
Krótkotrwałe zanieczyszczenia przyczyniają się co roku do śmierci siedmiu milionów ludzi i niszczą ponad sto milionów ton upraw – dowodzą autorzy raportu. Redukcja tego rodzaju emisji pozwoli nie tylko zapobiec tym stratom, ale również sprawić, by w ciągu najbliższych dziesięciu lat ocieplenie klimatu nie przekroczyło 2°C.
Nie tylko CO2
Związki takie, jak sadza, fluorowęglowodory (HFCs) i metan, choć pozostają w atmosferze tylko od kilku dni do kilku lat, przyczyniają się w znacznym stopniu do globalnego wzrostu temperatury i zanieczyszczenia powietrza. Na przykład sadza, która powstaje w wyniku niepełnego spalania paliw kopalnych, ma znacznie większy wpływ na klimat niż czysty CO2, który utrzymuje się w atmosferze przez setki tysięcy lat. HFCs to z kolei zanieczyszczenie pochodzące z urządzeń klimatyzacyjnych i chłodniczych. Może ono stać się odpowiedzialne w prawie 20 procentach za zanieczyszczenie klimatu do roku 2020, jeśli nie powstrzymamy do tego czasu jego emisji.
Jak mówi Durwood Zaelke, współautor raportu, dostępne są już technologie, które pozwalają zmniejszyć o 30 proc. zanieczyszczenie metanem, o 75 proc. - sadzą i zredukować o blisko 100 proc. emisje fluorowęglowodorów.
Ograniczenie krótkotrwałych zanieczyszczeń szansą na dalsze działania
Ograniczenie krótkotrwałych zanieczyszczeń miałoby też zwiększać szanse na dalsze działania na rzecz poprawy klimatu. - Świeże spojrzenie naukowe na krótkotrwałe zanieczyszczenia otwiera nowy front polityczny w walce ze zmianami klimatu - twierdzi profesor David Victor, główny autor raportu. Proces klimatyczny ONZ nie wystarczy, konieczne są szybkie, zdecentralizowane działania na wielu frontach jednocześnie. Zdaniem Victora skupienie na krótkotrwałych zanieczyszczeniach, które przyniesie szybką i widoczną poprawę, zwiększy szanse, że świat na poważnie weźmie się za inne działania na rzecz poprawy klimatu, w tym redukcję emisji CO2.
Współpraca międzynarodowa to podstawa
Autorzy raportu podkreślają, że rządy państw muszą się w tej walce zjednoczyć. Przykładem skutecznej współpracy międzynarodowej w dziedzinie ochrony klimatu było podpisanie w 1987 r. przez 193 kraje protokołu montrealskiego. To jedyny traktat w historii, który został powszechnie ratyfikowany i okazał się bardzo skuteczny w naprawie warstwy ozonowej. Doprowadził do wyeliminowania z produkcji i użytku 98 proc. substancji zubożających warstwę ozonową.
W lutym 2012 r. Stany Zjednoczone, Bangladesz, Kanada, Meksyk, Ghana i Szwecja utworzyły Koalicję na Rzecz Klimatu i Czystego Powietrza (Climate and Clean Air Coalition to Reduce Short-Lived Climate Pollutants – CCAC). Pod kierunkiem Programu Środowiskowego ONZ prowadzi ona działania mające na celu zmniejszenie emisji krótkotrwałych zanieczyszczeń powietrza. Polska jest pierwszym krajem członkowskim spośród państw Europy Środkowo-Wschodniej, który został partnerem koalicji.

Dziennikarz