
© Evis
Wnioski wskazują, że sprzedaż na wynos w jednorazowych opakowaniach jest tylko relatywnie tańsza, gdyż nie uwzględnia zewnętrznych kosztów środowiskowych, takich jak zbieranie porzuconych odpadów, koszt zanieczyszczenia wspólnej przestrzeni czy oddziaływania związane z emisjami CO2. - Te koszty zewnętrzne ponosi całe społeczeństwo, a zatem płaci je szersza grupa obywateli niż sprzedawcy żywności na wynos – czytamy w raporcie „Facilitating the adoption of takeaway reuse systems”.(1) Autorzy wskazują, że uwzględniając koszty zewnętrzne użytkowania opakowań jednorazowych na wynos, korzyści dla społeczeństwa jako całości przewyższają zwiększone obciążenia finansowe dla sprzedawców związane z przejściem na system opakowań wielokrotnego użytku. Wyliczenia autorzy opierają na trzyletnich badaniach z duńskiego Aarhus – znanego z konwencji o dostępie do informacji o środowisku - i symulacjach analogicznego systemu dla Berlina. Modelowanie wskazuje, że koszty w obu miastach różniłyby się nieznacznie, mimo, że populacja Berlina (3,8 mln mieszkańców) przewyższa tę w Aarhus dziesięciokrotnie. Pilotaż w Aarhus, prowadzony przez TOMRĘ zainicjowano dla kubków na wynos, z perspektywą rozszerzenia na inne opakowania. Narzędzia matematyczne pozwoliły sprawdzić, ile kosztowałoby wprowadzenie takiego systemu w Berlinie i czy to by się opłacało.
Koszty netto serwowania napojów i posiłków w wielorazowych opakowaniach przedstawiono w kilku kategoriach w przeliczeniu na sztukę. Wyniki modelowania prognozują, że:
- dla kubków na napoje ciepłe koszty netto wyniosły 0,02 euro, a zimne – 0,01 euro.
- dla sushi box-ów: 0,03 euro w Aarhus i 0,04 euro w Berlinie.
- dla misek na sałatki:0,05 euro w Aarhusi 0,07 euro w Berlinie.
- dla pudełek na hamburgery: 0,2 euro w Aarhus i 0,22 euro w Berlinie.
Największe koszty netto przypadły na opakowania do pizzy, bo 0,41 euro w Aarhus i 0,44 euro w Berlinie. Autorzy celowo nie skupiali się na opakowaniach objętych systemami kaucyjnymi, które z powodzeniem wdrażane są w różnych krajach (Polska wciąż pracuje nad swoim). Zamierzeniem było wyeliminowanie kolejnego rodzaju odpadów jednorazowych z przestrzeni publicznej i zbadanie, jaką skuteczność mogą odnieść polityki lokalne w tym obszarze.
Czytaj też: Samorządowo-biznesowy dwugłos o ROP. Propozycje ministerstwa poznamy we wrześniu
Jako kontekst, Zero Waste Europe podaje wymogi rozporządzenia PPWR, czyli rozporządzenia w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych, przyjętego w tym roku. Przypomnijmy, w kwestii redukcji wytwarzania odpadów, zakłada się następujące cele: 5% do 2030 r., 10% do 2035 r. i 15% do 2040 r.
Czytaj też: Ambitne cele PPWR są osiągalne? Szwedzka instalacja rozdziela tworzywa na 12 frakcji
- Bardziej ambitne państwa członkowskie i miasta mogą zdecydować się na wyjście poza wymagania PPWR w zakresie promowania wdrażania na większą skalę systemów opakowań wielokrotnego użytku w celu przyspieszenia pozytywnych wyników dla środowiska – piszą autorzy raportu. Pod lupę wzięto trzy kluczowe aspekty organizacji systemu zwrotnego dla opakowań na wynos. Pierwszy to system zachęt do zwrotu opakowań przez kaucje lub kary za brak zwrotu z wykorzystaniem recyklomatów (ang. reverse vending machines). Drugi to lokalizacja samych recyklomatów w centrach miast oraz przestrzeniach publicznych, z opcją umiejscowienia w punktach sprzedaży. Trzeci – zcentralizowany system mycia i przygotowywania opakowań do ponownego użytku, ale organizowany na poziomie nie wyższym niż miasto.

Redaktor naczelna, sozolog
Przypisy
1/ Raport dostępny na stronach Zero Waste Europe:<br />https://zerowasteeurope.eu/wp-content/uploads/2024/09/ZWE_Sep24_Executive-Summary_Facilitating-the-Adoption-of-Takeaway-Reuse-Systems.pdf