Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
19.04.2024 19 kwietnia 2024

Wrocław rusza z pionierskim projektem. Dowie się, jakie inwestycje w zieleń są najbardziej opłacalne

Teledetekcja i ekonomia środowiska pozwolą stworzyć narzędzia do zarządzania zielenią miejską dla 10 tys. europejskich miast. Poligonem doświadczalnym będzie Wrocław, który jako pierwszy pozna stopę zwrotu z różnego rodzaju inwestycji w zieleń.

   Powrót       13 stycznia 2023       Planowanie przestrzenne   
Wrocław

- Właśnie ruszył duży projekt badawczy – LIFECOOLCITY, który wesprze 10 tys. miast w procesie lepszego zarządzania zielenią miejską, a przez to - dostosowania do zmian klimatu – poinformował redakcję Teraz Środowisko dr Zbigniew Szkop, ekonomista środowiska z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego (WNE UW). Całość ma potrwać niemal 7 lat i umożliwić miastom nowe podejście do inwestycji w błękitno-zieloną infrastrukturę. Jakie? Oparte na liczbach. – Projekt zakłada opracowanie innowacyjnej technologii teledetekcyjnej, sprzężonej z wyceną miejskich usług ekosystemowych. WNE UW jest jednym z partnerów projektu. Innym jest miasto Wrocław, będące poligonem badawczym. Dla niego sprawdzimy, jaka jest wartość korzyści świadczonych przez ekosystemy miejskie. Dalej zaplanowano pilotaż w kilkunastu miastach, a ostatecznie powstanie dostępne dla wszystkich narzędzie, gotowe w 2030 r. do użytku dla innych europejskich miast – precyzuje dr Szkop. O tym, jak kwantyfikuje się wartość usług ekosystemowych, rozmawialiśmy w wywiadzie pt. Co będzie się liczyć w 2023 r.? Zieleń.

Mapa koron drzew to tylko początek

Do pozyskania danych wykorzystywana będzie teledetekcja (dosł. wykrywanie na odległość, definicja teledetekcji tutaj). Jednym z pierwszych elementów będzie stworzenie mapy koron drzew, już w 2023 roku. Taką mapą dysponuje już Warszawa. Dlaczego Wrocław zdecydował się na aktywne uczestnictwo w LIFECOOLCITY? Zdecydowała precyzyjność danych oraz ich późniejsze zastosowanie.

- Dane przestrzenne najprościej pozyskać ze zdjęć satelitarnych, ale w skali obszaru zurbanizowanego, ich rozdzielczość jest niewystarczająca. Zejście do pułapu lotniczego oznacza bardziej precyzyjne informacje – mówi nam Grzegorz Synowiec z-ca dyrektora Wydziału Klimatu i Energii w Urzędzie Miejskim Wrocławia. Miasto wykonywało skanningi lotnicze, ale ze względu na ich koszty - nie w pełnym zakresie. Ruszający projekt ma to zmienić. Budżet projektu to prawie 5 mln euro, z których ponad 1 mln euro przeznaczony zostanie na pozyskanie danych i realizacje inwestycji we Wrocławiu.

- Zaczynamy od mapy koron drzew, ale to tylko punkt wyjścia. W projekcie zgromadzimy informacje o innych rodzajach roślinności miejskiej, jej przybliżonej strukturze gatunkowej oraz kondycji sanitarnej, a także o wilgotności czy temperaturze na danym terenie. Co dalej? Kluczowym rezultatem będzie pozyskanie zestawu danych, wskazującego, w jaki sposób najefektywniej zarządzać zielenią, obiegiem wody, w kontekście niwelowania zjawiska miejskiej wyspy ciepła. Informacje te będą wykorzystywane do podejmowania decyzji o inwestycjach lub sposobie utrzymania zieleni – wyjaśnia Synowiec.

Co istotne, pozyskane teledetekcyjnie dane będą analizowane z uwzględnieniem infrastruktury już istniejącej, własności gruntów, klasy ich użytkowania, zapisów miejskiego planu zagospodarowania przestrzennego, map wysokościowych, danych z miejskich dokumentów czy map siedlisk. Dzięki temu zarządzanie zielenią miejską przeniesione zostanie na niespotykany dotąd poziom.

Praktyczne informacje dla Zarządu Zieleni

- Do tej pory bazowaliśmy na danych archiwalnych, często przestarzałych, uzupełnianych o informacje pozyskiwane w ramach ocen oddziaływania na środowisko poszczególnych inwestycji. Resztę sprawdzaliśmy w terenie, bo pułap satelitarny jest dla zarządzania zielenią zupełnie niewystarczający – wyjaśnia Monika Pec-Święcicka, Miejski Architekt Krajobrazu, z-ca dyrektora we wrocławskim Zarządzie Zieleni Miejskiej. Zarząd buduje bazę informacji o drzewach w ramach bieżących prac. Dopiero w 2022 r. po raz pierwszy zlecił inwentaryzację dendrologiczną na większą skalę dla obszaru ponad 200 ha, a to dalej tylko wycinek zarządzanych terenów. Podobnie jest z inwentaryzacjami przyrodniczymi. Miasto zinwentaryzowało ostatnio 1000 ha pól irygowanych i realizuje prace na kolejnych czterech terenach, ale patrząc na obszar całego Wrocławia (292,8 km²) – to kropla w morzu potrzeb. Dzięki współpracy z firmą MGGP Aero, prowadzącą projekt, uda się zmapować całą zieleń w mieście. Program, na bazie trzech zestawów zdjęć hiperspektralnych, nauczy się rozpoznawać siedliska, a na przestrzeni lat pozwoli  zaobserwować zmiany tych siedlisk. Będzie to dokładność co do gatunku pojedynczego drzewa. – Dane pozwolą na ogólny ogląd naszych parków, a program wskaże, czy dany wycinek zieleni jest cenny lub wymaga interwencji. Przykładowo, poinformuje, że mamy tu dobry grunt, obniżenie terenu, w którym retencjonuje się woda, skład gatunkowy wskazujący na grupę cennych siedlisk. Krzyżując tę mapę z komunikacją i zagospodarowaniem, będziemy mogli wskazywać miejsca narażone na ryzyka (np. drzewo w gorszej kondycji w sąsiedztwie placu zabaw). Oddelegowanie fachowców będzie precyzyjne, a efektywność ich pracy wzrośnie. Pozwoli też lepiej planować składy gatunkowe w zgodzie z siedliskiem i zmianami klimatycznymi – mówi Pec-Święcicka.

- Dzięki bazie danych poznamy możliwości zagospodarowania danej przestrzeni z wykorzystaniem NBS [z ang. nature based solutions – przyp. red.]. Niekoniecznie będzie to budowa skomplikowanej infrastruktury – nie raz po prostu lepsza ochrona, np. zmiana sposobu koszenia. System ma wspomóc decyzje i działania planistyczne – podkreśla Pec-Święcicka. A te mają być podejmowane „z głową”.

Rola kosztów eksploatacji

- To nie jest tylko podążanie za modą. Adaptacja do zmian klimatu jest odmieniana przez przypadki, ale często kryjące się za tym pojęciem inwestycje nie wpisują się w ideę błękitno-zielonych rozwiązań opartych na naturze. Przykładowo zielone ściany na stelażach, wymagające pielęgnacji, nawadniania, zwiększają zużycie energii czy wody wodociągowej i de facto nie są „nature based”. Kluczowe jest wykorzystanie schematów istniejących już w środowisku oraz dostępnych zasobów np. wody opadowej, by w fazie eksploatacji były one już samofinansujące się i samowystarczalne. Dlatego we Wrocławiu staramy się promować zielone ściany złożone z pnączy – wyjaśnia Synowiec.

W ocenie Miejskiej Architekt Krajobrazu procesy zachodzące naturalnie są najmniej kosztotwórcze dla miasta. - Mierzenie pojedynczych aspektów oddziaływania terenów zieleni, zawsze jej nie docenia. Trzeba uwzględnić horyzont czasowy (sztuczna infrastruktura zawsze generuje późniejsze koszty eksploatacji i likwidacji), wartość produkowanego tlenu, ale i wartość kulturową, estetyczną, rekreacyjną dla nieruchomości sąsiadujących, wartość płynącą z retencji wód, oczyszczania powietrza, poprawy mikroklimatu, istotności w obiegu materii, migracji zwierząt… te wartości są ogromne, a dzięki projektowi poznamy je bardziej kompleksowo – konkluduje Pec-Święcicka.

Jedyny polski projekt

Projekt złożony przez MGGP Aero Sp. z o.o. nosi nazwę „Wykorzystanie teledetekcji do zarządzania niebiesko-zieloną infrastrukturą w procesie adaptacji miasta do zmian klimatu”(1). To jedyny polski wniosek zatwierdzony w podprogramie „Łagodzenie zmian klimatu i przystosowanie się do nich” w unijnym programie LIFE na lata 2021-2027. Jeśli chodzi o finansowanie projektu, 60% środków pochodzi z programu LIFE, a 35% z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pozostałe 5% pokrywa konsorcjum w składzie: MGGP Aero Sp. z o. o., Uniwersytet Łódzki, Uniwersytet Warszawski, UNEP/GRID – Warszawa oraz firma Sieker mbH z Niemiec.

Marta Wierzbowska-Kujda: Redaktor naczelna, sozolog Teraz SamorządWięcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.

Przypisy

1/ Jak wskazuje lider projektu w swojej prezentacji, 3 lata potrwa stworzenie systemów do analiz oraz diagnoza potrzeb w miastach (pogłębiona we Wrocławiu), kolejne dwa to koncepcja i przebudowa błękitno-zielonej infrastruktury i jej wykonanie w mieście pilotażowym, a 1,5 roku potrwa monitoring skuteczności wrocławskich działań adaptacyjnych.

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Zielińska: transformacja to nie wygaszanie, ale szansa na rozwój (05 kwietnia 2024)Kalkulator usług ekosystemowych drzew – nowe narzędzie edukacyjne (15 stycznia 2024)Mniej romantyczne oblicze jemioły. Gatunek rosnącym zagrożeniem dla miejskich drzew (27 grudnia 2023)Średnia temperatura w miastach rośnie (06 listopada 2023)Ekonomiści z Uniwersytetu Warszawskiego sprawdzają, ile oszczędzamy dzięki drzewom w miastach (24 października 2023)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony