
Ekstremalne zjawiska pogodowe, w tym deszcze nawalne, stają się coraz bardziej powszechnym zjawiskiem. W związku z tym jednym z kluczowych wyzwań wielu miast w Polsce jest obecnie zagospodarowanie wód opadowych. - Miasta muszą być miastami gąbkami. Miastami, które potrafią zagospodarować wody opadowe – mówił Krzysztof Dąbrowski, prezes Izby Gospodarczej „Wodociągi Polskie” (IGWP), podczas VI edycji konferencji Stormwater Poland. Wydarzenie było zorganizowane przez retencja.pl wspólnie z partnerem strategicznym konferencji Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią i partnerem generalnym Hauraton Polska.
Podczas Stormwater przedstawiciele samorządów, firm realizujących projekty wodociągowo-kanalizacyjne oraz eksperci z zakresu gospodarki wodnej dyskutowali na temat gospodarowania wodami opadowymi, w tym zwłaszcza wykorzystania inteligentnej infrastruktury deszczowej.
„Możemy zarządzać tylko tym, co zmierzymy”
- Nie jesteśmy w stanie zapobiec wszystkim zjawiskom meteorologicznym, musimy jednak starać się, by zminimalizować szkody z nich wynikające. Dlatego musimy być przygotowani na takie zjawiska, musimy monitorować i dokonywać pomiarów wód opadowych, bo prawdziwie czymś zarządzać możemy tylko wtedy, gdy jesteśmy w stanie to zmierzyć - mówił Tobias Menzel, OTT Hydromet, który opowiadał o systemie monitoringu hydrologiczno-meteorologicznego z predykcją stanów wody i ostrzeganiem przed zagrożeniami w mieście Bonn.
System ten – jak wyjaśniał – składa się z dwóch elementów: sieci czujników monitorujących poziom wód oraz sieci czujników monitorujących poziom opadów. Dane z czujników przesyłane są w czasie rzeczywistym do specjalnej aplikacji umożliwiającej analizę danych. Jak wyjaśniał Tobias Menzel, system w oparciu o zebrane dane pomiarowe umożliwia skuteczny monitoring wysokości opadów oraz poziomów wody w przepływającej przez miasto rzece Ren. – Monitoring pozwala nam obliczyć, w jakim czasie woda, która piętrzy się w górze rzeki, dotrze do konkretnych punktów na terenie miasta. Możemy dzięki temu koordynować działania służb porządkowych – mówił.
Czytaj też: Gliwice będą zarządzać wodami deszczowymi. To kolejne miasto decydujące się na tego typu rozwiązanie
Finansowanie inwestycji z zakresu wód opadowych i zielono-błękitnej infrastruktury
- Mało jest w Polsce miast z uregulowaną kwestią wód opadowych i roztopowych – zauważył Bartosz Zaborski z Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie S.A.
Wkrótce miasta będą mogły pozyskać fundusze na realizację tego typu inwestycji. M.in. z programu Funduszy Europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko (FEnIKS) na lata 2021-2027, który stanowi kontynuację Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ), realizowanego w perspektywach budżetowych 2007-2013 i 2014-2020. Jak wyjaśniał Piotr Czarnocki z Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ), uchwała ws. przyjęcia programu FEnIKS została przyjęty przez Radę Ministrów 4 stycznia br., a kilka tygodni temu program został przekazany do Komisji Europejskiej w celu akceptacji. – Aktualnie trwa przygotowywanie uszczegółowień Programu, w tym kryteriów wyborów projektów. Zakładamy jednak, że pierwsze konkursy zostaną ogłoszone w pierwszym półroczu 2023 r. – mówił.
Źródłem finansowania programu będą środki Funduszu Spójności (FS) oraz Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR). Łączna kwota dofinansowania z obu funduszy wynieść ma ponad 25 mld euro (wkład z EFRR 12,8 mld euro, a FS 12,3 mld euro). Kwota ta uzupełniona ma zostać o wkład krajowy.
- W ramach działań „Adaptacja terenów zurbanizowanych do zmian klimatu” oraz „Adaptacja do zmian klimatu, monitoring środowiska, zapobieganie klęskom i katastrofom” będą dostępne środki na gospodarowanie wodami opadowymi i zielono-błękitną infrastrukturę – mówił Czarnocki.

Dziennikarz, inżynier środowiska
