Dyrektor Działu Operation & Maintenance © ONDE
Serwis farm wiatrowych – telegraficznie – polega na dbałości o kondycję wszystkich elementów, które są w eksploatacji: turbin wiatrowych, stacji GPO (Główny Punkt Odbiorczy), które zbierają energię z turbin w jednym miejscu, oraz linii kablowych, które są odpowiedzialne za przesył energii z elektrowni do stacji GPO i dalej do sieci dystrybucyjnych naszych operatorów.
Zaczynając od turbiny, szczególną rolę odgrywa aspekt mechaniczny. Element najbardziej poddany zużyciu stanowią łopaty, które każdego dnia odbierają energię wiatru przekazując ją dalej na wał generatora. Są szczególnie narażone na mikropęknięcia, a bez interwencji – przeobrażenia się w poważne uszkodzenia. By tego uniknąć, prowadzi się oględziny z gruntu, fotografuje łopaty przy zatrzymanej turbinie. Zdjęcia są dokładnie analizowane, następnie – po kontakcie z producentem – zapadają decyzje o uszczelnieniu powłokami lub, jeśli to konieczne, wymianie łopaty. W mechanice kluczowe są też połączenia śrubowe. Wieża turbiny wiatrowej składa się z sekcji. Każda część, wraz z punktem kotwienia do fundamentu, musi być dokręcona odpowiednim momentem, by zachować statykę i zapewnić niezawodną pracę całej siłowni.
Drugi aspekt to hydraulika. Około 90 proc. turbin jest wyposażone w układy hydrauliczne wykorzystywane w pracy układów regulacji. Podczas pracy turbiny, układy hydrauliczne pracują pod wysokim ciśnieniem (rzędu 200 barów), konieczna jest kontrola. Zapobieganie wyciekom bazuje na wychwyceniu ew. przetarć gumowych węży oraz nieszczelności przy okuciach i samych siłowników- podczas przeglądów.
Dalej mamy urządzenia elektroenergetyczne w samej turbinie: generator, transformator, rozdzielnica czy kabel średniego napięcia, który w wyniku obrotu gondoli ulega cyklicznemu skręcaniu w górnej części turbiny (nawet kilkukrotnie na dobę).
Zobacz też: [WIDEO] Serwisant elektrowni wiatrowych - praca dla osób bez lęku wysokości
Jako elektroenergetyk widzę, że szczególną troską trzeba otoczyć linie kablowe średniego i wysokiego napięcia. Jeśli kable są dobrej jakości, ich trwałość zapewnia niezawodną pracę w czasie eksploatacji. Co zatem może się zdarzyć? Ot, roboty polegające na budowie zjazdów czy przyłączy wodno-kanalizacyjnych, bądź innej infrastruktury kolidującej z istniejącą linią kablową. Inna sytuacja - przekopanie cieku wodnego. Wodaw okresie wezbrań zmienia uwzględniony w projektach tor i odsłania kable. Izolacja stanowi dużą ochronę, jednak jeśli ktoś pokusi się o kradzież odsłoniętego kabla będącego pod napięciem, mamy przepis na wypadek i długotrwałe zatrzymanie pracy elektrowni. Dla przykładu, zarządy dróg robią cykliczne oględziny w celu utrzymania stanu dróg w dobrej kondycji. W przypadku farm, wystarczy ich dokonać raz na pół roku czy rok, ważne jednak, by wykluczyć potencjalne incydenty.
Na końcu, stacja GPO, gdzie znajdują się urządzenia rozdzielcze i transformatory. Nawet jeśli stacja wygląda jak nowa, to na skutek pogorszenia jakości połączeń elektrycznych wydzielające się ciepło może wywołać awarię. By stacja pozostała w najlepszej kondycji, ciągle zasilona, bezwzględnie należy przeprowadzać kontrolę stanu technicznego zainstalowanych urządzeń na stacji. Jedynie planowane przeglądy wraz z pomiarami i diagnostyką pozwalają dostrzec niewidzialne zmiany w urządzeniach elektroenergetycznych, które należy wychwycić w jak najwcześniejszej fazie rozwoju. Dotyczy to zarówno transformatorów mocy, aparatów wysokiego i średniego napięcia oraz pozostałych elementów wyposażenia stacji.
Regularny serwis oczywiście generuje koszty, pozwala jednak dostrzec zużycie poszczególnych urządzeń i reagować z wyprzedzeniem, tak aby zredukować awaryjność pracy farm wiatrowych do minimum. Taka troska może wydłużyć czas życia turbin nawet do 30 lat (przy założeniu, że fundamenty turbin wiatrowych zostały zaprojektowane na tak długi okres eksploatacji).Aby osiągnąć założony w fazie dewelopmentu czas życia elektrowni, okresowe przeglądy są niezbędnym elementem, decydującym o dalszych losach projektu wiatrowego.
Rzetelny serwis może być wkrótce kluczowy także wobec zapowiadanych zmian prawnych – wprowadzenia rejestru firm serwisowych, certyfikowanych pod kątem kompetencji i uprawnień, a także weryfikacji, czy farma wiatrowa jest obsługiwana przez firmę z rejestru.
Adam Czuba
Artykuł jest częścią publikacji “Energetyka wiatrowa w Polsce 2021. Rozwój, wyzwania, perspektywy”. Zachęcamy do jej lektury!