu remediacji mają charakter tymczasowy - trwają kilka, kilkanaście miesięcy i służą poprawie stanu środowiska na danym terenie. Dlatego nie ma żadnego uzasadnienia, aby prowadzenie takich prac musiało być poprzedzone skomplikowaną procedurą uzyskiwania decyzji administracyjnych, porównywalną do tej, jaką poprzedza budowa spalarni odpadów.

RemeaArtykuł powstał we współpracy z firmą Remea.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Prawie 1,6 mld zł od NFOŚiGW na ochronę przyrody. Na początek - dla Gór Świętokrzyskich (01 grudnia 2023)Szósta edycja konferencji REMEDy już 27 września! (20 września 2023)Specjalna stacja pomoże usunąć zanieczyszczenia z wody po pożarze w sołectwie Przylep (09 sierpnia 2023)Trwa usuwanie odpadów smołowatych z gleby, Mieszkańcy Gdańska mogą odczuwać woń ropy (10 lipca 2023)Tereny po Zachemie są i będą oczyszczane. GDOŚ odpowiada Rzecznikowi Praw Obywatelskich (31 stycznia 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony