Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej
Teraz Środowisko: Jak rozwija się w Polsce energetyka wiatrowa?
Janusz Gajowiecki: Ostatnie lata były dla energetyki wiatrowej niezwykle dynamiczne. Ciosem dla branży była niestabilność regulacyjna, czego szczególnym wyrazem było ustawa odległościowa (budowa elektrowni wiatrowych w odległości co najmniej dziesięciokrotności wysokości elektrowni od zabudowy mieszkalnej oraz podwyższenie podatku od nieruchomości), która nadszarpnęła zaufanie inwestorów do polskiego rynku. Wierzę, że po trudnych latach dla wiatru na lądzie nastąpi przełom i reguła 10H zostanie złagodzona. Zaawansowane prace, jakie toczą się nad tą korektą regulacyjną w Ministerstwie Rozwoju, dają na to nadzieję.
Czytaj: Samorządy potrafią być samorządne i z inicjatywą. Ale to droga ciągle pod górę
Do pozytywnych doświadczeń zaliczam niewątpliwe aukcje OZE z 2018 r. i 2019 r., dzięki którym łączna moc zainstalowana w systemie przekroczy 9,1 GW. Wyniki aukcji wskazują, że lądowa energetyka wiatrowa jest najtańszą technologią wytwarzania energii elektrycznej w Polsce. Minimalna cena sprzedaży energii w ramach aukcji w 2019 r. to 163 zł/MWh, średnia zaś - ok. 208 zł/MWh. Tymczasem hurtowa cena w dniu ogłoszenia aukcji wynosiła 220 zł/MWh (TGE Base). W 2020 r. spodziewamy się kolejnych aukcji. Przyrost najtańszych mocy jest korzystny dla gospodarki, a tym samym dla odbiorców. Nasze analizy pokazują, że każde 1000 MW wprowadzone dzięki energetyce wiatrowej do systemu, obniża ceny hurtowe o ok. 20 zł. Jako ważną oś rozwoju postrzegamy także umowy corporate PPA, które są odpowiedzią na wyzwania polityki energetyczno-klimatycznej czy rosnące ceny energii.
TŚ: Jakie widzi Pan perspektywy dla branży wiatrowej w czasach post-covid?
JG: Z perspektywy Polski kluczowe jest dokończenie prac nad regulacjami dla morskiej energetyki wiatrowej, bo tylko to pozwoli Polsce na utrzymanie konkurencyjności cenowej, a jednocześnie zmianę pozycji: z importera zielonej energii na jej eksportera. Szacunki wskazują, że przeszło 20 GW nowych mocy jest w zasięgu ręki, o ile wykorzystamy potencjał Morza Bałtyckiego. Global Wind Energy Council (GWEC) opublikował dane, według których 2019 rok był najlepszym rokiem w historii światowej morskiej energetyki wiatrowej. To tylko potwierdza, że ten kierunek pozyskiwania energii odnawialnej jest globalnie rekomendowany.
Czytaj: Deklaracja Bałtycka na rzecz Morskiej Energetyki Wiatrowej podpisana
TŚ: Jaką rolę ma do odegrania polska branża wiatrowa w kontekście polityki energetyczno-klimatycznej?
JG: Kluczową. Bez energetyki wiatrowej nie będzie możliwa transformacja energetyczna Polski (w latach 2013-2019 to ten segment wygenerował najwięcej odnawialnej energii). Wartością dodaną są także dodatkowe miejsca pracy i rozwijanie lokalnych łańcuchów dostaw. Nasz najnowszy projekt to powołanie Centrum Szkoleniowego w Bytomiu. Adresatem są m.in. inżynierowie z sektorów górniczego czy elektrociepłowniczego, którzy mają doświadczenie zawodowe w obszarze prac elektrycznych oraz obsługi instalacji i maszyn pod napięciem. Z powodzeniem znajdą oni pracę przy turbinach wiatrowych.
Czytaj: Polska zapleczem dla recyklingu śmigieł turbin wiatrowych, jachtów i przyczep kampingowych?
Rozmawiała Katarzyna ZamorowskaDyrektor ds. komunikacji Tekst został opublikowany w jubileuszowej publikacji Ochrona środowiska w Polsce. Perspektywy najbliższych lat.
Zachęcamy do zapoznania się z jej pełną treścią!