Mazowiecki Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska opublikował komunikat w sprawie zakazu wypalania traw, w którym podkreśla, że jest to praktyka prawnie zabroniona, ale także szkodliwa dla środowiska – w tym niosąca śmierć wielu organizmom.
Wypalanie łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych, trzcinowisk i szuwarów jest w Polsce zabronione. Tymczasem wciąż jeszcze wpisuje się w tradycję wiosennych porządków.
Oprócz tego, że przy okazji wypalania traw co roku giną ludzie, zjawisko to niesie ze sobą pośrednie i bezpośrednie negatywne skutki dla ekosystemów.
Wypalanie traw obniża wartość gruntów
Jak podkreśla WIOŚ w komunikacie, wypalanie traw przyczynia się do obniżenia rolniczej i ekologicznej wartości gruntów. Niemożliwe staje się właściwe napowietrzenie gleb, stąd zachodzą w niej niekorzystne dla wszelkich procesów biochemicznych zjawiska (procesy tlenowe przechodzą w beztlenowe). Wypalanie traw pozbawia glebę możliwości wzbogacania w materię organiczną i oczyszczania z herbicydów i pestycydów. Następuje jej zubożenie, bo zostaje wypalona warstwa próchnicy, poza tym zmniejsza się zdolność gleby do retencji wody i następuje zniszczenie flory bakteryjnej odpowiedzialnej za asymilację azotu z atmosfery. Wypalanie traw obniża wartość plonów o 5-8 proc., powodując jednocześnie zachwianie ekosystemu, czego wynikiem jest nadmierny rozwój chwastów.
Zabija budzące się do życia organizmy
Oprócz suchych traw, ogień niszczy głównie żywe rośliny, dopiero co pobudzone do życia w okresie wiosennym. Giną głównie trawy i zioła o płytkim systemie korzeniowym, a pozostają tylko rośliny o silnym, głębokim systemie.
Wypalanie traw przyczynia się także do wyginięcia największych sprzymierzeńców rolnika, takich jak mrówki, dżdżownice, biedronki i pszczoły. Śmierć w płomieniach spotyka też pisklęta ptaków mających swoje tereny lęgowe na łąkach (skowronki, bażanty). W pożarze mogą również ginąć większe zwierzęta: jeże, krety, zające i sarny.
Poza tym WIOŚ przypomina, że pożary łąk i ściernisk powodują emisje rakotwórczych substancji - benzo(a)pirenu i innych węglowodorów.
Od roku do 10 lat pozbawienia wolności
Wypalanie traw przez rolników grozi utratą możliwości uzyskania dopłat bezpośrednich. Ponadto zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, osobom, które wypalają łąki, pastwiska, nieużytki oraz rowy, grozi kara aresztu lub grzywny. Sankcje w postaci aresztu, nagany lub grzywny grożą również rozniecającym ogień w pobliżu lasów. Kodeks karny dla osób, które doprowadzając do pożaru, narażają życie i zdrowie wielu osób oraz ich mienie, przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do nawet 10 lat.
WIOŚ przygotował dodatkowo ulotkę "Bijemy na alarm! Nie wypalaj traw!”(1), która ma odwieść rolników od zamiaru wypalania traw. Oprócz rzeczowych informacji zawiera ona także silny przekaz emocjonalny.

Dziennikarz
Przypisy
1/ Ulotka WIOŚ:https://www.teraz-srodowisko.pl/media/pdf/aktualnosci/616-bijemy-na-alarm.pdf