Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
15.08.2025 15 sierpnia 2025
Mając za sobą 10 lat tworzenia autorskich treści o ochronie środowiska, Teraz-Środowisko szuka nabywcy. W celu uzyskania wszelkich informacji prosimy o kontakt z administracją strony.

SDCM o wpływie zmiany norm emisji CO2 od 2035 r. na rynek pracy

   Powrót       24 czerwca 2022       Planowanie przestrzenne   

Zgodnie z decyzją Parlamentu Europejskiego z 8 czerwca br., od roku 2035 po raz pierwszy rejestrowane będą mogły być w praktyce jedynie samochody zeroemisyjne - bateryjne i wodorowe. Według Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), o ile koncerny samochodowe odczują te zmiany w mniejszym stopniu, bo w tych samych montowniach, które do tej pory produkowały samochody z napędem konwencjonalnym, można montować samochody elektryczne, to dla producentów komponentów i części nagłe wykluczenie technologii silników spalinowych będzie prawdziwym trzęsieniem ziemi. Fabryki części silnikowych stracą dotychczasowych odbiorców - wskazuje organizacja.

Przestawienie się na produkcję komponentów do samochodów elektrycznych będzie wymagało kolosalnych nakładów, a ponieważ elektryki maja o jedną trzecią części mniej, wielu firmom grozi wypchnięcie z rynku i upadek - oceniają eksperci SDCM.

Jak zaznaczył dyrektor zarządzający SDCM Tomasz Bęben, w ciągu ostatnich 30 lat w Polsce wyrósł prężny sektor produkcji części, zarówno tych wytwarzanych na potrzeby wytwórców pojazdów, jak również na rynek wtórny. - Od 2035 roku te przedsiębiorstwa pozbawione zostaną rynku pierwotnego, jednego z dwóch filarów przemysłu motoryzacyjnego. Oczywiście rynek części zamiennych pozostanie, ale będzie się już tylko kurczył - ocenił Bęben.

Czytaj też: Fit for 55 - jakie zmiany w sektorze transportu?

Jak podkreślił, wprowadzona odgórnie rewolucja w motoryzacji będzie prowadziła do zwolnień i zamykania niektórych przedsiębiorstw. - Według naszych badań zagrożonych jest ok. 52 tys. miejsc pracy w Polsce, bo tyle etatów uzależnionych jest od technologii napędu konwencjonalnego. Rozwój elektromobilności i powstanie związanych z nim nowych miejsc pracy tylko w niewielkim stopniu zrekompensuje tej straty - ocenił Bęben.

SDCM podkreśla, że przemysł motoryzacyjny nie chce stawać na drodze rozwoju elektromobilności i jednoznacznie popiera działania na rzecz ograniczania emisji w motoryzacji. - Domaga się jedynie, by pod uwagę brane były przy tym również kwestie gospodarcze i społeczne - zaznaczył Bęben.(PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

NFOŚiGW wspiera rozwój OZE i magazynowanie ciepła w Gliwicach (26 lutego 2025)Jeden cykl destrukcji. Płoną lasy, płonie infrastruktura, cierpi także klimat (24 lutego 2025)Unijne emisje mniejsze o 0,6%, PKB o 1,3% wyższy. Dane Eurostatu z trzeciego kwartału 2024 r. (17 lutego 2025)Spływające resztki nawozów największym zagrożeniem dla Bałtyku. Pojawiają się nowe wyzwania (14 lutego 2025)Za 27% emisji z transportu drogowego odpowiadają pojazdy ciężarowe. Ile kosztuje dekarbonizacja branży (12 lutego 2025)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony