Robots
Cookies

Ustawienia cookies

Strona Teraz Środowisko wykorzystuje cookies. Część z nich jest niezbędna do funkcjonowania strony. Inne służą poprawianiu jakości naszych usług.
Więcej  ›
18.04.2024 18 kwietnia 2024

Magnetyczny proszek usuwa mikroplastik z wody

   Powrót       07 grudnia 2022       Woda   

Proszek, który usuwa z wody drobinki mikroplastiku opracowali naukowcy z Australii. Może on być następnie „odcedzony” przy użyciu magnesu - informuje pismo „Chemical Engineering Journal”.

Innowacyjny sposób na szybkie usuwanie mikroplastiku z wody opracowali naukowcy z RMIT University w Melbourne (Australia). Jak zaznaczyła kierująca badaniami prof. Nicky Eshtiaghi, podczas gdy usuwanie mikroplastiku z wody dotychczasowymi metodami może zająć kilka dni, opracowany przez jej zespół tani i zrównoważony sposób pozwala osiągnąć lepsze wyniki w jedną godzinę.

Chodzi o adsorbent w postaci proszku, który usuwa mikrodrobiny plastiku 1000 razy mniejsze niż te wykrywane i usuwane obecnie przez oczyszczalnie ścieków. Adsorbent został z powodzeniem przetestowany w warunkach laboratoryjnych, a jego wynalazcy planują nawiązać współpracę z przemysłem i dalej rozwijać swoją metodę.

- Struktura nanofilarowa, którą opracowaliśmy w celu usunięcia tego zanieczyszczenia, którego nie można zobaczyć, ale które jest bardzo szkodliwe dla środowiska, jest poddawana recyklingowi z odpadów i może być używana wielokrotnie – zapewniła prof. Eshtiaghi. - To wielka wygrana dla środowiska i gospodarki o obiegu zamkniętym - dodał.

Ponieważ nanomateriał zawiera żelazo, można użyć magnesów do łatwego oddzielenia mikroplastiku i zanieczyszczeń od wody. Został zaprojektowany tak, aby przyciągać mikroplastiki bez tworzenia wtórnych zanieczyszczeń lub śladu węglowego.

- Adsorbent ma specjalne właściwości powierzchniowe, dzięki czemu może skutecznie i jednocześnie usuwać z wody zarówno mikrodrobiny plastiku, jak i rozpuszczone zanieczyszczenia – powiedział biorący udział w badaniach dr Nasir Mahmood. - Mikroplastiki mniejsze niż 5 milimetrów, których degradacja może trwać do 450 lat, nie są wykrywalne i usuwalne za pomocą konwencjonalnych systemów przetwarzania, co powoduje, że miliony ton są każdego roku uwalniane do morza. To nie tylko szkodliwe dla organizmów wodnych, ale ma również znaczący negatywny wpływ na zdrowie ludzi - dodał.

Eshtiaghi i jej zespół współpracowali z różnymi zakładami wodociągowymi w całej Australii, w tym z Melbourne Water and Water Corporation w Perth nad niedawnym projektem Australian Research Council Linkage mającym na celu optymalizację systemów pompowania osadu. (PAP)

Polecamy inne artykuły o podobnej tematyce:

Mikroplastik i patogeny w ściekach będą monitorowane. Nowa dyrektywa u bram (11 kwietnia 2024)Do oceanu co minutę trafia ciężarówka plastiku (10 kwietnia 2024)Stan polskich wód powierzchniowych wykazuje postępy, jednak wciąż nie zadowola (14 marca 2024)Naukowcy zbadali oceaniczny nanoplastik (07 lutego 2024)Cele na 2025 r. wciąż osiągalne? Pięć lat temu recykling wyniósł mniej niż 1/5 (02 lutego 2024)
©Teraz Środowisko - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i publikacja tekstów, zdjęć, infografik i innych elementów strony bez zgody Wydawcy są zabronione.
▲  Do góry strony