Na głównych ulicach dwupasmowych w Łodzi zostanie posadzone ok. 20 tys. drzew, które będą chronić mieszkańców przed upałem i hałasem, a także oczyszczać powietrze - poinformowały w czwartek władze Łodzi. Sadzenie ma rozpocząć się jesienią.
O planach określanych przez magistrat jako "największy projekt ekologiczny w Łodzi" i obejmujących posadzenie ok. 20 tys. drzew na głównych dwupasmowych arteriach, na konferencji prasowej w czwartek opowiedziała prezydent miasta Hanna Zdanowska. - Pierwsze z 20 tys. drzew zostaną posadzone na ulicach Pabianickiej, Brzezińskiej, al. Włókniarzy i Jana Pawła, Rzgowskiej i Rokicińskiej. Drzewa będą sadzone w pasach trawników między jezdniami oraz po bokach ulic. Efekty podobnych działań widać już na śródmiejskich ulicach, gdzie w ostatnim czasie pojawiły się setki drzew. I to całkiem sporych, bo kilkumetrowych. Z kolei na trasie WZ powstały w zeszłym roku mini-skwery w okolicach wiaduktu na ul. Wałowej oraz między Atlas Areną i al. Wyszyńskiego - podkreśliła Zdanowska.
Prezydent przypomniała, że drzewa nie tylko produkują tlen, ale pomagają też obniżać temperaturę powietrza. Jak podała, w upalne dni jest w cieniu kilkanaście stopni mniej niż w słońcu, a w przypadku asfaltu różnica ta jest jeszcze większa i może wynieść nawet 25 stopni. - Drzewa oczyszczają też powietrze, zatrzymując kurz, pył i zanieczyszczenia oraz chronią przed hałasem. Zieleń poprawia samopoczucie, a nawet pomaga przyspieszyć powrót do zdrowia po chorobie – dodała prezydent.
Czytaj też: Wokół angielskich autostrad pojawiają się pasy kwietne. Czy to mogłoby udać się w Polsce?
Jak zapowiedział dyrektor Departamentu Ekologii i Klimatu w łódzkim magistracie Maciej Riemer, sadzenie rozpocznie się jeszcze w tym roku, jesienią. - To nie będą małe drzewka, ale duże sadzonki, kilkumetrowe, ze sporą koroną. Wykorzystamy sprawdzone już gatunki: lipy, grusze drobnoowocowe i klony polne. Nie należy się spodziewać za to kolejnych brzóz i platanów. Te pierwsze z uwagi na płytki system korzeniowy fatalnie znoszą susze, a platany z kolei są bardzo wrażliwe na przymrozki późną wiosną. Przy dobrym tempie prac, uda nam się zrealizować plan w 3-4 lata - zaznaczył.
Drzewa zostaną uzupełnione krzewami osłonowymi, które docelowo mogą wyrosnąć nawet do 2 metrów wysokości. Do nasadzeń będą wybierane odporne na miejskie warunki gatunki, np. tamaryszek, który wiosną kwitnie na różowo i fioletowo. Krzewy sadzone w pasach trawników między jezdniami nie tylko chronią przed zanieczyszczeniami, ale także zasłaniają światła samochodów jadących z przeciwka.(PAP)
Więcej treści dotyczących samorządów w zakładce Teraz Samorząd.