Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
29.03.2024 29 marca 2024

Kolizje ptaków z turbinami są faktem, ale są na nie sposoby. Pilnie potrzebne dane

W związku z pracami nad przepisami liberalizującymi obostrzenia dla wiatraków na lądzie powrócił temat ich kolizji z ptakami. Tak, takie się zdarzają, a technologie umożliwiają ograniczenie tego zjawiska do minimum. Potrzebna jest pilnie baza danych.

   Powrót       24 lutego 2023       Planowanie przestrzenne   
Ptaki na tle farmy wiatrowej

„Niemieckie wiatraki do mielenia ptaków” – tak jeden z posłów w Sejmie określił instalacje wiatrowe w Polsce przy okazji dyskusji nad nowelizacją ustawy w zakresie inwestycji w elektrownie wiatrowe, która od 2016 r. skutecznie ograniczyła rozwój tego sektora. Wśród przeciwników tego rodzaju rozwiązań często padają słowa i argumenty demonizujące zjawisko, nie zawsze nadające merytoryczny ton dyskusji o nowych technologiach energetycznych. Merytorycznej dyskusji nie ma w Polsce, bo nie posiadamy informacji o skali zjawiska.

W publikacji „Ochrona ptaków przez kolizjami z turbinami wiatrowymi. Wyzwania, potrzeby, możliwości(1)” przygotowanej przez Stowarzyszenie Wspierania Inwestycji Przyjaznych PTA.com wynika, że najczęściej wskazuje się dwie przyczyny kolizji. Jest to zagęszczenie ptaków wykorzystujących obszary farm wiatrowych oraz podatności poszczególnych gatunków na zderzenia z turbinami ze względu na zachowania w trakcie lotu. Podczas projektowania farm popełniane są błędy w postaci lokalizacji turbin w korytarzach migracyjnych, dlatego tak ważne jest przeprowadzenie kompleksowych badań przed instalacją. Jak czytamy, kolizje ptaków z pracującą turbiną wiatrową są związane z tzw. zjawiskiem „motion smear”. Z daleka pracujący rotor sprawia wrażenie obracającego się powoli. W praktyce końcówki łopat osiągają prędkość powyżej 300 km/h i wówczas stają się niewidoczne z odległości 20–40 m. Obecnie zagraniczni deweloperzy testują skutki pomalowania łopat wiatrowych na czarno – obracające się łopaty tworzą ciemne pole, które może być widoczne dla ptaków. Taki rodzaj łopat mógłby zostać wdrożony na morzach.

Skala śmiertelności. Istniejące dane są wybrakowane

Niestety, wpływ farm wiatrowych na awifaunę w Polsce jest nadal słabo poznany i trudny do oszacowania. Gatunki ptaków drapieżnych są częstymi ofiarami kolizji, a ich udział procentowy czasami zbliża się do połowy wszystkich stwierdzanych przypadków śmiertelnych kolizji. Dla Polski wartość ta wynosi 30,5%, jednak próba jest bardzo mała (N drap. = 25, N całk. = 82). Te dane nie są jednak w pełni kompletne. Eksperci wskazują w poradniku, że problemem jest uboga baza danych i wysoce utrudniony dostęp do informacji o przypadkach kolizji z turbinami. Zdecydowanie za mało raportów poinwestycyjnych dostępnych jest w poszczególnych RDOŚ, a w przypadku części raportów brak jest możliwości wglądu w dane źródłowe.

Więcej turbin, to więcej sposobności do kolizji

W ocenie ornitolog Aleksandry Szurlej-Kielańskiej, właścicielki firmy consultingowej TACTUS oraz prezes Stowarzyszenia Wspierania Inwestycji Przyjaznych PTAcom, turbiny wiatrowe mogą stanowić realny problem, ale dla niektórych populacji ptaków. Zjawisko może dotyczyć w szczególności wybranych gatunków ptaków drapieżnych takich jak orlik krzykliwy, kania ruda, bielik czy myszołów, które bardzo często są ofiarami kolizji na farmach wiatrowych.

- Co prawda, w Polsce nie dysponujemy odpowiednią liczbowo próbką danych z monitoringów poinwestycyjnych ani wiarygodnymi danymi o śmiertelności ptaków, jednak nie oznacza to, że problem ten nie występuje i że nie nasili się. Wiemy bowiem, że na istniejących farmach wiatrowych w Polsce dochodzi do kolizji. W dostępnych raportach z monitoringów śmiertelności, wykazywane są jako śmiertelne ofiary m.in. myszołowy – wyjaśnia.

Dodaje, że z dużym prawdopodobieństwem do kolizji będzie dochodzić również w miejscach, które są wykorzystywane przez te wspomniane wcześniej gatunki jako siedliska lęgowe, żerowiska i trasy dolotu do żerowisk, o ile tam powstaną nowe farmy. Nowelizacja ustawy odległościowej może zwiększyć dostępność lokalizacji terenów przeznaczonych pod farmy wiatrowe nawet dwudziestopięciokrotnie, o ile zostanie uwzględniona minimalna odległości 700 m.

- Oznacza to wzrost industrializacji terenów atrakcyjnych dla ptaków drapieżnych i wykorzystywanych przez nie. A problem z ich śmiertelnością jest złożony, ponieważ śmierć nawet pojedynczych osobników może zaważyć na liczebności lokalnej populacji, choć wydawać by się mogło, że to mało prawdopodobne – wyjaśnia ornitolog.

Według szacunków naukowców podatność ptaków szponiastych na kolizje wynosi 0,07 osobnika/turbinę/rok. W przypadku farmy złożonej np. z 20 turbin i zlokalizowanej na obszarze wykorzystywanym przez orliki krzykliwe, oszacowany wskaźnik śmiertelności wynosi więc 12 osobników – informuje Aleksandra Szurlej-Kielańska.

Nasza rozmówczyni dodaje, że niepokój ornitologów zajmujących się problematyką oddziaływania farm wiatrowych na populacje ptaków budzi nie tylko znana z niektórych europejskich państw skala zjawiska czy spodziewana śmiertelność tych gatunków w Polsce, lecz także długoterminowy wpływ odnotowywanej śmiertelności na lokalne populacje niektórych gatunków ptaków.

- Jak pokazują dane dotyczące populacji sępów w Hiszpanii, kani rudych w Niemczech, pustułek i błotniaków we Francji czy najliczniejszych spośród ptaków drapieżnych myszołowów, trendy populacyjne dla części z tych gatunków w krajach, gdzie wykazywano liczne kolizje niejednokrotnie były lub nadal pozostają spadkowe, uwidaczniając tym samym możliwy długofalowy negatywny wpływ rozwoju energetyki wiatrowej na populacje ptaków – dodaje.

Ekspansja wiatrowa wymaga aktywnej ochrony ptaków

Rozwój elektrowni wiatrowych powinien być w pełni zrównoważony i bezpieczny dla otoczenia. W ocenie ekspertów kluczowe jest wprowadzenie obowiązku kontroli śmiertelności ptaków, ale przez cały okres eksploatacji farmy, nie tylko pierwsze trzy lata. Sam temat ochrony ptaków został podjęty w „Wytycznych w zakresie oceny oddziaływania elektrowni wiatrowych na ptaki” oraz w Kodeksie Dobrych Praktyk przygotowanym przez PSEW.

Czytaj: Udany pilotaż systemu chroniącego ptaki przed turbinami wiatrowymi

Dotychczasowe praktyki realizowane przez inwestorów to screening (analiza wstępna), monitoring przedinwestycyjny, monitoring poinwestycyjny i monitoring śmiertelności, jednak te wymagają ulepszenia lub rozszerzenia. Dodatkowymi rozwiązaniami mogą być krótkotrwałe wyłączenia turbin w przypadku migracji ptaków. Systemy oparte na optyce (kamerach) i sztucznej inteligencji (systemy detekcyjno-reakcyjne) powinny być przyszłością w minimalizowaniu ryzyka kolizji.

O m.in. przeciwdziałaniu kolizjom ptaków z turbinami rozmawialiśmy z Adamem Jaworskim z Bioseco

Patrycja Rapacka: Redaktor

Przypisy

1/ Poradnik „Ochrona ptaków przed kolizjami z turbinami wiatrowymi – wyzwania, potrzeby, możliwości” jest już dostępny
https://swip-pta.com/kolejny-poradnik-ptacom-jest-juz-dostepny%ef%bf%bc/

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Za nami VI posiedzenie Komitetu Monitorującego program Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej (28 marca 2024)Zielona Koalicja dla Zdrowia – jakie cele i strategia działania? (26 marca 2024)Zmiany klimatu zaburzają alpejskie ekosystemy (25 marca 2024)Offshore po szwedzku, czyli 22 marca - Dzień Ochrony Bałtyku w OX2 (22 marca 2024)Eksperci rozmawiali o przyszłości Odry. Wrocław (14 marca 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony