Finansowanie gospodarki morskiej wzorem Malezji i Singapuru. Polski rząd zmienia taktykę

© Suttisak

Celem powołania Morskiego Funduszu Rozwoju S.A. jest wypełnienie luki w zakresie braku wystarczającej infrastruktury instytucjonalnej i braku dostatecznych środków finansowych na rozwój szeroko rozumianego sektora gospodarki morskiej, w tym np. przyjaznych środowisku rozwiązań transportowych. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie realizacji zapisanych w Projekcie Strategicznym „Nowoczesne produkty przemysłu okrętowego” celów. Powołany specustawą⁽¹⁾ Fundusz wzorowany jest m.in. na doświadczeniach Malezyjskiego Bank Rozwoju oraz należącego do singapurskiego rządu funduszu Clifford Capital⁽²⁾.

Krok do przodu

Finansowanie długoterminowych inwestycji (w tym w gospodarce morskiej) jest problemem nie tylko w Polsce. Inwestycje w tym obszarze zmagają się z m.in. brakiem środków publicznych czy obawami ubezpieczycieli, którzy zatroskani niestabilnością polityczną niechętnie je ubezpieczają. Udział banków w finansowaniu sektora gospodarki morskiej spadł w ostatnich latach z ponad 90 proc. do około 60 proc. Wzrósł z kolei udział różnego typu agencji wspierających eksport, w tym w szczególności azjatyckich, a głównie chińskich. Dlatego rządy niektórych państw decydują się na powoływanie komercyjnych funduszy inwestycyjnych, których zadaniem jest inwestowanie w perspektywiczne projekty i czerpanie korzyści z osiąganych przez nie zysków. Nadrzędnym celem jest zmniejszenie efektów wahań rynkowych dla wszystkich uczestników rynku. Tworzony przez polski rząd Morski Fundusz Rozwoju ma wpisywać się też w Krajowe Inteligentne Specjalizacje, ze szczególnym uwzględnieniem przyjaznych środowisku rozwiązań transportowych. Rząd ma tutaj na myśli proekologiczne rozwiązania konstrukcyjne i komponenty, systemy zarządzania transportem oraz innowacyjne materiały i technologie produkcji środków transportu. Możliwe, że Fundusz zostanie zaangażowany również w rządowy Projekt Batory⁽³⁾. Z punktu widzenia środowiska istotna może być jego rola w jego komponencie I-Offshore (Innowacyjna platforma offshore).

Nawet 16 projektów rocznie

Zaprezentowana w grudniu ubiegłego roku ustawa zakłada utworzenie spółki akcyjnej, która będzie prowadziła działalność jako komercyjny fundusz inwestycyjny. Ma on stymulować rozwój kluczowych dla gospodarki projektów poprzez działanie w charakterze swego rodzaju sponsora poprzez inwestycje bezpośrednie i pośrednie w zaangażowane w nie podmioty. - Zakłada się, że środki zainwestowane w kapitał MFR pozwolą sfinansować inwestycje o wartości conajmniej 10-krotnie wyższej – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy. Rząd szacuje, że średnia inwestycja powinna mieć wartość w granicach 32-64 mln zł. Przy planowanym na 200 mln zł budżecie oznacza to, że MFR zostanie w tym czasie udziałowcem w 32-64 projektach. Daje to z kolei mandat do inwestowania w 8-16 projektów rocznie.

Z zaprezentowanego przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej projektu ustawy wynika, że utworzenie MFR oraz wdrożenie mechanizmu finansowego nie powinno zająć więcej niż dwanaście miesięcy od wejścia w życie ustawy.

Kamil Szydłowski
Dziennikarz, prawnik