Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Ustawa o odpadach utrudnia inwestycje

Arkadiusz Miemietz, Project Manager w firmie Vacat Energia, zwraca uwagę na problematyczne zapisy ustawy o zmianie ustawy o odpadach i innych ustaw, które wstrzymują finansowanie wielu projektów oraz blokują innowacyjne przedsięwzięcia.

   Powrót       12 marca 2015       Odpady   
Arkadiusz Miemietz
Project Manager w firmie Vacat Energia

Od 2016 roku będziemy musieli osiągnąć wyższe poziomy odzysku poprzez recykling, będzie także obowiązywał zakaz składowania frakcji o kaloryczności powyżej 6MJ, a także ograniczenie składowania frakcji biodegradowalnej(1). Tymczasem, obecnie funkcjonujące RIPOK-i i instalacje zastępcze w dużej mierze nie przetwarzają frakcji podsitowej, nie mówiąc już o poziomach, jakie zobowiązaliśmy się osiągnąć w niedalekiej przyszłości w 2020 roku.

W nawiązaniu do wymogów unijnych chciałbym zwrócić uwagę na dwa problematyczne artykuły ustawy z dnia 15 stycznia 2015 o zmianie ustawy o odpadach, a mianowicie art. 35 ust. 9 i art. 38A.

Art. 35 ust. 9 uniemożliwia zdobycie finansowania

Dwa kontrowersyjne artykuły ustawy o zmianie ustawy o odpadach

Art. 35 ust. 9
„Warunkiem dopuszczalności finansowania inwestycji, dotyczących odpadów komunalnych, w tym odpadów budowlanych i rozbiórkowych, w zakresie zapobiegania powstawaniu tych odpadów oraz w zakresie gospodarowania tymi odpadami, ze środków Unii Europejskiej lub funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej jest ujęcie ich w planie inwestycyjnym, o którym mowa w art. 35a.”

Art. 38A
„Jeżeli instalacja, przeznaczona do przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, odpadów zielonych oraz przeznaczonych do składowania pozostałości z sortowania odpadów komunalnych i pozostałości z procesu mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych, nie została ujęta w wojewódzkim planie gospodarki odpadami, odmawia się wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, pozwolenia na budowę, pozwolenia zintegrowanego lub zezwolenia na przetwarzanie odpadów w tej instalacji.”

Problemy związane z art. 35 ust. 9 będą miały wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, nie mówiąc o jednostkach samorządu terytorialnego (JST) i przedsiębiorcach, starających się o dofinansowanie projektów.

Fundusze nie mogą realizować swoich celów statutowych, jeżeli zabrania się ich finansowania do momentu powstania planów inwestycyjnych, stanowiących uzupełnienie Wojewódzkich Planów Gospodarki Odpadami (WPGO). Sporządzenie planów inwestycyjnych i aktualizacja WPGO ma nastąpić najpóźniej do 30 czerwca 2016 (!), a nie można pozyskać dofinansowania nawet na cele realizacji gminnej gospodarki typu PSZOK (gdyż PSZOK-i nie były ujęte w starych planach).

Funkcjonowanie artykułu 35 ust. 9 ustawy jest również niejasne w świetle dyrektywy o udzieleniu pomocy horyzontalnej UE na ochronę środowiska. W ramach tej kategorii pomocy, przedsiębiorcy mogą uzyskać rekompensatę wzrostu kosztów związanych z gospodarką odpadami, produkcją energii ze źródeł odnawialnych oraz z produkcją energii elektrycznej w skojarzeniu z wytwarzaniem ciepła.

Tymczasem, gdy wstrzyma się wszelkie możliwości dofinansowania innowacyjnych przedsięwzięć, stracimy kolejne lata, pozostawiając świadomie nasz system gospodarki odpadami na poziomie WPGO z 2012 r. System ten będzie musiał opierać się na RIPOK-ach nie wykorzystujących w pełni potencjału energetycznego odpadów (takie nowoczesne przedsięwzięcia nie zostały ujęte w starych WPGO).

Stworzenie nowoczesnego rynku energii niemożliwe

Zgodnie z wytycznymi KE(2), do obowiązków państwa należy „doprowadzenie do stworzenia ram strategicznych, wspierających zmiany prowadzące do przejścia na gospodarkę zasobooszczędną i niskoemisyjną”. W komunikacie „Energia 2020 – Strategia na rzecz konkurencyjnego, zrównoważonego i bezpiecznego sektora energetycznego” stwierdzono już, że realizacja celu zakładającego stworzenie tak funkcjonującego rynku energii będzie zagrożona, o ile nie nastąpią odpowiednie działania. Powinny one polegać na modernizacji sieci elektroenergetycznych i zastąpieniu przestarzałych instalacji alternatywnymi, ekologicznymi rozwiązaniami przy bardziej efektywnym wykorzystaniu energii w całym łańcuchu energetycznym.

Jednakże zważywszy na budżety (i w wielu przypadkach zadłużenie) JST oraz na wysokość wydatków na innowacyjne technologie przy blokadzie środków poprzez zapisy wspomnianej ustawy oraz niektórych innych ustaw - będzie to niewykonalne. Mając również na uwadze, że aplikacja o środki pomocy nie jest sprawą miesiąca bądź kwartału, skracamy sobie świadomie czas na dostosowanie systemu do poziomów wymaganych przez dyrektywy UE. Skutek? Przyszłe kary za nieosiągnięcie zakładanych celów - bądź kolejne ustawy odsuwające problem w czasie. W rezultacie ucierpi środowisko i my sami, ponosząc wyższe koszty energii.

Art. 38A blokuje innowacyjne technologie

Jeszcze bardziej problematyczny jest art. 38A - dlatego, że blokuje wszelkie innowacyjne technologie, jak i przedsięwzięcia związane z gospodarką odpadami. W starych WPGO są zapisane liczne inwestycje, które od momentu uchwalenia tych planów aż do dziś nie powstały i funkcjonują wyłącznie na papierze. Jednakże żadne nowe przedsięwzięcia (lepsze technologicznie, bardziej uzasadnione ekonomicznie i ekologicznie, rozwiązujące problemy odzysku i zmniejszenia ilości odpadów trafiających do składowania czy wpisujące się w w/w komunikat „Energia 2020”) nie będą mogły zostać umieszczone w WPGO bądź na listach inwestycyjnych. Powód? Dokumentem uprawniającym do aplikacji o zmianę uchwały w sejmikach wojewódzkich i wpisania się do WPGO jest prawomocna decyzja środowiskowa.

Nie wiadomo również, co będzie z inwestycjami już rozpoczętymi bądź ukończonymi, które na mocy ww. artykułu nie otrzymają pozwolenia zintegrowanego bądź pozwolenia na przetwarzanie odpadów, jeżeli nie były ujęte w starych WPGO.

Problem mają też przedsiębiorcy, którzy byli lub są w trakcie ubiegania się o decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, a obecnie jej nie otrzymają, pomimo iż złożyli wnioski przed rozpoczęciem prac legislacyjnych nad ww. ustawą. Przyczyną nie są jednak względy techniczne, technologiczne czy środowiskowe, lecz właśnie art. 38A ustawy o zmianie ustawy o odpadach.

Warto zastanowić się, czy tego typu akty prawne nie powinny być szerzej konsultowane ze środowiskiem zawodowym gospodarki odpadami. Pozwoliłoby to uniknąć długotrwałych i kosztownych interpretacji prawnych dla poszczególnych zapisów ustawowych. Mogłoby to też zapobiec wydłużeniu bądź wstrzymaniu procedur administracyjnych wprowadzających innowacyjne przedsięwzięcia sprzyjające osiągnięciu wytycznych UE.

Arkadiusz Miemietz, Vacat Energia

Przypisy

1/ Dyrektywa Składowiskowa WE wymaga, by ilość odpadów biodegradowalnych trafiających na składowiska została zmniejszona do 35 proc. do 16 lipca 2016 roku2/ Komunikat Komisji – Wytyczne w sprawie pomocy państwa na ochronę środowiska i cele związane z energią w latach 2014-2020 (2014/C 200/01):
http://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/?uri=CELEX:52014XC0628%2801%29

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

ROP na dwa tempa, segregacja BiR i mapa drogowa dla porzuconych odpadów niebezpiecznych (06 marca 2024)Potencjał, który trzeba wyzwolić. Przyszłość recyklingu aluminium według Fundacji RECAL (01 marca 2024)Jak poprawić wskaźnik recyklingu? MKiŚ rekomenduje dwie metody (31 stycznia 2024)System kaucyjny bez ROP to przepis na problemy. W 2025 r. ten drugi powinien kosztować 4 mld zł (30 stycznia 2024)NIK: BDO działa nieprawidłowo, dane niewiarygodne (24 listopada 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony