© meegi
Przypomnijmy, że 10 marca br. Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało w mocy decyzję środowiskową dla elektrowni gazowej w Ostrołęce, co spotkało się z krytyką organizacji pozarządowych
Polecenie rozpoczęcia budowy bloku gazowo-parowego
Teraz Energa S.A. z Grupy ORLEN poinformowała, że spółka celowa CCGT Ostrołęka przekazała generalnemu wykonawcy zadanie rozpoczęcia budowy bloku gazowo-parowego w Ostrołęce. Jak informuje Energa w oficjalnym komunikacie, blok w Ostrołęce ma dysponować mocą rzędu ok. 750 MW, a także być “stabilnym i nowoczesnym źródłem energii elektrycznej pochodzącej z gazu ziemnego, umożliwiającym bilansowanie energii ze źródeł odnawialnych”.
Jak informuje Iwona Waksmundzka-Olejniczak, prezeska Zarządu Energi S.A., blok gazowo-parowy w Ostrołęce jest jedną z inwestycji, które pozwolą „na bilansowanie krajowego systemu elektroenergetycznego do momentu, w którym osiągniemy docelowy miks energetyczny złożony z zeroemisyjnych źródeł odnawialnych i elektrowni jądrowych”.
Od 2021 r. trwają prace projektowe i działania zabezpieczające zakup poszczególnych komponentów potrzebnych do skonstruowania bloku energetycznego. Energa wskazuje, że w przyszłości będzie on również dawał możliwość współspalania gazu ziemnego z wodorem lub biometanem. Warto przy tym dodać, że ostrołęcki blok ma być połączony z interkonektorem Polska-Litwa. Umożliwi to dostarczanie niezbędnego paliwa ze zróżnicowanych źródeł.
Krytyka ze strony organizacji pozarządowych
Budowa ostrołęckiej inwestycji nie od dziś mierzy się ze zróżnicowanymi komentarzami, o czym pisaliśmy m.in. w tekście zatytułowanym “Elektrownia w Ostrołęce. Bitwa na argumenty” czy “W Ostrołęce C zamiast elektrowni węglowej powstanie elektrownia gazowa". W związku z ogłoszeniem początku robót budowlanych bloku gazowo-parowego w Ostrołęce, głos zabrała m.in. organizacja pozarządowa Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Elektrownię gazową określono jako projekt szkodliwy w wymiarze środowiskowym i ekonomicznym.
– Budowa w Polsce elektrowni gazowych jest wbrew interesom społeczeństwa, nie broni się ekonomicznie i wymaga wysokich dopłat, których koszt spadnie na Polki i Polaków. Eksperci Carbon Tracker szacują, że tylko do gazowej elektrowni w Ostrołęce dopłacimy w rachunkach 5 mld zł – komentuje Diana Maciąga, koordynatorka ds. klimatu i energii Stowarzyszenia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot oraz ekspertka Koalicji Klimatycznej.
Zdaniem aktywistów elektrownia w Ostrołęce uzależni Polskę od gazu na wiele lat. – Ostrołęka C posiada zakontraktowane moce na 17 lat począwszy od 2026 r. Jest budowana z myślą o użytkowaniu przez 30 lat. Taka perspektywa absolutnie nie może być traktowana jako przejściowa – wyjaśnia Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. – By osiągnąć cele klimatyczne powinniśmy odejść od użycia gazu do produkcji prądu najpóźniej w 2035 r.
Wymieniona organizacja powołuje się również na komunikat zespołu ds. kryzysu klimatycznego działającego przy Prezesie Polskiej Akademii Nauk, w którym zaznaczono, że nowe bloki gazowo-parowe “stworzą nieosiągalny bez importu z Rosji popyt na gaz”.
Magdalena WięckowskaDziennikarz