© pressmaster
Troska młodych ludzi o przyszłość Ziemi, w tym w szczególności o konsekwencje zmian klimatycznych, staje się w ostatnich miesiącach coraz bardziej widoczna. Twarzą młodzieżowego ruchu klimatycznego jest niewątpliwie Greta Thunberg – szwedzka nastolatka, która w ubiegłym roku postanowiła, że będzie opuszczać lekcje, aby pokazać swój protest wobec niewystarczająco ambitnej polityki klimatycznej. Jej postawa i wpływ na innych uczniów zostały dostrzeżone na forum międzynarodowym.
Wagary w szczytnym celu
Na fali zapoczątkowanej przez Gretę akcji, w piątek zorganizowano Młodzieżowy Strajk Dla Klimatu. A mówiąc ściślej, wiele strajków w różnych miastach na świecie, m.in. w Kanadzie, Francji, Włoszech, a także w Polsce. Jak podała na Twitterze organizacja Greenpeace Polska, w sumie w naszym kraju odbyło się 115 strajków.
Oto niektóre z haseł, z jakimi polska młodzież wyszła na ulice: „Najpierw natura, potem matura", „Nie zabierajcie nam przyszłości”, „Nie podnoście nam temperatury", „Bądźmy dalEKOwzroczni", „Nie ma planety B", „Węgiel tylko na biegunkę”, „Dziś powietrze pachnie jak ostatnie dni planety”, „Make love, not CO2”, „Nasza przysZŁOŚĆ”, „Zamiast na teście, jestem na proteście”, „To nie świat, w którym chcemy żyć” czy „Dzieci i ryby mają głos”.
Politycy dziękują, wspierają i zachęcają
- Drodzy Młodzi Przyjaciele! Serdecznie dziękuję za Wasz udział w dzisiejszym [przyp. red. - 15 marca br.] Młodzieżowym Strajku Klimatycznym – dziękował uczestnikom strajku minister środowiska Henryk Kowalczyk. - Wasza obecność świadczy o wzrastającej świadomości oraz zaangażowaniu młodego pokolenia w ochronę środowiska. Poprzez takie działania nie tylko pokazujecie, jakie sprawy są dla Was istotne, ale też wskazujecie, na czym powinniśmy koncentrować nasze wysiłki, otwierając tym samym oczy całemu społeczeństwu na sprawy zmian klimatu – czytamy dalej w komunikacie MŚ. Kowalczyk podkreślił także, że wierzy, że młodzież będzie dalej poszukiwać rzetelnych informacji na temat zmian klimatycznych.
Z kolei prezydent Włoch Sergio Mattarella skomentował mobilizację uczniów takimi słowami: „Wielu młodych ludzi przypomina wszystkim i prosi wszystkich, zwłaszcza instytucje, o działania na rzecz obrony klimatu i środowiska naturalnego Ziemi". W Kanadzie natomiast w strajkach ważną rolę odegrało środowisko studenckie. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, kanadyjska minister środowiska Catherine McKenna napisała w piątek w mediach społecznościowych, że „zachęca studentów, by podejmowali dalsze działania”. McKenna skrytykowała też konserwatywnych polityków za ich bierne podejście do zmian klimatu.
Potrzebujemy więcej niż słów
Strajk młodzieży wypadł w trakcie odbywającego się w Bukareszcie 8. Europejskiego Szczytu Regionów i Miast. Unijni samorządowcy poparli światowy szkolny strajk dla klimatu i sami zaapelowali o osiągnięcie neutralności UE pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050 r.
- To na szczeblu lokalnym wygramy walkę ze zmianą klimatu – miasta i regiony osiągają lepsze wyniki niż poziom krajowy. UE wyznaczyła cele i zwiększa inwestycje, ale to nadal za mało: musimy zrobić więcej, aby umożliwić miastom i regionom dokonanie przejścia energetycznego, stworzenie ekologicznych miejsc pracy, zapewnienie efektywności energetycznej i zmniejszenie emisji – podkreślił przewodniczący Europejskiego Komitetu Regionów Karl-Heinz Lambertz.
Wiceprzewodniczący Europejskiego Komitetu Regionów Markku Markkula ocenił z kolei, że „jedyną drogą do sukcesu jest współpraca każdego poziomu sprawowania rządów z przemysłem i przedsiębiorstwami, co pozwoli na wyzwolenie innowacji wysokiej jakości". - Musimy włączyć cele zrównoważonego rozwoju ONZ do polityki, ale potrzebujemy więcej niż słów – potrzebujemy inwestycji. UE i fundusze publiczne mogą ułatwić współfinansowanie przejścia na czystą energię – dodał.
Dominika AdamskaSekretarz redakcji, geograf
