Samorząd Rudy Śląskiej przyłączył się w środę do apelu w sprawie pilnego uchwalenia tzw. ustawy antyodorowej, która da samorządowcom narzędzia służące eliminowaniu uciążliwych zapachów, generowanych przez zakłady przemysłowe czy punkty zagospodarowania odpadów.
Akcję zbierania podpisów pod adresowaną do rządu i parlamentarzystów petycją w tej sprawie zainicjował 25 kwietnia samorząd Siemianowic Śląskich, gdzie wcześniej doszło do kolejnego już pożaru w zakładzie recyklingu odpadów. Mieszkańcy od dawna skarżą się także na uciążliwe zapachy, których źródłem jest składowisko. Dotąd petycję podpisało w internecie ponad 800 osób. Podpisy są zbierane do 13 czerwca.
Samorządy nie mają narzędzi do walki z odorami
W środę Ruda Śląska przyłączyła się do apelu o wprowadzenie w Polsce rozwiązań prawnych, umożliwiających samorządom skuteczną walkę z uciążliwościami zapachowymi. - Samorządy muszą mieć skuteczne narzędzia, aby rozwiązywać te problemy; obecne prawo takich narzędzi nam nie daje. Dlatego zachęcam mieszkańców do włączenia się w akcję Siemianowic Śląskich i podpisanie petycji – wyjaśniła prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic. Akcję zbierania podpisów pod apelem w sprawie ustawy antyodorowej koordynują władze Siemianowic Śląskich.
Mieszkańcy Rudy Śląskiej, którzy chcą podpisać petycję, mogą zrobić to do 13 czerwca w biurze obsługi mieszkańców Urzędu Miasta. Można też podpisać ją w internecie pod adresem https://www.petycjeonline.com/w_sprawie_ustawy_odorowej. Apel wraz z podpisami popierających go osób zostanie przekazany premierowi Mateuszowi Morawieckiemu przez delegację samorządowców Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Apel dotyczy "podjęcia działań związanych z wdrożeniem procedur, które pozwolą na szybkie opracowanie na szczeblu centralnym odpowiednich regulacji prawnych wyposażających jednostki samorządu terytorialnego w odpowiednie instrumenty i środki prawne, pozwalające na skuteczną walkę z uciążliwościami zapachowymi". Autorzy petycji oceniają, że bez wsparcia organów centralnych miasta są praktycznie bezsilne w walce z nimi. - Gmina ma ograniczone możliwości działania, a wręcz można stwierdzić, iż praktycznie nie może nic zrobić w wyeliminowaniu tego typu zjawisk - napisano.
Trwają prace, ale nie znamy daty ich zakończenia
Jak poinformował w końcu kwietnia br. PAP rzecznik Ministerstwa Środowiska Aleksander Brzózka, w resorcie trwają prace nad ustawą. - Zależy nam, aby je zakończyć jak najszybciej, ale również na bardzo dobrym przygotowaniu tego dokumentu. Dlatego nie sposób na razie wskazać precyzyjnie daty zakończenia prac – powiedział wówczas rzecznik. (PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.